eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowypadek drogowy - prosba o radeRe: wypadek drogowy - prosba o rade
  • Data: 2008-02-12 16:01:12
    Temat: Re: wypadek drogowy - prosba o rade
    Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > hmmm
    > a prosze mi tylko powiedzieć czy istnieja jakakolwiek możliwość (zgodna z
    > prawem), żeby ta sprawa nie została skierowana do sądu.
    > Policjant powiedział mi ze ta "ugoda" to moja jedyna szansa, żeby nie być
    > karanym. Mówił, że mogę dostać zawiasy a za same koszty rozprawy zapłace
    > 1600 zł. (od kolezanki dowiedziałem ze takie rozprawy sa na koszt państwa).
    > I zeby była jasność ja przyznaję się do winy (zajechania drogi)
    >
    tak i nie. Policja powinna dac Ci mandat, albo jak odmówisz skierowac
    sprawe do sądu( kiedys to sie nazywało kolegioum)
    Tego nie unikniesz chyba ze kobita nic nie zgłosi na policje albo wycofa
    to co zgłosiła.

    kolejna oddzielna sprawa
    jak dostaniesz mandat, to automatycznie jestes winny, a kobita moze (
    nie musi) zarządac od ciebie odszkodowania, dobrowolnie albo przez sąd,
    który na podstawie zeznań swiadków, dowodów z policji, uszczerbku,
    współudziału orzeknie bądż nie jakąś kwote.

    tu dopiero mozesz popłynąc, wiec w Twoim interesie jest wykazac ze
    kobita kombinuje, czyli najpierw chciała koszyk, potem 800zł, potem...

    Faktycznie ugoda jest najlepszym wyjściem z każdego konfliktu. Jednak
    narazie ( jak widze) nie robisz nic zeby podwyższyć swoje szanse...

    ToMasz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1