eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Stefan W
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 325

  • 191. Data: 2019-02-02 10:21:49
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02-02-19 o 07:09, Shrek pisze:

    > W ogóle nie rozumiem co w tym wszystkim ma za znaczenie słowo
    > "procesowe". Policja nie jest od oceniania i działania na podstawie
    > dowodów procesowych a raczej od ich zdobywania w trakcie swoich działań.

    Znaczenie "procesowo" ma takie, że choćbyś nie wiem jak wytrwale
    pracowało i miał tonę papierów, to dokąd nie zdobędziesz dowodów
    procesowych nie są nic warte.


  • 192. Data: 2019-02-02 10:26:44
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.02.2019 o 10:18, Robert Tomasik pisze:

    > Lekarze, będący fachowcami obserwowali go kilka miesięcy i nie doszli do
    > wniosku, że jest niebezpieczny, ale oczekujesz, że f-z w trakcie
    > krótkiej rozmowy uzna, że mimo wszystko jest.


    Za dużo mniej poważnie deklaracje niż "coś wielkiego z bronią" ludzie są
    cofani z bramek lub nawet wylatują z pokładu.

    Lekarz nie wiedział o jego deklaracjach. Służby wiedziały. Zakładasz, że
    jakby lekarz wiedząc o jego zwierzeniach o wielkich planach i locie
    samolotem miał się podpisać ze jest to bezpieczne, to by taki kwit podpisał?

    Jeszcze raz napiszę - skoro uznajemy że schizofrenik z "dużymi planami z
    bronią" na pokładzie samolotu to normalna sprawa i nie ma tu pola dla
    służb, to znaczy że mamy państwo z tektury. Skoro policjant w takiej
    sytuacji nie widzi nic złego, to znaczy że mamy systemowy problem z
    funkcjonariuszami.

    Shrek


  • 193. Data: 2019-02-02 10:41:36
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02-02-19 o 10:26, Shrek pisze:
    > W dniu 02.02.2019 o 10:18, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Lekarze, będący fachowcami obserwowali go kilka miesięcy i nie doszli do
    >> wniosku, że jest niebezpieczny, ale oczekujesz, że f-z w trakcie
    >> krótkiej rozmowy uzna, że mimo wszystko jest.
    > Za dużo mniej poważnie deklaracje niż "coś wielkiego z bronią" ludzie są
    > cofani z bramek lub nawet wylatują z pokładu.

    Może chciał wielką wystawę broni zrobić :-) Po za tym wystarczy w tym
    wypadku sparwdzić, czy nie ma przy sobie broni i tyle. I tak się sprawdza.
    >
    > Lekarz nie wiedział o jego deklaracjach. Służby wiedziały. Zakładasz, że
    > jakby lekarz wiedząc o jego zwierzeniach o wielkich planach i locie
    > samolotem miał się podpisać ze jest to bezpieczne, to by taki kwit
    > podpisał?

    Nie mam zielonego pojęcia, czy by lekarz zrobił. Teraz tego się nie
    dowiesz. Każdy będzie twierdził, ze by nie podpisał. A podobnych świrów
    po ulicach masa chodzi.
    >
    > Jeszcze raz napiszę - skoro uznajemy że schizofrenik z "dużymi planami z
    > bronią" na pokładzie samolotu to normalna sprawa i nie ma tu pola dla
    > służb, to znaczy że mamy państwo z tektury. Skoro policjant w takiej
    > sytuacji nie widzi nic złego, to znaczy że mamy systemowy problem z
    > funkcjonariuszami.

    Tylko Ci się tak wydaje.


  • 194. Data: 2019-02-02 10:42:54
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.02.2019 o 10:21, Robert Tomasik pisze:

    >> W ogóle nie rozumiem co w tym wszystkim ma za znaczenie słowo
    >> "procesowe". Policja nie jest od oceniania i działania na podstawie
    >> dowodów procesowych a raczej od ich zdobywania w trakcie swoich działań.
    >
    > Znaczenie "procesowo" ma takie, że choćbyś nie wiem jak wytrwale
    > pracowało i miał tonę papierów, to dokąd nie zdobędziesz dowodów
    > procesowych nie są nic warte.

    Dobra - napiszę dosadnie, bo normalnie pisałem parę razy (Wviat też to
    bardzo ładnie i w sposób wybitnie kulturalny i klarowny wyjaśnił) ale
    bez skutku.

    Policja jest kurwa od tego, żeby na informacje reagować, a nie grymasić,
    że otrzymana informacja od obywatela czy informatora nie nosi znamion
    dowodu procesowego. Co to kurwa jest - paragraf 22 - nie można podjąć
    czynności, bo nie podjeto czynnosci? Jest od tego jak dupa do srania,
    żeby na info zaniepokojonego obywatela, mającego informacje o możliwym
    zagrożeniu bezpieczeństwa publicznego wziąć dupę w troki i to kurwa mać
    sprawdzić. A nie jęczeć, że obywatel nie przeprowadził prawidłowo
    czynności procesowej, w związku z tym jego gadanie jest chuja warte.
    Normalnie pewnie wymagaliby jeszcze przyprowadzenia podejrzanego, ale
    tym razem był akurat pod kluczem. I dlatego jak świr z planami porwie
    samolot to będzie to wina obywatela, bo sobie wybrał chujowy sposób
    powiadamiania służb - zawiadamiając policję, która ponoć chuja może, a
    poza tym jest aktualnie zajęta pilnowaniem pomników żeby im nikt
    koszulek nie pozakładał, więc nie ma czasu zajmować się
    niepotwierdzonymi plotkami.

    Jak sami nic nie mogą to niech dzwonią do abwery, albo na 112 - jest
    szansa, że przekażą do innego kulsona, co jednak w świrze z
    zadeklarowanymi zamiarami co do dużych wydarzeń z bronią, na pokładzie
    samolotu dojrzy problem i zastanowi się czy jednak czegoś zrobić się nie da.

    Teraz jasno napisałem?

    Shrek


  • 195. Data: 2019-02-02 11:55:43
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.02.2019 o 10:41, Robert Tomasik pisze:

    >> Za dużo mniej poważnie deklaracje niż "coś wielkiego z bronią" ludzie są
    >> cofani z bramek lub nawet wylatują z pokładu.
    >
    > Może chciał wielką wystawę broni zrobić :-)

    Zarówno wtedy jak i po fakcie wiadomo było, ze nie. Więc naprawdę nie
    wiem co cię tak w tym kontekscie bawi.

    >> Jeszcze raz napiszę - skoro uznajemy że schizofrenik z "dużymi planami z
    >> bronią" na pokładzie samolotu to normalna sprawa i nie ma tu pola dla
    >> służb, to znaczy że mamy państwo z tektury. Skoro policjant w takiej
    >> sytuacji nie widzi nic złego, to znaczy że mamy systemowy problem z
    >> funkcjonariuszami.
    >
    > Tylko Ci się tak wydaje.

    Nie - to tobie się wydaje, ze to normalne, że służby nie widzą problemu
    ze zmotywowanym do "dużych rzeczy z bronią" świrem na pokładzie
    samolotu. A ty tylko potwierdzasz swoimi wypoiedziami (mnie po raz
    pierwszy), że coś jest mocno nie tak z funkcjonariuszami policji.
    Zastanawiam się tylko czy to jest tak, że nabór takich "preferuje" czy
    tpop służba ich psychicznie uszkadza.

    Shrek


  • 196. Data: 2019-02-02 12:01:27
    Temat: Re: Stefan W
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 02.02.2019 o 11:55, Szrek pisze:
    > Nie - to tobie się wydaje, ze to normalne, że służby nie widzą problemu
    > ze zmotywowanym do "dużych rzeczy z bronią" świrem na pokładzie samolotu.

    najważniejsze że szrek widzi i zaprowadzi porządek na lotnisku:)))))))))

    --
    General Skalski o zydach w UB :

    "Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa,
    Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 197. Data: 2019-02-02 13:31:48
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02-02-19 o 10:42, Shrek pisze:

    > Teraz jasno napisałem?

    Tak, tyle, że nadal niedorzecznie.


  • 198. Data: 2019-02-02 14:09:59
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Kviat

    W dniu 2019-02-02 o 10:42, Shrek pisze:
    > W dniu 02.02.2019 o 10:21, Robert Tomasik pisze:

    > A nie jęczeć, że obywatel nie przeprowadził prawidłowo
    > czynności procesowej, w związku z tym jego gadanie jest chuja warte.

    Dodam jeszcze, że zasranym obowiązkiem takiego policjanta jest
    pokierować odpowiednio obywatela, jeżeli obywatel nie zna/nie rozumie
    procedur policyjnych. A nawet za niego te czynności wykonać, np.
    wypełnić jakiś papier czy zrobić cokolwiek innego (jeżeli obywatel sam
    sobie z tym nie razi), a nie olać sprawę, bo obywatel nierozgarnięty.
    Obywatel ma prawo być nierozgarnięty, ma prawo nie skończyć studiów, ma
    prawo nie potrafić czytelnie pisać itp., bo np. całe życie orał pole i
    skończył trzy klasy podstawówki.
    Ale jak przychodzi na policję zgłosić przestępstwo, albo że ktoś
    przestępstwo planuje, to zasranym obowiązkiem policjanta jest coś z tym
    zrobić, a nie tylko sporządzić notatkę złotą czcionką.

    Jeżeli policjant nie rozumie za co społeczeństwo finansuje jego
    wynagrodzenie, to się do policji nie nadaje.

    Ja rozumiem, że jak powinno być, to jedno, a jak jest w rzeczywistości
    to drugie. Ale że Robert, przedstawiający się jako policjant, publicznie
    się przyznaje, że nie rozumie swojej pracy, nie tylko w tym wątku
    zręsztą - to ja tego nie ogarniam.
    (Nie tego, że nie rozumie swojej pracy, to akurat rozumiem - nie on
    jeden nie rozumie. Nie ogarniam tego, że się do tego publicznie przyznaje.)

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 199. Data: 2019-02-02 14:19:00
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Kviat

    W dniu 2019-02-02 o 10:41, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 02-02-19 o 10:26, Shrek pisze:
    >> W dniu 02.02.2019 o 10:18, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>> Lekarze, będący fachowcami obserwowali go kilka miesięcy i nie doszli do
    >>> wniosku, że jest niebezpieczny, ale oczekujesz, że f-z w trakcie
    >>> krótkiej rozmowy uzna, że mimo wszystko jest.
    >> Za dużo mniej poważnie deklaracje niż "coś wielkiego z bronią" ludzie są
    >> cofani z bramek lub nawet wylatują z pokładu.
    >
    > Może chciał wielką wystawę broni zrobić :-)

    Twoje poczucie humoru tylko potwierdza to, co wcześniej napisałem.
    Kompletnie nie rozumiesz po co i dlaczego pracujesz w policji.
    Może nie bez powodu zarabiacie mniej, niż przeciętny kafelkarz. On
    przynajmniej wie, po co te kafelki kładzie.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 200. Data: 2019-02-02 14:24:19
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 02.02.2019 o 14:09, Kviat pisze:

    > Obywatel ma prawo być nierozgarnięty, ma prawo nie skończyć studiów, ma
    > prawo nie potrafić czytelnie pisać itp.,

    Tu akurat obywatelka matka zrobiła wszystko jak należy. Pomysł, że
    miałaby się sama przesłuchać i dostarczyć "dowód proceowy", żeby kulson
    miał "adekwatną" podstawę, żeby dupę ruszyć jest absurdalny.

    > Jeżeli policjant nie rozumie za co społeczeństwo finansuje jego
    > wynagrodzenie, to się do policji nie nadaje.

    A to już twoje zdanie - niekoniecznie wierchuszki policji...

    > Ja rozumiem, że jak powinno być, to jedno, a jak jest w rzeczywistości
    > to drugie. Ale że Robert, przedstawiający się jako policjant, publicznie
    > się przyznaje, że nie rozumie swojej pracy, nie tylko w tym wątku
    > zręsztą - to ja tego nie ogarniam.
    No ja też nie - zaczynam myśleć, że to trolling, zakład albo inny
    czelendż. Bo jednak wszystko ma swoje granice.

    > (Nie tego, że nie rozumie swojej pracy, to akurat rozumiem - nie on
    > jeden nie rozumie. Nie ogarniam tego, że się do tego publicznie przyznaje.)

    To akurat łatwo byłoby wyjasnieć - skoro uważa że ma racje i w swoje
    wypowiedzi wierzy, to nie widzi w nich nic złego.

    Shrek

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1