eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprzeczka na drodze - rękoczyny › Sprzeczka na drodze - rękoczyny
  • Data: 2005-10-04 06:47:38
    Temat: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: g...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam.

    Zaistniała sytuacja, że inemu kierowcy nie spodobało się moje zachowanie. Po
    prostu wjechałem w wolne miejsce pomiędzy jadącą ciężarówką a sam. osobowym
    (nie powodując oczywiście żadnych skutków typu, że sam. osob. musiał z tego
    tyt. hamować). Oczywiście zostałem obtrąbiony i "spalony" światłami.
    W "odwecie" zobaczył mój środkowy palec. Chyba go to rozwścieczyło bo trąbił i
    palił światłami prawie cały czas. Na czerwonym zauważyłem , że wysiada z auta.
    Również wysiadłem, gościu podszedł i zaczęła się szarpanina. Generalnie nic się
    nie stało gfacet poszczekał trochę i poszarpał się.
    Mam pytanie: czy mógłbym w takiej sytuacji po prostu mu przydzwonić jak zbliży
    się na odległość bezpośrednią? W sumie nie miałem ochoty się szarpać z nim, a
    ewidentnie zbliżał się w celu użycia siły (oczywiście można teoretyzować, że
    chciał tylko się wykrzyczeć w bezpośredniej odległości). Sprawę rozwiązał bym
    już przed jakimkolwiek jego ruchem (po co niepotrzebnie obrywać).

    Jak to widzicie?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1