A czy istnieje coś takiego, jak umowa pomiędzy Tobą a szkołą? Ona powinna
chyba coś takiego normować. Jak nie przewiduje zmiany wysokości czesnego, to
w ogóle nie mają prawa tego podnosić. Skoroście zawarli umowę na stałą
kwotę. W ostateczności, jak ta argumentacja do nich nie trafi, to zahaczają
o kodeks karny (bardzo delikatnie), no bo można założyć, że gdybyś
wiedziała, że czesne wzrośnie, to byś nie decydowała się na tę szkołę -
podpada pod oszustwo.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/