eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozaatakował mnie piesRe: zaatakował mnie pies
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.
    edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: zaatakował mnie pies
    Date: 7 Feb 2005 14:21:44 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 25
    Message-ID: <2...@n...onet.pl>
    References: <cu7l7l$suk$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1107782504 15381 213.180.130.18 (7 Feb 2005 13:21:44
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 7 Feb 2005 13:21:44 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.25.91.228, 213.25.91.229, 192.168.243.39
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:276307
    [ ukryj nagłówki ]

    > Za powierzchowne rany dloni? Pewnie niewielkiego jesli jakiegos -zwrot
    > kosztów leczenia [byles na pogotowiu, szyli Cię, masz zwolnienie] oraz zwrot
    > kosztow uszkodzonej odziezy[masz cos podarte/brudne].  Ja na moje
    > rottweilery mam OC więc odszkodowanie byś musial wydębiać od Allianza:-)

    Autentyczny przypadek z pewnego dziwnego kraju (Japonia): pewna baba
    wyprowadzała psa na spacer. Pies miał smycz i kaganiec oraz były opłacone
    wszelkie podatki i zezwolenia bez których funkcjonowanie psa na wyspach nie
    byłoby możliwe a kobieta miała wszelkie akcesoria do sprzątania odchodów. W
    pewnym momencie pies zauważył (poczuł ?) jakąś inną babę i rzucił się w jej
    kierunku. Oczywiście nic się nie stało, bo ta pierwsza baba przytrzymała psa
    bez większych kłopotów, ale ta druga bardzo się przestraszyła, skoczyła w bok,
    potknęła się i złamała nogę. Finał: odszkodowanie w przeliczeniu ok. 50 tys.
    dolarów plus koszta procesu (niemałe). Nie wymyśliłem tej historii,
    przetłumaczyła mi ją żona (to był artykuł z Asahi Shimbun, dosyć poważnej
    gazety japońskiej). Nie wartościuję tego przypadku, bo jak zauważyłem wyżej,
    Japonia (pierwsza) to dziwny kraj. Ale zwracam uwagę, że bywa różnie. Nie sądzę
    też, że w drugiej Japonii uda się wydębić jakiekolwiek odszkodowanie.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1