eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek drogowy - prosba o radeRe: wypadek drogowy - prosba o rade
  • Data: 2008-02-12 15:49:12
    Temat: Re: wypadek drogowy - prosba o rade
    Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Te rowery to sprzedajesz w markecie czy sklepie z kosiarkami?
    w sklepie
    > W jaki
    > sposób koszyk powoduje problem z oświetleniem?
    ano taki ze na kierownicy, a zwłaszcza jego zawartosc utrudnia montaż
    jakiegokolwiek oświetlenia. Utrudnia - nie znaczy uniemożliwia. JEdnak
    wiekszośc ludzi wychodzi z założenia ze "MA" swiatło i koniec. niektóry
    przychodzą po 10 zarówek. Po co? o dostali "za 100zł" za braj jednej
    sprawnej...

    > I dzięki, że mi uświadomiłeś, że mam słabe hamulce, mogłem sobie zrobić krzywdę!
    PROSZE bardzo. hamulce trzeba miec sprawne, a nie tylko miec. O ile auta
    przechodza przeglady techniczne to 50% rowerów NIGDY! O ile torpedo
    bedzie hamowac przez 10 lat bez regulacji, to vbreki... do pierwszego
    deszczu który moze spowodowac korozje linik...
    > Poza tym co za znaczenie ma oświetlenie w dzień przy normalnej
    > przejrzystości powietrza? Albo dzwonek przy kolizji z samochodem?
    a co ma do kolizji telefon, papieros, trójkąt i gaśnica? Takie są
    przepisy, i zawsze mozesz za to dostac mandat. niestety 99% mandatów za
    uzywanie telefonu to te w których ów telefon przyczynił sie do wypadku.
    > szczęście są jeszcze policjanci, którzy nie są idiotami i kiedy ja
    > miałem kolizję, to w ogóle nie oglądali roweru, nie sprawdzali hamulców,
    > oświetlenia, dzwonka i miliona innych rzeczy, a wiesz czemu? Bo mieli
    > rozum i wiedzieli, że żaden z tych elementów nie miał wpływu na przebieg
    > kolizji. I nawet wyobraź sobie, że kierowca został uznany winnym i
    > ukarany przez sąd.
    no to gratuluje, ale co to zmienia? na moje nieszczescie dostałem mandat
    za 63km/h na 50, nie spowodowałem zagrożenia, a wiozłem dziecko ze
    straczką i jakos nie trafiłem na życzliwego policjanta....

    > Co za bełkot. Wg Ciebie sprawa jest dopiero wtedy, gdy rowerzysta jadący
    > 40 km/h rozłupie sobie czaszkę albo połamie kręgosłup?
    nie
    (cut)
    tu sie sam nakręcasz ale to dalej nic nie zmiania.

    posłuchaj. gnasz na rowerze. sypiesz całe 10km/h, nagle jakis baran
    wyprzedza cie, i skreca, i jestes na kursie kolizyjnym. co robisz?

    Teraz jestes policjantem wezwanym na miejsce zdażenia, ale ( dla
    przykładu nie mozesz gadac ze sprawcą i poszkodowanym) jak postępujesz?
    ja by zdobił tak, sprawdził czy zeczywiscie wymuszono pierwszeństwo,
    ocenił droge, i zdecydował czy poszkodowany miał czas na reakcjie. czy
    była jakaś reakcja np w postaci sladów hamowania. jesli takiej niema to
    dlaczego? refleks, - tego nie zbadamy, hamulce- to mozemy, szybkosc-
    trudne ale da sie oszacowac. skad? ze sladów uderzenia. Niema - to
    raczej(nie napewno) było niska prędkośc. Skoro prędkosc była niska to
    czemu poszkodowany nie zatrzymał sie...
    Teraz mozesz napisac ze to bełkot, bo kombinuje nie mając pełnego obrazu
    zajścia. Niemniej jednak sprawce juz mamy, oceniam czy poszkodowana w
    jakiś sposób przyczyniła sie do urazów które odniosła w zdażeniu. czy
    mogła inaczej zareagowac. TO NIE zmieni wysokości mandatu, zmieni
    wysokosc stawki odszodowawczej.

    > Po raz kolejny - jakie znaczenie miało oświetlenie?
    zadne
    > Hamulce może i miały
    > jakieś znaczenie, ale tak czy siak to była wina kierowcy.
    tak, ale jeszcze raz: skoro pani chce byc chroniona przez prawo w
    postaci policji która nałoży mandat na kierowce za spowodowanie wypadku,
    to kierowca koszystajac z TEGO SAMEGO prawa moze spowodowac ze policja
    zostanie zmuszona do sprawdzenia czy pojazd poszkodowanej był sprawny, i
    wyposażony ZGODNIE z wymogami. za "nimanie" swiateł grosi JEJ mandat.

    > Przy okazji -
    > umiesz zdefiniować "sprawny hamulec" (w tak chorym kraju jak USA mają
    > definicję w przepisach)? Albo czy są normy dla oświetlenia rowerowego
    > (np. w Niemczech są normy)?
    normy oswietlenia są. costam 100m widocznosci przy jakich stam warunkach
    - na 100% są. co do hamulców: kiedy jest sprawny hamulec - trudno
    PRZECYZYJNIE orzec. ale najwiekszy nawet debil bezbłędnie sprawdzi kiedy
    hamulec nie hamuje - jak go wcisniesz a mimo to jestes w stanie dalej
    jechac....

    > Co do meritum sprawy - jest nauczka i niech inni się też nauczą na
    > cudzym błędzie. Nigdy nie robić nic na "gębę", załatwiać oficjalnie, na
    > papierze, ze świadkami. Trzeba było się z babą nie ugadywać, tylko
    > wezwać policję i sprawa byłaby skończona.
    tak. Tylko ze nasz "sprawca" dosc honorowo podszedł do sprawy a ktos
    chce go zrobic na 800zł plus madnat plus niewiadomo co. Dlatego staram
    sie mu pomóc. nie pomagam - sory, mam nadzieje ze nie zaszkodziłem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1