eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowojskoRe: wojsko
  • Data: 2005-04-09 19:14:57
    Temat: Re: wojsko
    Od: "Pajchiw" <p...@p...home.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:d3983j$q6e$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Pajchiw napisał(a):
    >
    >> To co - mamy się cieszyć, że tego typu rzeczy trzeba załatwiać osobiście?
    >> Skoro uczelnia ma obowiązek poinformować WKU w terminie 14 dni
    >> o rezygnacji/wyrzuceniu ze studiow, to może pofatygować się i przesłać
    >> info o wejsciu w poczet studentów delikwenta?
    >> Kupę pracy się oszczędzi wojskowym - przypuszczam (znając ich stawki),
    >> że jest to spora oszczędność per saldo do kosztów wysłania
    >> jednej pełnej listy do konkretnego WKU.
    >
    > A Ty studiowałes kiedyś na prawdziwej uczelni, a nie w wyzszej szkole
    > marketingu i czegoś tam jeszcze??

    Co rozumiesz przez "prawdziwe uczelnie"?
    Wszystko poza wyższymi szkołami markietingu (i czegoś tam jeszcze:-)) ?
    I do jakiej Ty uczęszczałeś, że tak Cię to irytuje?
    Ponadto - tak się składa,
    że oszczędności musi szukać teraz każdy sektor - również budżetówka.

    >
    > Zdecydowanie jestem przeciw przerzucaniu obowiązków państwa na kogokolwiek
    > innego - to w kwestii pzesyłania zaświadczeń.

    Rozumiem, ze chiałeś napisać,
    że jesteś przeciw przerzucaniu obowiązków obywatela na kogokolwiek innego?
    Jeżeli tak, to powiedzmy sobie wprost - wszystkie czynności przeprowadzane
    przez instytucje państwowe są droższe. Płacisz za to Ty
    lub utrzymujący Cię rodzice/rodzina (jezeli nie pracujesz).
    Czyli - upraszczając - zgadzasz się na niepotrzebne wydawanie Twoich
    pieniędzy
    pochodzących z podatków.
    Ja się nie zgadzam - nie mam ich wystarczająco dużo by się zgadzać.

    >
    > A w kwestii stawiennictwa? Przynajmniej zobaczą delikwenta i sprawdzą, że
    > nie pracuje w tej chwili na zmywaku w Londynie

    Nie rozśmieszaj mnie.
    Koleś pracujący na "zmywaku" w Londynie ma w... pewnym miejscu,
    jakąkolwiek korespondencję z WKU.
    Na dzień dzisiejszy nie stać ich zwykle na listy polecone
    (o wysłaniu żandarmerii w celu ściągnięcia delikwenta
    siłą - jak kiedyś bywało - zapomnij - kto im zapłaci?)
    Więc - spokojnie - może nie odbierać listów i nic mu nie zrobią.
    W wieku skończonych 27 lat zgłosi się ze skruszoną miną i wbiją mu rezerwę.
    Albo się nie zgłosi - i stanie się tragedia - nie będzie mógł wsiąść w
    Polsce
    kredytu, nie będzie mógł spokojnie zostać w Polsce
    wójtem/prezydentem/senatorem/sędzią... :-)))
    Tylko... Czy on będzie tego chciał?

    Pzdr.:
    Pajchiw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1