eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej › Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
  • Data: 2006-02-20 21:35:16
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "wytnijto" <""k_s_lis_\"@(wytnijto)poczta.onet.pl"> napisał w
    wiadomości news:dtcu99$plh$1@news.agh.edu.pl...
    > > Uchronić przed tym skrzywieniem ludzi...
    >
    > To Ty chcesz krzywdy ludzi.
    > Twój postulat o zakazie decydowania o wychowaniu dzieci przez rodziców
    > jest najgorszą formą najciemniejszego totalitaryzmu. Praktykowany
    > powszechnie w hitlerowskich Niemczech, ZSRR za Stalina, w Kambodży.
    > Druga sprawa - jest to rozwiązanie społecznie nieopłacalne, prowadzi
    > bowiem statystycznie do bardziej amoralnych zachowań. Z tego powodu w
    > art. 48 naszej Konstytucji, oraz w każdej porządnej Ustawie Zasadniczej
    > jest wzmianka że rodzic ma pełne prawo (i obowiązek) do wychowywania
    > swych dzieci na własną modłę. O ile nie popełnia przestępstw.

    Jeszcze niedawno człowieku napisałbym tak samo jak ty...a być może nawet
    jutro sam zmienisz front kiedy dostaniesz wreszcie w kość od "swoich".
    Uprawiasz demagogię i nic więcej...w obronie fałszywych racji.
    Jeśli choć trochę znasz się na teologii powinieneś wiedzieć dlaczego
    wycofano się z uważania nieochrzczonych dzieci za niegodne zbawienia. To
    wstęp do wycofywania się raczkiem z chrztu niemowląt.
    Celibat też stoi pod znakiem zapytania i w końcu zostanie zniesiony...o czym
    wspomniał poprzedni -jeszcze ten "nasz" papież. Idą wielkie zmiany -których
    nie powstrzyma nikt... ;P

    A wracając do tematu:
    Czy przestępstwem nie jest wprowadzanie kogoś od dziecka na drogę takiego
    kształtowania jego osobowości która skutkuje niezdolnością do pełnego
    zrealizowania potencjału życiowego i utrwalania zależności życiowej od
    kogokolwiek?
    Gdyby/scie/ dawali możność pełni rozwoju -nie byłoby takich jak ty...i
    takich jakich znam na pęczki...o własnych trudnościach w samodzielnym życiu
    nie wspominając.
    Nie byłoby takich którzy nawet po parudziesięciu latach niezwykle
    intensywnego zaangażowania /powtarzam !niezwykle silnego! -mogę ci napisać
    na priva szczegóły- będziesz chciał to sobie nawet sprawdzić możesz gdzie
    trzeba bez problemu jeśli jesteś tym kim się "opisujesz"/ właściwie odkryli
    że przez cały ten czas byli wpuszczani w maliny, nabijani w butelkę -czy jak
    to tam sobie nazwiesz...
    A kiedy kogoś się wykręci /choćby przypadkiem nawet za mocno/ jak cytrynę to
    się go ze wstydem pozbywa...znam setki takich przypadków -osobiście.
    I to nazywasz szczytnym chrześcijaństwem czy katolicyzmem jako religiami
    miłości?
    Bo ja to nazywam tchórzliwym sekciarstwem uprawianym pod płaszczykiem
    pustych frazesów bez pokrycia.

    "Poznacie prawdę i prawda nas wyzwoli..."



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1