eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sklep i zakas fotografowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 778

  • 531. Data: 2008-01-13 10:20:42
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
    > Dnia Sun, 13 Jan 2008 10:43:42 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
    >
    >> lub nagranie z
    >> dyktafonu, telefonu czy czegos innego to...
    >
    > Przedstawi nagranie na ktorym sie nie awanturuje? ROTFL :DDD

    Hmmmm, no wlasnie, cos nei tak? To zly dowod? Bo przeciwko slowu
    kmiotkow jest nagranie zajscia? I kmiotom nie pasuje, bo trafiaja do
    pierdla? Fakt, straszne kurestwo ;)


    Mis Puchaty
    --
    Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.



  • 532. Data: 2008-01-13 10:21:34
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: "m...@g...com" <m...@g...com>

    On 12 Sty, 20:39, castrol <j...@w...wp.pl> wrote:
    > Jacek Krzyzanowski pisze:
    >
    > > Zgadza sie. Przeciez nikogo nie zmuszam, zeby korzystal z mojego sklepu.
    >
    > Wypobraz sobie ze to klient, a nie sprzedawca, decyduje czy ze sklepu
    > skorzysta czy nie
    >
    > > I popelni przestepstwo z Art.193KK
    >
    > Taa, gdzie w tym art. wyczytales ze robienie zdjec jest przestwepstwem?
    > Jak prowadzisz sklep, to podaj gdzie - przyjada chetni i wezwiesz policje :D
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Jacek

    ten przepis nie zakazuje robienia zdjęć, natomiast zakazuje
    pozostawania w lokalu (np. handlowym) po wyrażeniu przez osobę
    uprawnioną żądania jego opuszczenia


  • 533. Data: 2008-01-13 10:25:57
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Mis Puchatek wrote:
    > Użytkownik Piotr Kubiak napisał:
    >
    >> W tym zdaniu są co najmniej 3 bzdury. Po pierwsze, firmy się nie
    >> zakłada. Poczytaj co to jest firma. Po drugie, działalności też się nie
    >> zakłada, a jedynie prowadzi. A po trzecie zgłoszenie PKD nie ma
    >> charakteru konstytutywnego. A na deser załóżmy że masz rację, i że
    >> istnieje osobny kod PKD dla punktu sprzedaży detalicznej, i osobny dla
    >> nie-detalicznej. A teraz załóżmy, że ktoś ma wpisane oba te kody. I co
    >> mam teraz powiesić przed wejściem do lokalu?
    >
    > W tym co napisales jest tylko czepianie sie slowek.

    Dalej nie wiem jak sobie założyć Makro tylko dla chodzących w majtkach.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 534. Data: 2008-01-13 10:26:07
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>

    Użytkownik m...@g...com napisał:

    > ten przepis nie zakazuje robienia zdjęć, natomiast zakazuje
    > pozostawania w lokalu (np. handlowym) po wyrażeniu przez osobę
    > uprawnioną żądania jego opuszczenia

    ale to zadanie pozostaje w sprzecnzosci z prawami konsumenta

    i nagle si eokazuje ze klient ma USTAWOWE PRAWO bycie w sklepie, ty masz
    USTAWOWE PRAWO wyproszenia kogokolwiek, podjezdza patrol i rozstrzyga
    czy np. twoje żadanie było zasadne. Dlaczego rozstrzyga? Bo prowadzisz
    handel detaliczny i w zwioazku z tym klient ma PRAWO TAM BYC. A ty
    chcesz go usunac. Wiec pada pytanie "czy klient awanturujacy sie jest,
    niszczy, kradnie, smieci, chuligani - czy lamie prawo" a ty odpowiadasz
    "koles mi sie nie podoba, ma czerwone trampki i robi zdjecia rondlom"...
    i zostajesz gwiazdą miesiaca ;)


    Mis Puchaty
    --
    Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.



  • 535. Data: 2008-01-13 10:26:44
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>

    Użytkownik Piotr Kubiak napisał:

    > Dalej nie wiem jak sobie założyć Makro tylko dla chodzących w majtkach.

    I my ci tu mamy powiedziec jak to zrobic? :>


    Mis Puchaty
    --
    Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.



  • 536. Data: 2008-01-13 10:41:13
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Mis Puchatek wrote:

    >>>> Czy jest "dostępne dla bliżej nieokreślonej liczby osób"?
    >>> Nie.
    >> Ile osób może wejść do Makro?
    > Kazdy kto ma karte + osoba towarzyszacza (pomocnik do noszenia). Makro
    > ma dokladny monitoring osob wchodzacych i wychodzacych, wlasnie dzieki
    > tym kartom. Dlatego sa w stanie dokladnie okreslic ilosc czlonkow na hali.
    ^^^^^
    W małej restauracji też można sobie dokładnie określić *liczbę* klientów
    w sali. Wystarczy policzyć.

    >>>> Fakt 1: Makro prowadzi sprzedaż
    >>> nie prowadiz sprzedazy detalicznej.
    >> Byłeś kiedyś w Makro? Zapewniam że prowadzi.
    > Makro ni eporowadzi sprzedazy detalicznej.
    > Roznica miedzy sprzedaza hurtowa a detaliczna wcale nei lezy w ilosci
    > produktow, ktore mozna kupic na raz. Tak samo jak w hurtowniach NTT lub
    > Action - hurtownie dla podmiotow gospodarczych, kupic tam mozesz po
    > podpisaniu umowy handlowej. A po jej podpisani mozesz kipic pojedyncza
    > sztuke towaru. I dalej nie jest to sklep detaliczny.

    OK, czyli różnica między hurtownią a nie hurtownią jest taka, że żeby
    kupić w hurtowni trzeba spełnić pewne warunki. Pokaż mi ustawę, która te
    warunki określa (np. jak twierdzisz podpisanie umowy handlowej).

    >>>> Fakt 2: Makro stosuje cenzus przy wpuszczaniu
    >>> Nie, przy wydawaniu kart.
    >> Kwestia techniczna. Powiedzmy, że cenzus jest "przy zakupach". Nie
    >> spełniasz warunku - nie kupisz.
    > Zieeefff...znaczy co chcesz powiedziec, ze hurtownia Makro prowadiz
    > selekcje na wejsciu? :)

    Byłeś kiedyś w Makro? Nie wejdziesz jak nie masz 140cm wzrostu. Nawet
    jak masz kartę.

    > Ale oni moga w zgodzie z prawem. To tylko punkty sprzedazy detalicznej
    > nie moga stosowac tej taktyki.
    > A juz kina mogą - na sale wchodza ludzie z biletami.
    > Z drugiej strony odmowa sprzedania biletu, bo ktoś jest np. łysy - to
    > wyktroczenie.

    Chcesz powiedzieć, że z punktów sprzedaży detalicznej nie można
    wypraszać, a z innych punktów można?

    >>>> Hipoteza 1: Skoro Makro może, to inni też mogą stosować cenzus
    >>> jesli nie uruchamiaja handlu detalicznego i jezeli dobor na jasno
    >>> okreslonych zasadach jest prowadzony przed wydaniem karty
    >> Uruchamiają sprzedaż detaliczną - tak jak Makro. Zasady są jasno
    >> określone - wchodzą tylko Ci z zapałką.
    >
    > MAKRO NIE JEST PLACOWKA HANDLU DETALICZNEGO.

    Wytłumacz mi jeszcze raz: w której ustawie są opisane procedury które
    muszę przejść żeby założyć placówkę handlu detalicznego, albo placówkę
    handlu nie-detalicznego?

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 537. Data: 2008-01-13 10:44:01
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sun, 13 Jan 2008 11:26:07 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

    > Bo prowadzisz
    > handel detaliczny i w zwioazku z tym klient ma PRAWO TAM BYC

    Do czasu, kiedy zostanie wyproszony.

    --
    KRZYZAK


  • 538. Data: 2008-01-13 10:44:27
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Andrzej Lawa wrote:
    > Jacek Krzyzanowski pisze:
    >> Dnia Sat, 12 Jan 2008 21:41:58 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >>
    >>> Ma karty członkowskie i
    >>> regulamin członkowie akceptują.
    >> Przeciez regulamin nie ma mocy prawnej. Zapomniales?
    >
    > Dla członka klubu, który zapisując się do niego zgodził się go
    > przestrzegać, stanowi zwykłą umowę.
    >
    > Jeśli umowę złamie - może stracić członkostwo w klubie i ponownie nie
    > wejdzie.

    A czy klub może być "tylko dla posiadaczy zapałek"? Zasady następujące:
    członkiem klubu jest każdy, który trzyma w ręku zapałkę. Członkostwo
    jest dobrowolne. Zapisać do klubu można się biorąc do ręki zapałkę.
    Wypisać można się w każdej chwili, chowając zapałkę do kieszeni. Do
    sklepu mogą wejść tylko członkowie klubu. Żeby przebywać w sklepie nie
    trzeba być członkiem klubu.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 539. Data: 2008-01-13 10:45:36
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Mis Puchatek wrote:
    > Użytkownik Piotr Kubiak napisał:
    >> Mis Puchatek wrote:
    >>> Użytkownik Piotr Kubiak napisał:
    >>>
    >>>> Makro sobie ustala. Co mam zrobić, żeby założyć takie Makro?
    >>>
    >>> Pisałem już.
    >>
    >> Pisałeś coś o PKD. A co jak mam wpisane oba?
    >
    > ze w jednym lokalu prowadzisz sprzedaz detaliczna i hurtowa jednoczesnie?

    A jak mam dwa lokale, to w obu prowadzę jednocześnie? A jak chcę w
    jednym detal, a w drugim nie-detal to jak to zaznaczyć?

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 540. Data: 2008-01-13 10:47:41
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: "m...@g...com" <m...@g...com>

    On 13 Sty, 11:26, Mis Puchatek <a...@a...pl> wrote:
    > Użytkownik m...@g...com napisał:
    >
    > > ten przepis nie zakazuje robienia zdjęć, natomiast zakazuje
    > > pozostawania w lokalu (np. handlowym) po wyrażeniu przez osobę
    > > uprawnioną żądania jego opuszczenia
    >
    > ale to zadanie pozostaje w sprzecnzosci z prawami konsumenta
    >
    > i nagle si eokazuje ze klient ma USTAWOWE PRAWO bycie w sklepie, ty masz
    > USTAWOWE PRAWO wyproszenia kogokolwiek, podjezdza patrol i rozstrzyga
    > czy np. twoje żadanie było zasadne. Dlaczego rozstrzyga? Bo prowadzisz
    > handel detaliczny i w zwioazku z tym klient ma PRAWO TAM BYC. A ty
    > chcesz go usunac. Wiec pada pytanie "czy klient awanturujacy sie jest,
    > niszczy, kradnie, smieci, chuligani - czy lamie prawo" a ty odpowiadasz
    > "koles mi sie nie podoba, ma czerwone trampki i robi zdjecia rondlom"...
    > i zostajesz gwiazdą miesiaca ;)
    >
    > Mis Puchaty
    > --
    > Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    > "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    > A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    > Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesi

    Ale prawo klienta do zapoznawania się z towarem na etapie
    poprzedzającym zawarcie umowy ma charakter względny- jest roszczeniem
    do właściciela sklepu, którego podstawą prawną jest art. 3 ust. 3
    Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Prawo
    właściciela ma charakter bezwzględny (wynika z prawa własności, któe
    jest skuteczne wobec wszystkich, konsumentów nie wyłączając). Po
    drugie za naruszenie przywołanego przepisu nie przewidziano sankcji
    karnej. Dla odmiany jest taka przewidzina za nieopuszczenie lokalu na
    żądanie osoby uprawnionej (art. 193 kk).
    W konsekwencji naruszenie prawa konsumenta skutkować może jedynie
    sankcją odszkodowawczą (jesli da się wykazac wysokość szkody),
    natomiast nie może on odmawiać lokalu.

strony : 1 ... 40 ... 53 . [ 54 ] . 55 ... 60 ... 78


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1