eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawotematy maturalne wyciekłyRe: tematy maturalne wyciekły
  • Data: 2020-06-14 21:28:51
    Temat: Re: tematy maturalne wyciekły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.06.2020 o 20:53, Budzik pisze:

    >> Usilnie próbujesz to do tego sprowadzić. Już raz zapytałem, czemu
    >> nie chcesz prowadzić postępowania w sprawie zgwałcenia? Czy możesz
    >> wykluczyć, ze do niego doszło?
    >>
    > Bo sa teorie bardziej i mniej prawdopodobne.
    > Jezeli chodzi o gwałt to nie mamy ani zgwałconego/ej, ani słowa o
    > gwałcie wiec skad nagle sprawa o gwałt.
    > W przypadku pytan maturalnych mamy podejrzane wyszukiwania w google,
    > kilka godzin przed matura dokładnie takie jak temat maturalny.
    > Wydaje sie to conajmniej podejrzane.

    No więc w wypadku gwałtu mamy sekretarkę - kobietę. To już jest nie
    gorszy punkt wyjścia, jak fakt sprawdzeń w Google do korupcji.

    > Wydaje sie rowniez podejrzane (chociaz odrobine mniej) zeby ktos
    > udostepnił te tematy tylko dlatego ze był zaprzyjazniony z uczniami.
    > Ja w kazdym razie takich debilnych nauczycieli którzy by podpowiadali
    > na maturze nie spotkałem.

    A zdawałeś maturę?
    > >> Moim zdaniem niebezpiecznie zaczynasz się z argumentacją zbliżać
    >> do innego faceta na tej grupie, którego wsadziłem za to do KF-u.
    >> Czy możesz w kilku zdaniach wyjaśnić, w jaki sposób chcesz
    >> dowieść, że "Pytania kupiono od funkcjonariusza publicznego", nie
    >> mogą udowodnić, że "funkcjonariusz publiczny je sprzedał". Bo to
    >> dość intrygujące.
    >
    > No nie. Ja nie napisałem ze kupiono od funkcjonariusza publicznego.
    > Ja napisałem ze nie wiadomo od kogo kupiono.
    > A skoro nie wiadomo kto sprzedał a sam fakt sprzedazy nie jest
    > penalizowany to nie mozemy wszczac sprawy.

    Wiesz, przestępstwem jest kupienie od funkcjonariusza. A my nawet nie
    wiemy, czy w ogóle kupiono.

    >>> Myslisz ze oboje beda sie trzymac swoich wersji?
    >> Nawet jak zmienią, to skąd będziesz wiedział, kiedy mówią prawdę?
    > Naprawde nie ma sposobów na weryfikacje tego? OMG

    Potem przed s adem kogą to jeszcze dwa razy zmienić. Musisz dowieść, jak
    było naprawdę, by przedstawić zarzut z 233 kk.

    > Np bede wiedział stad ze wiedzac juz kto z jakiego ip zapytywał bede
    > wiedział który z nich zapytał googla pierwszy. A zatem bede wiedział
    > kto znał temat pierwszy.

    A jak ten, co się dowiedział, to najpierw jakimś komunikatorem rozesłał
    kolegom, a w czasie, gdy rozsyłał, to koledzy już sprawdzali? Albo ten,
    co się pierwszy dowiedział, to uznał, ze inny temat jest fajniejszy i
    jego szukał? Albo szukał inteligentniej BING-iem, YANDEX-em, albo
    szeregiem innych wyszukiwarek nie publikujących wyszukiwań?

    Uwierz, ze możliwości jest "od pyty".

    > Mozliwe. Ale moze byc zupełnie inaczej.
    > Najgorzej od pcozatku załozyc ze sie nie da, bo wtedy nikomu nie chce
    > sie sprobowac.

    Osobiście uważam, że najpierw trzeba wymyślić kwalifikację, żeby na
    darmo się nie szarpać.

    >> Skąd znowu tę tezę wyciągnąłeś. Tutaj mamy sytuację, że jest masa
    >> osób zainteresowanych tym, by nikt nigdy się nie dowiedział, jak
    >> się to stało oraz świadomością, że prawdę w tej masie zna pewnie
    >> góra kilka osób.
    > Nie wiem ile osób zna bo nie wiem ile było tych zapytań.
    > Ale kazde zapytanie to potencjalny swiadek.

    Niekoniecznie. Ktoś mógł śledzić zapytania i widząc masowo powtarzane
    sam sprawdził o co chodzi.

    Przy czym zrozum, ze ja tu za "adwokata diabła" robię :-) Staram się
    wykazać, ze to nie jest takie proste i oczywiste - i tyle.


    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1