eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostrzelanie z ambony (nie tej kościelnej) :) › Re: strzelanie z ambony (nie tej kościelnej) :)
  • Data: 2005-12-12 14:19:10
    Temat: Re: strzelanie z ambony (nie tej kościelnej) :)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości
    news:5bf5.00000064.439d3c07@newsgate.onet.pl...
    >> Ponieważ zyskuje się z kolei na
    >> niekoziołkowaniu pocisku w locie, a więc tym samym zmniejszeniu
    jego
    >> oporów powietrza, to w globalnym bilansie faktycznie nadanie ruchu
    >> obrotowego pociskowi zwiększa jego zasięg.
    > I o to mi właśnie chodziło.

    No ten przykład właśnie nie uwzględnia gwintu w lufie :-)

    >> Czy wiesz, że lufy czołgowe są gładkie?
    > Nie wiedziałem. Służyłem w artylerii wojskach przeciwlotniczych. A
    tam
    > wszystkie sprzęty poczynając od PKM-u a kończąc na armatach miały
    lufy
    > gwintowane.

    Również naramienne wyrzutnie rakiet? :-)

    > Jest zachowany taki wizerunek (nie pamiętam czy to papier czy
    drewno) ze
    > średniowiecza. Widać tam dzielnego łucznika japońskiego, obok
    którego
    > przelatują strzały wypełnione prochem a w pobliżu wybucha jeszcze
    pocisk.
    > Reprodukcja zamieszczona jest [w] Sprague de Camp, Wielcy i mali
    twórcy
    > cywilizacji, Warszawa 1975 r. Pozostaje tylko kwestią, czy można
    uznać
    > takie strzały za broń palną w dzisiejszym znaczeniu tego słowa.

    Petardy i rakiety, to oni zapożyczyli od Chińczyków dużo wcześniej.
    Tyle, że w owych czasach, to skuteczność tych rakiet była taka sobie.
    Głównie służyły do straszenia koni oraz wzniecania pożarów.

    >> Polecam lekturę książki Shogun
    > Nie, dziękuję. Japońszczyzny to ja mam w domu już aż nadto :) BTW,
    czy
    > jest polskie wydanie?

    Chyba nie myślisz, że czytałem to po japońsku? :-) Pewnie, że jest
    polskie wydanie. Oryginał napisany przez Clavell James'a jest zdaje
    się po angielsku napisany zresztą, bo to jego język ojczysty.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1