eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoStefan W
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 325

  • 141. Data: 2019-01-31 23:45:09
    Temat: Re: Stefan W
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 31 Jan 2019 22:00:00 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 31-01-19 o 07:11, Shrek pisze:
    >> Zapytaj się roberta co miał na myśli pisząc że info od matki nie jest
    >> dowodem uzyskanymn w toku czynności procesowej. Bo oczywiście ma rację,
    >> natomiast pytanie co chciał tym argumentem osiągnąć. Bo ja też moge
    >> napisać E=mc^2 i piszę prawdę, mam rację, tylko ni cholery nie wiadomo
    >> co to ma do rzeczy.
    >
    > Mogłeś mnie zapytać bezpośrednio, alenie jestem małostkowy i tu odpowiem.
    >
    > By sąd mógł przykładowo ubezwłasnowolnić musi być zachowana określona
    > procedura. Policja może zatrzymać osobę w sposób oczywisty zagrażającą
    > komuś, ale w tym wypadku takie przesłanki nie zachodziły. Klient
    > przebywał w Zakładzie Karnym, no to nawet gdyby przyjąć bez żadnych
    > wątpliwości oświadczenie matki, to przecież bez sensu byłoby odbicie go
    > z więźnia, by go osadzić w areszcie. Wysłali informację do aresztu.

    A SW ma kompetencje, aby zatrzymac w wiezieniu po zakonczeniu wyroku ?

    Zakladajac ze ma ... przeciez przeslanki nie zachodzily :-P

    No chyba, zeby tak matce uwierzyc. Ale czy SW ma prawo przesluchiwac,
    wzywac na przesluchania ... zapraszac na przesluchania ?
    Bo jakze to tak, bez czynnosci procesowej :-)

    > Służba Więzienna zrobiła to, co uznała za właściwe.NIe mam zielonego
    > pojęcia, jakie oni tam mają procedury, ale tak, czy siak nie mogli
    > wnioskować o przedłużenie kary, o takiej procedury nie ma. Trzy razy
    > (podobno) wysyłali klienta na badania psychiatryczne i żadne z nich nie
    > dostarczyło podstaw do niepokoju, to jaka była szansa, że teraz czwarty
    > raz będzie inaczej? Nawet im się nie dziwię, że poprzestali na jakiejś
    > tam notatce. Oni problemu pozbywali się za kilka dni.

    A ze policja im wyslala notatke, to (ponoc) wyslali policji notatke
    kiedy wypuszcza (zapewne motywujac ze nie maja podstawy prawnej do
    zatrzymania :-)

    > Nie chcę tu uprawiać "odrzucania śmierdzącego szczura", tym nie mniej
    > "czepiacie sie Policji i Straży Wieziennej (Shrek, to tak z zasady, ale
    > i inni też), a nikt się nie zastanawia jak to się stało, że lekarze
    > obserwując klienta nie dostrzegli, że on jest groźny.

    Np - bo w warunkach wieziennych byl niegrozny.

    Albo - poki łykał leki, to byl niegrozny.

    >> Pytanie JFa było na miejscu - skoro zgłoszenie od matki było
    >> "nieznaczące" bo to tylko jakieś info bez znamion dowodu, to tak samo
    >> należałoby potraktować info o bombie na lotnisku czy w samolocie, a nie
    >> robić ewakuację, zawracać głowę saperom i szukać zgłaszającego.
    >
    > Zajrzyj do przepisów,kto i w jaki sposób podejmuje decyzję o ewakuacji.
    > Ja Ci tylko podpowiem, że nie Policja :-)

    A jak zadzwonie na policje z informacja ?
    No tak, ale mialem dzwonic nie na policje.

    Ale niech zgadne ... przyjezdza policjant, i mowi "Pan decyduje.
    Ale jak pan nie zrobi ewakuacji a bomba wybuchnie, to pana aresztujemy
    pod zarzutem zlekcewazenia zagrozenia" :-)

    J.


  • 142. Data: 2019-01-31 23:50:52
    Temat: Re: Stefan W
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 31 Jan 2019 17:54:49 +0100, Shrek napisał(a):
    > Tak czy inaczej państwo z tektury - ktoś zapomni reklamówki i trzy
    > stacje metra ewakuują (w sumie słusznie) a jednocześnie wpuszczają
    > zdiagnozowanego swira z "dużym planem" do samolotu i nikt problemu nie
    > widzi...

    No ale pierwsze "w sume sluszne", a drugie ... skoro nie uslyszelismy
    o incydencie w samolocie, to naprawde sluszne :-)

    J.


  • 143. Data: 2019-02-01 00:05:38
    Temat: Re: Stefan W
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 30 Jan 2019 23:08:05 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    > W dniu 30-01-19 o 22:49, J.F. pisze:
    >
    >>> Powiedz, gzie napisałem, że nie ma mocy prawnej?> Nie jest dowodem - moc
    >>> prawna, to jakieś dziwne określenie, ale zakładam, że chodziło Ci o
    >>> oświadczenie woli.
    >> Jakiej woli ?
    >> Mowilismy chyba o zgloszeniu ... podejrzenia ? Informacji ?
    >
    > Skoro Ty sam nie wiesz, o czy mówisz, to jakże ja mam to ustalić? :-D

    Mowilismy o tym, ze matka zglasza, ze podejrzewa ze jej syn bedzie
    chcial popelnic przestepstwo.
    Albo ktos zglasza, ze w pewnym miejscu jest bomba.

    I gdzie Ty tu dostrzegasz jakies oswiadczenie woli ?

    >> Nie, mowie o falszywym zgloszeniu bomby. Karalne jest.
    >> I jak sie zglosi na 112, to tez karalne ... czy i tym razem policja
    >> twierdzi, ze to nie ma mocy dowodowej ?
    >
    > Wiele rzeczy jest karalnych, a jedynie niewielka ich część może stanowić
    > dowód w sprawie.

    Karalne to jest zgloszenie nieistniejacej bomby.
    A jak juz nastapi, to Policja pozbiera wszelakie dowody - nagranie z
    CPR, billing od operatora itp.

    I tym razem im/wam nie bedzie przeszkadzalo, ze to tylko zgloszone
    ustnie, i nie do wlasciwego organu ...

    J.


  • 144. Data: 2019-02-01 00:20:54
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-01-31, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Dnia Thu, 31 Jan 2019 17:54:49 +0100, Shrek napisał(a):
    >> Tak czy inaczej państwo z tektury - ktoś zapomni reklamówki i trzy
    >> stacje metra ewakuują (w sumie słusznie) a jednocześnie wpuszczają
    >> zdiagnozowanego swira z "dużym planem" do samolotu i nikt problemu nie
    >> widzi...
    >
    > No ale pierwsze "w sume sluszne", a drugie ... skoro nie uslyszelismy
    > o incydencie w samolocie, to naprawde sluszne :-)

    O "świrze" usłyszałeś, bo zrealizował swój plan, tyle że był to inny
    plan niż być mógł. Czyli jednak zrealizował mimo sygnałów, że jakiś plan
    był.

    --
    Marcin


  • 145. Data: 2019-02-01 02:04:01
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01-02-19 o 00:05, J.F. pisze:

    >>>> Powiedz, gzie napisałem, że nie ma mocy prawnej?> Nie jest dowodem - moc
    >>>> prawna, to jakieś dziwne określenie, ale zakładam, że chodziło Ci o
    >>>> oświadczenie woli.
    >>> Jakiej woli ?
    >>> Mowilismy chyba o zgloszeniu ... podejrzenia ? Informacji ?
    >> Skoro Ty sam nie wiesz, o czy mówisz, to jakże ja mam to ustalić? :-D
    > Mowilismy o tym, ze matka zglasza, ze podejrzewa ze jej syn bedzie
    > chcial popelnic przestepstwo.
    > Albo ktos zglasza, ze w pewnym miejscu jest bomba.

    To, że gdzieś jest bomba można zweryfikować w sposób w miarę prosty
    poprzez sprawdzenie. A jak zweryfikować, czy popełni przestępstwo?
    >
    > I gdzie Ty tu dostrzegasz jakies oswiadczenie woli ?

    Sprawdź, co to - roszę - a pojmiesz.
    >
    >>> Nie, mowie o falszywym zgloszeniu bomby. Karalne jest.
    >>> I jak sie zglosi na 112, to tez karalne ... czy i tym razem policja
    >>> twierdzi, ze to nie ma mocy dowodowej ?
    >> Wiele rzeczy jest karalnych, a jedynie niewielka ich część może stanowić
    >> dowód w sprawie.
    > Karalne to jest zgloszenie nieistniejacej bomby.

    Nie zawsze. No, a co z istniejącą?

    > A jak juz nastapi, to Policja pozbiera wszelakie dowody - nagranie z
    > CPR, billing od operatora itp.
    >
    > I tym razem im/wam nie bedzie przeszkadzalo, ze to tylko zgloszone
    > ustnie, i nie do wlasciwego organu ...

    Może to, że tego przestępstwa jeszcze nie popełniono?


  • 146. Data: 2019-02-01 02:09:27
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31-01-19 o 23:45, J.F. pisze:

    >> By sąd mógł przykładowo ubezwłasnowolnić musi być zachowana określona
    >> procedura. Policja może zatrzymać osobę w sposób oczywisty zagrażającą
    >> komuś, ale w tym wypadku takie przesłanki nie zachodziły. Klient
    >> przebywał w Zakładzie Karnym, no to nawet gdyby przyjąć bez żadnych
    >> wątpliwości oświadczenie matki, to przecież bez sensu byłoby odbicie go
    >> z więźnia, by go osadzić w areszcie. Wysłali informację do aresztu.
    > A SW ma kompetencje, aby zatrzymac w wiezieniu po zakonczeniu wyroku ?

    Nikt nie ma.
    >
    > Zakladajac ze ma ... przeciez przeslanki nie zachodzily :-P

    No właśnie
    >
    > No chyba, zeby tak matce uwierzyc. Ale czy SW ma prawo przesluchiwac,
    > wzywac na przesluchania ... zapraszac na przesluchania ?
    > Bo jakze to tak, bez czynnosci procesowej :-)

    No właśnie.
    >
    >> Służba Więzienna zrobiła to, co uznała za właściwe.NIe mam zielonego
    >> pojęcia, jakie oni tam mają procedury, ale tak, czy siak nie mogli
    >> wnioskować o przedłużenie kary, o takiej procedury nie ma. Trzy razy
    >> (podobno) wysyłali klienta na badania psychiatryczne i żadne z nich nie
    >> dostarczyło podstaw do niepokoju, to jaka była szansa, że teraz czwarty
    >> raz będzie inaczej? Nawet im się nie dziwię, że poprzestali na jakiejś
    >> tam notatce. Oni problemu pozbywali się za kilka dni.
    > A ze policja im wyslala notatke, to (ponoc) wyslali policji notatke
    > kiedy wypuszcza (zapewne motywujac ze nie maja podstawy prawnej do
    > zatrzymania :-)

    Często wysyłają.
    >
    >> Nie chcę tu uprawiać "odrzucania śmierdzącego szczura", tym nie mniej
    >> "czepiacie sie Policji i Straży Wieziennej (Shrek, to tak z zasady, ale
    >> i inni też), a nikt się nie zastanawia jak to się stało, że lekarze
    >> obserwując klienta nie dostrzegli, że on jest groźny.
    > Np - bo w warunkach wieziennych byl niegrozny.
    > Albo - poki łykał leki, to byl niegrozny.

    Gdyby lekarze tak napisali w opiniach, to by była podstawa do
    przekazania go do szpitala zamkniętego po zwolnieniu.
    >
    >>> Pytanie JFa było na miejscu - skoro zgłoszenie od matki było
    >>> "nieznaczące" bo to tylko jakieś info bez znamion dowodu, to tak samo
    >>> należałoby potraktować info o bombie na lotnisku czy w samolocie, a nie
    >>> robić ewakuację, zawracać głowę saperom i szukać zgłaszającego.
    >>
    >> Zajrzyj do przepisów,kto i w jaki sposób podejmuje decyzję o ewakuacji.
    >> Ja Ci tylko podpowiem, że nie Policja :-)
    > A jak zadzwonie na policje z informacja ?

    Też nie. No zajrzyj. To łatwo wygoglujesz.

    > No tak, ale mialem dzwonic nie na policje.

    To bez znaczenia, gdzie zadzwonisz - nadal nie Policja.
    >
    > Ale niech zgadne ... przyjezdza policjant, i mowi "Pan decyduje.
    > Ale jak pan nie zrobi ewakuacji a bomba wybuchnie, to pana aresztujemy
    > pod zarzutem zlekcewazenia zagrozenia" :-)

    Może gdzieś tak przyjeżdża.


  • 147. Data: 2019-02-01 02:12:44
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31-01-19 o 23:30, Shrek pisze:

    >> Weź mi to znajdź w oryginale. Mogłem się pomylić, le trudno mi się
    >> odnieść, jak nie wiem co masz na myśli.
    > "
    >>>> Nowe okoliczności w postaci zeznań matki?
    >>> Jakich zeznań? Ona nie była przesłuchiwana.
    >> To niech ci będzie "informacji" lub "okoliczności". Bo na jakiej
    >> podstawie to chyba do ZK pisali?
    >
    > Niuans jest taki, że treść przesłuchania jest dowodem, a informacja lub
    > okoliczności nie.
    >
    > "

    Niuans, że wynik rozmowy zapisany w notatce nie jest dowodem w sprawie.
    Czy z tego wynika brak podstawy do działania? Przecież napisali notatkę
    i wysłali do ZK informację. Ale już Sąd na tej podstawie nie da się
    orzec niepoczytalności, czy nawet pozbawić kogoś wolności.


  • 148. Data: 2019-02-01 06:21:14
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-02-01, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 01-02-19 o 00:05, J.F. pisze:
    >
    >>>>> Powiedz, gzie napisałem, że nie ma mocy prawnej?> Nie jest dowodem - moc
    >>>>> prawna, to jakieś dziwne określenie, ale zakładam, że chodziło Ci o
    >>>>> oświadczenie woli.
    >>>> Jakiej woli ?
    >>>> Mowilismy chyba o zgloszeniu ... podejrzenia ? Informacji ?
    >>> Skoro Ty sam nie wiesz, o czy mówisz, to jakże ja mam to ustalić? :-D
    >> Mowilismy o tym, ze matka zglasza, ze podejrzewa ze jej syn bedzie
    >> chcial popelnic przestepstwo.
    >> Albo ktos zglasza, ze w pewnym miejscu jest bomba.
    >
    > To, że gdzieś jest bomba można zweryfikować w sposób w miarę prosty
    > poprzez sprawdzenie. A jak zweryfikować, czy popełni przestępstwo?

    Ale to jest niejako wtórne. To nie ma co weryfikować zagrozenia, jesli
    weryfikacja jest odrobinę trudniejsza? Poza tym jeszcze jedna rzecz nie
    klika: najpierw sie ewakuuje a potem weryfikuje, nie? Czyli podejmuje
    sie najpierw czynność prewencyjną a dopiero potem weryfikuje zagrożenie.

    --
    Marcin


  • 149. Data: 2019-02-01 06:24:48
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-01-31, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > Nie chcę tu uprawiać "odrzucania śmierdzącego szczura", tym nie mniej
    > "czepiacie sie Policji i Straży Wieziennej (Shrek, to tak z zasady, ale
    > i inni też), a nikt się nie zastanawia jak to się stało, że lekarze
    > obserwując klienta nie dostrzegli, że on jest groźny. Przy czym nie

    Jak nie jak tak? Odpowiedziałem w tym watku JFowi, że może lekarz
    niekompeteny albo i co. Zresztą, przynajmniej ja, nie jadę na policje
    tylko się zastanawiam co jest nie halo bo cos jest. Wystepuje tu jakaś
    przedziwna niekonsekwencja, a kto jest niekonsekwentny to już niejako
    wtórne.

    --
    Marcin


  • 150. Data: 2019-02-01 06:31:34
    Temat: Re: Stefan W
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-01-31, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 30-01-19 o 23:44, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2019-01-30, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    >>> Nie, mowie o falszywym zgloszeniu bomby. Karalne jest.
    >>> I jak sie zglosi na 112, to tez karalne ... czy i tym razem policja
    >>> twierdzi, ze to nie ma mocy dowodowej ?
    >>
    >> Ale co rozumiesz przez zgłoszenie:
    >> a) nagranie tego zgłoszenia
    >> b) notatkę z tego zgloszenia
    >> c) ?
    >>
    > "?" :-)
    >
    > Zauważ, że dzwoniąc na 112 / 997 nie dzwonisz na Policję, tylko do CPR.
    > Oni przyjmują zgłoszenie i wysyłają je drogą elektroniczną do stosownych
    > podmiotów. Masz jedynie jakiś ślad elektroniczny, który chyba da się
    > wydrukować, ale to nie jest żaden dowód w sprawie. Gdyby była taka
    > potrzeba, to można zrobić z tego jakiś odpis,ale to nadal nie będzie
    > żaden dowód. Dowodem będzie ewentualne przesłuchanie tej osoby, ale tego
    > przez telefon zrobić się nie da. I nie zawsze można przesłuchać, bo
    > muszą być określone przesłanki.

    Nikt tego nie nagrywa?

    --
    Marcin

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1