eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 114

  • 51. Data: 2009-02-06 08:08:21
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał
    >
    > Jakby mi się chciało użerać, latać i załatwiać - sam bym został
    > przedsiębiorcą. Wybrałem drogę konsumenta nie po to, żeby teraz za
    > sklepikarza latać po okolicy i rozmieniać.

    Nie musisz, jedz banknoty.

    Ze zgniłego Zachodu przylazła do nas koncepcja, że konsument
    to jest kompletny idiota, który nie musi myśleć, nie musi
    uważać, nic nie musi a za niego muszą to robić przedsiębiorcy.
    Ciekawe kiedy taki debil śmiertelnie zadławi się befsztykiem
    połkniętym w całości bo nie była doń dołączona instrukcja
    nakazująca kroić i gryźć. :|


  • 52. Data: 2009-02-06 08:08:50
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Sebcio wrote:
    > Kocureq pisze:
    >
    >> Niech sam idzie rozmienić, ja poczekam, nie ja prowadzę działalność,
    >> tylko on.
    >
    > Z drugiej strony to nie on chce kupić bułki, tylko Ty.

    ale to on otworzył biznes zajmujacy sie handlem bułamia a nie ja.

    ciekaw jestem skad obywatel miałby brac drobne gdyby wszystcy okoliczni
    sklepikarze mieli podobny system pracy? z banku?

    często jak potrzebuje rozmienić 50 czy 100 zeta to idę do kiosku i kupuję
    coś najtańszego


  • 53. Data: 2009-02-06 08:10:53
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pl> napisał
    >
    > Inna historia. Chcę coś kupić, dajmy na to - bilety na basen. Koszt
    > 12 zł. Czy kasjerka może odmówić mi przyjęcia tej kwoty gdy mam ją w
    > jednogroszówkach? 1gr to także obowiązujący środek płatniczy i
    > jeżeli będę miał akurat 1200 gr, to ma prawo odmówić ich przyjęcia?

    Musi przyjąć i przyjmie, ale może liczyć je tak długo, że nie zdążysz
    skorzystać z basenu przed jego zamknięciem. Jej to bez różnicy, i tak
    musi siedzieć do fajrantu. A ty na złość mamie odmroź sobie uszy.


  • 54. Data: 2009-02-06 08:13:06
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Fri, 06 Feb 2009 09:08:50 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

    > często jak potrzebuje rozmienić 50 czy 100 zeta to idę do kiosku i
    > kupuję coś najtańszego

    Ja najbliższy bankomat mam koło Makro, więc zazwyczaj po wypłacie
    rozmieniam w Makro na zasadzie "nie mam drobnych do wózka"


  • 55. Data: 2009-02-06 08:19:19
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał w wiadomości
    news:gmgqg3$mkh$1@inews.gazeta.pl...

    > Ale w tej relacji ja jestem prosty człowiek, a on przedsiębiorca, który
    > planuje, organizuje i zapewnia. Takim prostaczkom jak ja :)

    ale to ty bedziesz latal o glodnym pysku, a nie on, ty wiesz ze bedziesz
    sobie jutro kupowal pieczywo, on nie wie ile takich lam mu z samego rana
    przyjdzie, kazdy z 50 albo 100, wg ciebie ile tysiecy w drobnym ma trzymac
    pod lada, aby wg ciebie byl przygotowany do pracy?


  • 56. Data: 2009-02-06 08:20:44
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gmgr6s$hg4$1@news.onet.pl...

    > często jak potrzebuje rozmienić 50 czy 100 zeta to idę do kiosku i kupuję
    > coś najtańszego

    no wlasnie, przyjdzie kilku tkaich jak ty, potem kolejny dla ktorego juz
    drobnych nie starczy i kolejny bedzie szczekal ze sie sprzedawca do pracy
    nie przygotowal


  • 57. Data: 2009-02-06 08:38:03
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > Inna historia. Chcę coś kupić, dajmy na to - bilety na basen. Koszt 12
    > > zł. Czy kasjerka może odmówić mi przyjęcia tej kwoty gdy mam ją w
    > > jednogroszówkach? 1gr to także obowiązujący środek płatniczy i jeżeli
    > > będę miał akurat 1200 gr, to ma prawo odmówić ich przyjęcia?
    >
    > Nie może, natomiast to jest dokładnie taki przypadek o którym pisał
    > Jotte - tu przede wszystkim ma zastosowanie zdrowy rozsądek. Płacąc
    > tysiącem i dwustoma groszami zajmiesz czas kasjerki i innych klientów
    > oczekujących w kolejce. Postaw się teraz w roli jednego z kolejkowiczów...

    no jak to, sprzedawca jest przedsiebiorca i musi przewidywac, ze moze ktos
    taki przyjdzie wiec musi miec maszyne do liczenia bilonu aby liczenie nie
    zajmowalo godziny i zeby inni z kolejki zaraz tu nie napisali "co za
    sprzedawca, czekalem godzine bo byl nieprzygotowany jak klient placici za
    zakupy 1 groszowkami"

    w KFC na bielanach jak placisz 1 groszowkami to masz specjalny rabat ;) tak
    sobie radza z brakiem drobnych a jak wiadomow takich miejscach wszystkie
    ceny to *.99.


    Icek



  • 58. Data: 2009-02-06 09:02:49
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    jureq pisze:
    > Ja najbliższy bankomat mam koło Makro, więc zazwyczaj po wypłacie
    > rozmieniam w Makro na zasadzie "nie mam drobnych do wózka"

    Więc wymagasz od innego sklepikarza, żeby nie tylko miał drobne na
    wydanie reszty, ale też rozmieniał innym - w zasadzie, za tych
    mniejszych sklepikarzy.

    To nie jest tak, że albo sklepikarz się przygotuje, albo klient, tylko -
    jak sam dajesz przykład - albo sklepikarz się przygotuje, albo inny
    sklepikarz się będzie musiał przygotować jeszcze bardziej ;)

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 59. Data: 2009-02-06 09:03:47
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>

    szerszen pisze:
    > ale to ty bedziesz latal o glodnym pysku, a nie on,

    Jak pójdę to innego sklepu, to właśnie on, a nie ja :)

    > ty wiesz ze bedziesz
    > sobie jutro kupowal pieczywo, on nie wie ile takich lam mu z samego rana
    > przyjdzie, kazdy z 50 albo 100, wg ciebie ile tysiecy w drobnym ma
    > trzymac pod lada, aby wg ciebie byl przygotowany do pracy?

    Wystarczająco. Naprawdę nie jest to mój problem. Jak świadczę jakieś
    usługi to tak, żeby klient był zadowolony. Jak trzeba to zaciskam zęby i
    robię coś "pod górkę", bo klient chce.

    --
    /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
    =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
    / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
    (___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)


  • 60. Data: 2009-02-06 09:34:24
    Temat: Re: Sprzedawca nie rozmieni większej kwoty pieniędzy.
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Thu, 05 Feb 2009 11:24:09 +0100, krzysiek82 napisał(a):

    > Tomek Głowacki pisze:
    >> Taaa... zawsze biedny ten sprzedawca, oj biedny. Tak samo z płatnością
    >> kartami, mało się nie popłacze jeden z drugim, "bo prowizja".
    >>
    >
    > Zdajesz sobie sprawę na jakich niskich marżach się czasami operuje?
    > Każdy grosz się liczy.

    A zapomniałeś o zysku?
    Marża, marżą - a zysk zyskiem.
    Nie uczyli w szkole różnic pomiędzy tymi określeniami?

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1