eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoz art 286 § 1 k.k. › Re: z art 286 § 1 k.k.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: z art 286 § 1 k.k.
    Date: Tue, 3 Feb 2004 21:16:45 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 78
    Sender: r...@p...onet.pl@pc193.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
    Message-ID: <bvp2lk$d3e$12@news.onet.pl>
    References: <bveesk$mu$1@inews.gazeta.pl> <bvf1qi$7oj$3@opal.futuro.pl>
    <bvfopb$ke6$1@inews.gazeta.pl> <bvg54f$pdl$1@opal.futuro.pl>
    <bvhep0$onp$1@news.onet.pl> <bvirtd$vn1$1@opal.futuro.pl>
    <bvmgjf$hc7$11@news.onet.pl> <bvnmh4$5kj$2@opal.futuro.pl>
    NNTP-Posting-Host: pc193.nowysacz.cvx.ppp.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1075842548 13422 217.99.219.193 (3 Feb 2004 21:09:08 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 3 Feb 2004 21:09:08 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    User-Agent: Hamster/2.0.0.1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:191646
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Filip K" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:bvnmh4$5kj$2@opal.futuro.pl...

    > Nie rozumiesz textu pisanego. Tutaj chodzilo o to, ze ten ktory uderzyl
    > mogl dobic samochod, zeby dostac wieksze odszkodowanie!

    Nie bardzo wiem z czego wnioskujesz taki stan rzeczy. No ale możesz mieć
    rację. W tym wypadku jednak drugiemu z uczestników trudno zarzucić
    oszustwo, bo przecież nie jest niemożliwe, że gość jadąc częściowo
    rozbitym samochodem powoduje kolizję. Takie przypadki się zdarzają.

    Gdybyśmy chcieli sprawdzić coś takiego, to należało by dokonać
    sprawdzenia, czy rozbity samochód nosi ślady po naprawie poprzednich
    uszkodzeń. Dodatkowa warstwa lakieru, żywica i takie różne inne rzeczy. No
    i to również ma luźny związek z pasowaniem do siebie lub nie uszkodzeń
    obydwu samochodów.

    Zauważ, że bez względu na to, czy samochód biorący udział w kolizji był
    wcześniej uszkodzony, czy nie zarys odkształceń jednego samochodu musi się
    mniej więcej pokrywać z zarysem odkształceń drugiego. piszę mniej więcej,
    bo to nie plastelina tylko metal i do odkształceń plastycznych dochodzą
    jeszcze sprężyste. W praktyce nikt nie zwraca uwagi na drobne
    rozbieżności. Problem zaczyna się, jak są rozbieżności kilkudziesięciu
    centymetrowe. Dokładniej tego i tak z reguły sprawdzić się nie da, bo
    ubezpieczyciele zdjęcia robią teraz cyfrówkami i są techniczne
    ograniczenia z ujrzeniem szczegółów.

    > No i udalo sie cos madrego wycisnac z tego tekstu. A wiec otrzymalibysmy
    > brak korelacji. Uwierz mi, ze sa sprawy, w ktorych samochod uderzajacy w
    > bok innego pojazdu nie ma przodu, a "poszkodowany" ma niewielkie
    > wgniecenia, wskazujace na to, iz zostal conajwyzej 3 razy z buta
    > kopniety. I wowczas nie zgadza sie i nastepuja dalsze procedury
    > dochodzeniowe. Ale to juz nie o to chodzi, off-topicznie sie juz dawno
    > zrobilo, sprawa nie dotyczy tego zdarzenia drogowego.

    Wniosek moim zdaniem cokolwiek kontrowersyjny i raczej mało naukowy. Po
    pierwsze sztywność przodu samochodu jest o wiele mniejsza od boku pojazdu.
    Jest tak, gdyż celowo ze względów bezpieczeństwa robi się z przodu strefy
    zgniotu, by samochód wytracił energie kinetyczną poprzez wykonanie pracy
    odkształcenia. Po drugie sztywność boku samochodu jest z kolei podnoszona
    przez wzmocnienia, by zabezpieczyć pasażerów. Po trzecie sztywności
    karoserii zależą od wielu różnych innych rzeczy, jak choćby zarys profilu,
    grubość blachy, stopień korozji. Tak więc wnioskowanie czegokolwiek na
    podstawie porównania stopnia uszkodzeń dwóch pojazdów jest dość ryzykowne.
    >
    > W takim razie, prosze o zdefiniowanie "ekspertyza" i "kto wykonuje w
    > ubezpieczalni ekspertyze", prosze.
    >
    Ekspertyza, jest to opinia wydana przez eksperta. W firmie
    ubezpieczeniowej zazwyczaj w bezspornych przypadkach nikt żadnych
    ekspertyz nie wykonuje przed wypłatą odszkodowania, tylko likwidator
    szkody dokumentuje jej wysokość. W celu ewentualnego typowania spraw do
    zlecenia ekspertyzy są specjalne procedury. Z reguły w znanych mi
    przypadkach są takie sformalizowane tabelki. Tajemnicę przedsiębiorstwa
    stanowi to, co się w nie wpisuje i jak ocenia, więc na forum raczej o tym
    pisać nie pasuje. W każdym razie, jeśli dane zdarzenie w wyniku
    wypełnienia takiej ankiety zbierze jakąś tam ilość ujemnych punktów, to
    wówczas likwidacji dokonuje pracownik specjalnie przeszkolony i on się
    zastanawia, czy potrzebna jest ekspertyza, czy może biuro
    detektywistyczne, czy też sprawa jest na tyle oczywista, że składa
    zawiadomienie do prokuratury.

    Ekspertyza to koszt rzędu co najmniej kilkuset złotych. Gdyby
    ubezpieczyciel chciał przy każdej kolizji powoływać biegłych, to by po
    prostu zbankrutował. W praktyce często przy mniejszych szkodach odstępuje
    się od ekspertyzy, choć na gołe oko widać, że to nie pasuje do siebie.
    Odstępuje się, bo koszt ekspertyzy przekracza ewentualną korzyść. A
    przecież jej koszt poniesie ubezpieczyciel. Do kosztów postępowania tego
    nie wliczy się.
    >
    > > Ile widziałeś ekspertyz, w których w celu potwierdzenia powstania
    > > uszkodzeń w samochodach wyznaczano prędkość jazdy albo hamowanie.
    > Ile ja widzialem?! Powiedzmy, ze mam z tym stycznosc kilkanascie lat.

    Nie pytam ile widziałeś ekspertyz w ogóle. Pytam w ilu związanych ze
    stwierdzeniem współgrania uszkodzeń samochodów ktoś badał prędkość
    pojazdów czy też siły hamowania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1