-
91. Data: 2023-01-03 01:06:28
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-01-02, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 02.01.2023 o 02:21, Marcin Debowski pisze:
>
>> Zależy co to takiego ten normalny sposób. Informowany powinieneś być
>> skutecznie, przy czym są pewne przyklepane sposoby, jak np. poleconym,
>> ale to przecież nie oznacza, że inne nie będą uznane za skuteczne. Nie
>> wiem jak to tam jest w spółdzielniach, ale chyba może ustalić
>> obowiązujący sposób komunikowania i wtedy Ty, jako jej członek, jak Ci
>> się to nie podoba, to możesz chyba taką decyzję zaskarżyć do sądu? Tyle,
>> że nadal pewnie powinineś się jej podporządkować o ile w sposób
>> oczywisty nie jest ona jakoś prawnie / obyczajowo dziwna (np. uwłacza
>> Twojej godności).
>
> Ale na pewno nie ma to zastosowania do osób członkami spółdzielni
> niebędących. No i odwoływanie się do jakiejś aplikacji, do której ktoś
A jak dostarczył stosowne pełnomocnictwo a umowa najmu nakłada na niego
taki obowiązek?
> dostępu może nie mieć jest też średnim sposobem, choć wskazanie linku do
> jakiejś dostępnej strony zawierającej odpowiedź uznałbym za dobry pomysł.
Jesli się to opiera na uznanych i szeroko dostępnych środkach
technicznych to dlaczego nie?
Generalnie jest to o tyle dziwna sytuacja, że MZ korespondecja ze
spółdzielnią to powinna być domena właściciela a nie najemcy. Jak
spółdzielnia ma wąty co do najemcy, to powinna się zwracac (formalnie)
nie do niego, a do właściciela. I odwrotnie, jak najemca chce się czegoś
dowiedzieć, to przez właściciela, a nie bezpośrednio. Z poprawką na ww.
sytuację, gdzie właściciel zrobił z najemcy pełnomocnika to kontaktów ze
spółdzielnią.
--
Marcin
-
92. Data: 2023-01-03 01:08:57
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-01-02, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 02.01.2023 o 02:34, Marcin Debowski pisze:
>>> Nigdy tej wiedzy nie potrzebowałem. Ale brak możliwości osobistego
>>> kontaktu z Prezydentem nie powoduje, że reprezentujący przez niego urząd
>>> może sobie odpisać petentowi, że "odpowiedź na jego pytanie zostało
>>> opublikowano w tajnej kwaterze Prezydenta, w kabinie nr 3 po prawej
>>> stronie".
>> A może odpisać, że jest wywieszone (opublikowane) na tablicy na klatce
>> petenta?
> A jak akurat na tej wczoraj jakiś idiota zdarł, albo zamalował?
A jak nie i tam wisi, jest zabezpieczone i można bez problemu odczytać?
--
Marcin
-
93. Data: 2023-01-03 01:18:02
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-01-02, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 02.01.2023 o 02:45, Marcin Debowski pisze:
>>> Dyskutujemy tu, czy odesłanie do jakiegoś tajemniczego miejsca osoby
>>> pytającej, zamiast odpisane jej na pytanie, powoduje ten sam skutek, co
>>> udzielenie odpowiedzi. I ja stoję na stanowisku, że nie.
>> Co np. jeśli właściciel przyklepał taki sposób komunikacji i jest to też
>> odzwierciedlone w umowie najmu?
> Nic. Sposób dobry jak każdy inny, ale w razie co mammy art. 6 kc i to
> właściciel będzie musiał dowieść, że wiadomość dotarła, a nie jej
> odbierający, że nie odczytał.
Chcesz powiedzieć, że ktoś zgadza się używać jakiejś platformy do
wymiany korespondecji po czym tego nie robi, bo nie chce, i nie
wystarczy do zachowania nalezytej staranności np. umieszczenie tej
korespondecji w jego skrzynce odbiorczej na tej platformie?
Idąc takim tokiem rozumowania to wszystko powinno iść wyłącznie
tradycyjną, awizowaną pocztą, gdzie ustawodawca poczynił pewne założenia
nt. skuteczności doręcznia. Ale jakoś często rzecz sprowadza się do
oceny, czy odbiorca mógł się zapoznać z oświadczeniem, niekoniecznie
twardego dowodu, że się zapoznał.
--
Marcin
-
94. Data: 2023-01-03 10:42:24
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Ale to może być demokracja przedstawicielska ;-)
Znaczy działać przez ograny.
A "zalega" wg pani Zosi z księgowości co to kiedyś na poczcie pracowała lub
zawistnego mającego brzydszą żonę i głupsze dzieci
Władka z jakiejś "komisji", a wg prawomocnego orzeczenia sądu to dwie różne sprawy.
Wyceń informowanie Twoich dwustu sąsiadów o Twoim rzekomym zaleganiu w kwocie ponad
10 tys. zł przez 15 lat, po czym sąd
spółdzielnię/wspólnotę wyśmiewa.
Realne pytanie z realnego życia.
Udowodnij szkodę.
-----
> skoro to jest moja spoldzielnia, tzn jestem współwłascielem, to chyba mam prawo
wiedziec kto mi zalega z należnymi mi wpłatami.
> Ogłoszenie na klatce to moze nie jest własciwe miejsce, ale miałby przepis zabronić
spółdzielcom dostępu do informacji?
-
95. Data: 2023-01-03 10:45:13
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Nigdy żaden prezes nie ma obowiązków wykonywania jakichkolwiek poleceń jakiejkolwiek
rady nadzorczej.
-----
> Prezes ma obowiązek wykonywania poleceń Rady Nadzorczej
-
96. Data: 2023-01-03 11:16:06
Temat: A gdy NFZ sobie pogrywa (bylo: SM sobie pogrywa)?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
A takie sprawy niegdyś głośne: chory nie mógł się doczekać na operację z NFZ, to
pojechał za granicę (przykładowo Czechy czy
Słowacja) i tam się zoperował i pozwał NFZ o zwrot kosztów- jak się te sprawy
zakończyły?
-----
> wynajmuję firmę, która te śmieci ode mnie odbiera i pozywam spółdzielnie o zwrot
kosztów.
-
97. Data: 2023-01-03 11:17:39
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Chyba należy uwzględnić sytuację, gdy spółdzielnia pozostała zarządcą nieruchomości
wspólnej (przy wyodrębnieniu części lokali).
-----
> Ale na pewno nie ma to zastosowania do osób członkami spółdzielni niebędących.
-
98. Data: 2023-01-03 16:47:51
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 2 Jan 2023 11:33:13 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 02.01.2023 o 01:54, J.F pisze:
>>>>> No i powiedzmy, ze tak jest. SÄ dzisz, Ĺźe w razie problemu opublikowanie
>>>>> czegoĹ na tej stronie bÄdzie rĂłwnoznaczne z dorÄczeniem? A jeĹli mi
>>>>> ukradnÄ komputer i nie bÄdÄ miaĹ jak siÄ zalogowaÄ?
>>>> oni chyba uwaĹźajÄ , ze tak, bo niektore to by nie zarobily na listy
>>>> papierowe zwykĹe ze wszystkimi zmianami cennikow, regulaminow, wzorcow
>>>> umownych.
>>> KtĂłre - dodajmy maĹo kto czyta.
>> A to juz problem klienta. Dostarczono? dostarczono í ˝í¸
>
> No wĹaĹnie teraz przy okazji kredytĂłw denominowanych nagle siÄ okazuje,
> Ĺźe to , iĹź przedstawicielowi banku wydawaĹo siÄ, ze dorÄczyli warunki i
> zawarli umowÄ, to nic ne znaczy. Kilka bankĂłw juĹź "padĹo". A nie byĹoby
> problemu, jakby zamkniÄto inicjatora pomysĹu za oszustwo po pierwszej
> umowie. Przez wiele lat udawano, ze one sÄ wspaniaĹe, bo klient podpisaĹ
> umowÄ.
No ale "padlo" na zupelnie innej podstawie.
Nawiasem mowiac masz swietnÄ ilustracje do swojego przykladu.
Trzeba zaplacic rate kredytu. Ile? 500CHF powiedzmy, zgodnie z umowÄ .
ZĹotĂłwkami.
Ile tych zĹotowek? Pan sobie zobaczy na naszej stronie z kursami
walut.
Te 500CHF tez zreszta sie zmienia/Ĺo, zgodnie z Liborem.
Ale to rzadziej i znacznie mniej. I tez trzeba jakos klienta
poinformowac - przeciez nie poleconym.
Hm, zaraz ... kto ma kredyt frankowy, jak oni to zrobili?
Przeciez kursy sie zmieniaja codziennie, czasem chyba nawet czesciej.
Mozna sie bylo dowiedziec jaka bedzie rata?
Kiedy? Bo chyba nie dzien wczesniej?
Czy "pana obowiazkiem jest wplyw pensji na konto, my sobie pobierzemy
ile sie naleĹźy, resztÄ moze pan wydaÄ" :-)
>>> Przede wszystkim wĹaĹnie tych budynkĂłw. ZresztÄ przypominam sobie maĹÄ
>>> wojenkÄ, bo w mieĹcie wtedy byĹy dwie telewizje kablowe i teraz jak
>>> ustaliÄ ktĂłra moĹźe, a ktĂłra nie i dlaczego?
>> a) kto pierwszy ten lepszy,
>> b) obie,
>> c) a w ogole to nie ma przepisu, ze kazda koncesjonowana musi byc
>> wpuszczona ? Oczywiscie mozna utrudniac - projekt, projekt budowlany,
>> zatwierdzenia, opinie ... jak sie da, to sie zrobi í ˝í¸
>> Ja mam chyba ze trzy sieci.
>
> Teraz nie ĹledzÄ. U mnie w mieĹcie ziaĹa w ogĂłle dwĂłch operatorĂłw i
> podzielili siÄ obszarami. Nawet siÄ nad nieuczciwÄ konkurencjÄ kiedyĹ
> zastanawiaĹem.
Ze zrozumialych wzgledow lepiej sie zainstalowac w budynku, w ktorym
jeszcze innej TVK nie ma.
No i tam, gdzie blizej do "centrali", bo to zawsze taniej i mniej
roboty.
No i efekt koncowy masz jak piszesz. Calkowicie naturalnie.
>>>> Bo spoldzielnia ma chyba obowiazek zapewnic antene zbiorczÄ , ale nie
>>>> za darmo. "Konserwacja AZART".
>>>> To sie moze posĹugiwaÄ zastÄpczo takÄ "telewizjÄ kablowÄ ".
>>> Tak to wĹaĹnie mniej wiÄcej dziaĹaĹo. Anteny zbiorcze, to gdzieĹ w
>>> latach 70-tych u nas robili. WczeĹniej kaĹźdy sobie na dachu wieszaĹ
>>> swojÄ antenÄ.
>> W wielkiej plycie byly juz standardem. Tylko sie potem psuly.
>
> No ja pamiÄtam, jak za dzieciaka siÄ po dachu biegaĹo miÄdzy antenami.
> ByĹÄ specjalna procedura uzyskana klucza od dachy celem zainstalowania -
> poprawienia kierunku.
U mnie juz byly zbiorcze. Przy 10 pietrach sie nie ma co dziwic
- "las anten" to malo powiedziane.
Przy czym wtedy jeszcze odbieralem z anteny na balkonie na 1p.
Z czasem sie troche pozmienialo - zbiorcza chyba przestala dzialac,
spoldzielni sie dziurawienie dachu/stropu przestalo podobac
(i tak wczesniej nikt nie mial anteny na dachu, no prawie nikt),
przybylo stacji, nie dalo sie wszystkich z balkonu odebrac,
przybylo budynkow ... a teraz by sie chyba dalo, bo to tylko wspolne
MUXy.
>>> Ja nie potrafiÄ tego zrozumieÄ, co siÄ tak na tÄ gĹupotÄ uparli, zamiast
>>> sfinansowaÄ do z podatku.
>> moze musieliby podniesc podatki, a tego nie chcÄ ... oficjalnie.
>> Choc przeciez - tak finansujÄ .
>
> Kto nad tym panuje? PodnoszÄ Ci o kilka groszy akcyzÄ, jak paliwo
> tanieje i tanieje mniej. Potem droĹźeje paliwo, bo droĹźeje ropa. Potem
> trochÄ mniej tanieje itd.
Nad paliwem troche panuja, bo mozna przegrac wybory :-)
Poza tym MF chyba nie ma innego mechanizmu wplywu na przychody.
No ale jak sie chce sypnÄ c TVP 2mld z budzetu, to na cos innego
zabraknie. No chyba, ze sie poĹźyczy, i niech sie nastÄpcy martwiÄ jak
oddac.
J.
-
99. Data: 2023-01-04 20:06:52
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.01.2023 o 01:06, Marcin Debowski pisze:
>>> Zależy co to takiego ten normalny sposób. Informowany powinieneś być
>>> skutecznie, przy czym są pewne przyklepane sposoby, jak np. poleconym,
>>> ale to przecież nie oznacza, że inne nie będą uznane za skuteczne. Nie
>>> wiem jak to tam jest w spółdzielniach, ale chyba może ustalić
>>> obowiązujący sposób komunikowania i wtedy Ty, jako jej członek, jak Ci
>>> się to nie podoba, to możesz chyba taką decyzję zaskarżyć do sądu? Tyle,
>>> że nadal pewnie powinineś się jej podporządkować o ile w sposób
>>> oczywisty nie jest ona jakoś prawnie / obyczajowo dziwna (np. uwłacza
>>> Twojej godności).
>> Ale na pewno nie ma to zastosowania do osób członkami spółdzielni
>> niebędących. No i odwoływanie się do jakiejś aplikacji, do której ktoś
> A jak dostarczył stosowne pełnomocnictwo a umowa najmu nakłada na niego
> taki obowiązek?
Jeśli działa w imieniu właściciela mieszkania, to można by się
zastanowić. Jeśli w swoim za zgodą właściciela mieszkaniu, to jakieś tam
regulaminy na pewno nie mogą zmieniać prawa powszechnego.
>
>> dostępu może nie mieć jest też średnim sposobem, choć wskazanie linku do
>> jakiejś dostępnej strony zawierającej odpowiedź uznałbym za dobry pomysł.
> Jesli się to opiera na uznanych i szeroko dostępnych środkach
> technicznych to dlaczego nie?
Bo ktoś może nie ufać tym środkom?
>
> Generalnie jest to o tyle dziwna sytuacja, że MZ korespondecja ze
> spółdzielnią to powinna być domena właściciela a nie najemcy. Jak
> spółdzielnia ma wąty co do najemcy, to powinna się zwracac (formalnie)
> nie do niego, a do właściciela. I odwrotnie, jak najemca chce się czegoś
> dowiedzieć, to przez właściciela, a nie bezpośrednio. Z poprawką na ww.
> sytuację, gdzie właściciel zrobił z najemcy pełnomocnika to kontaktów ze
> spółdzielnią.
Nie wiemy, o co chodzi, więc trudno się domyślić.
--
Robert Tomasik
-
100. Data: 2023-01-04 20:07:49
Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.01.2023 o 01:18, Marcin Debowski pisze:
> Chcesz powiedzieć, że ktoś zgadza się używać jakiejś platformy do
> wymiany korespondecji po czym tego nie robi, bo nie chce, i nie
> wystarczy do zachowania nalezytej staranności np. umieszczenie tej
> korespondecji w jego skrzynce odbiorczej na tej platformie?
>
> Idąc takim tokiem rozumowania to wszystko powinno iść wyłącznie
> tradycyjną, awizowaną pocztą, gdzie ustawodawca poczynił pewne założenia
> nt. skuteczności doręcznia. Ale jakoś często rzecz sprowadza się do
> oceny, czy odbiorca mógł się zapoznać z oświadczeniem, niekoniecznie
> twardego dowodu, że się zapoznał.
Pytanie, czy pytający zgodził się na jej używanie. Bo chyba tu tkwi
problem.
--
Robert Tomasik