eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej › Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
  • Data: 2006-02-21 09:15:27
    Temat: Re: rezygnacja z członkostwa w organizacji religijnej
    Od: Kira <c...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Re to: Sky [Mon, 20 Feb 2006 17:11:30 +0100]:


    > I to wszystko uważasz za wystarczające by dokonywac
    > jakichś "aktów uprzynależniających" nad bogu-ducha-winnymi
    > niemowlętami?

    Dzieci już tak mają, że spora część ich życia zależy jednak
    od ich rodziców. Mnie też moi rodzice wychowywali, zapisali
    mnie nawet nie pytając o zdanie do szkoły. A, i zmieniali mi
    pieluchy - a może ja sobie chciałam w brudnych latać, a?

    > Podziwiam łatwość z jaką tym uzasadnieniom nadajesz moc
    > usprawiedliwiajacą ubeznowłasnowolnienie kogokolwiek.

    Podziwiam Twój dramatyzm :-) - to tylko parę kropel wody.

    > A owo uzależnienie od "jedynie słusznej" idei - jest wpajane
    > w ciągu nastepującego po chrzcie dziecka procesu jego
    > indoktrynacji/bo inaczej tego nzwać się nie da/.

    Da się nazwać nauką życia. Każdy się go uczy nieco inaczej.
    I jest to zjawisko normalne, zdajesz sobie sprawę?

    Anyway - tak patrzę po sporej części własnej rodziny, i coś
    ta ich indokrynacja wyjątkowo chujowo wyszła... To może nie
    wystarczy jednak łepetyny polać wodą, hmm...?

    > O zniewoleniu poprzez odebranie możliwości podjęcia
    > świadomego i wolnego wyboru.

    Świadomy wybór w wykonaniu niemowlęcia? ;-)) Kolega wczoraj
    coś w zabawnym nastroju musiał być :-)

    Aż taki masz żal do rodziców, że Cię ochrzcili? Co ci ten
    fakt takiego zrobił? Wiesz, urazy należy leczyć, a nie się
    mścić na reszcie Świata. To dużo zdrowsze.

    > A owoców tego szukaj choćby w gazetach -jeśli nie masz wstępu
    > i wglądu co się dzieje na najbliższej ci farze, zakonach czy
    > seminariach duchownych.

    Chrzest implikuje pójście do seminarium duchownego...?

    > Chrzest dzieci ma to do całej sprawy że jest jawną
    > niesprawiedliwością -wcielaniem do organizacji o charakteże
    > ideologicznym

    Na czym polega konkretnie to wcielanie? Bo, że tak nieśmiało
    przypomnę, mówimy o polaniu łebka paroma kroplami wody. Czujesz
    się przez to przynależny do KRK? Jeśli tak, to zastanów się,
    czy to przypadkiem Ty nie masz problemu z podjęciem świadomej
    i przemyślanej decyzji.

    > Rozwiązaniem jest -owszem etyka

    Która etyka? Bo etyka, z samej swojej definicji niemalże, jest
    efektem jakiejś filozofii życiowej. Którą proponujesz?

    > Istnienie Boga tak jak ukazują go religie nie zostało
    > dowiedzione -więc jaki cel mają owe religie w przekonywaniu
    > do swoich światopoglądów?

    A miłość to tylko chemia produkowana przez układ hormonalny
    człowieka, nastawiona stricte na podtrzymanie gatunku. Więc
    jaki sens jest uczyć dzieci kochać?

    > Na pewno nie prowadzenie do obiektywnie stwierdzonej
    > prawdy o rzeczywistości...

    O, coś mnie ominęło? Ktoś już się wziął i obiektywnie określił
    prawdę o rzeczywistości? Kiedy ta sztuka się udała? :-)

    Moja sąsiadka jest zdania, że hip-hop jest przyjemny dla ucha.
    Mnie on wkurwia. Jaka jest obiektywna prawda na temat hip-hopu:
    jest on fajny czy nie jest? Nie powinieneś mieć chyba większych
    problemów z odpowiedzią, więc będę wdzięczna za objawienie :-)

    > Ja na swoim doświadczeniu życiowym oraz na tym co wręcz
    > oczywiste naokoło

    Twoje doświadczenie niekoniecznie jest doświadczeniem wszystkich
    ludzi naokoło, wiesz?

    > Więc osobiście odczuwam że pozbawiono mnie -ograniczono
    > możliwości rozwojowe

    No ale to chyba pretensje do Twoich rodziców, prawda? Nie
    sądzisz, że ktoś inny mógłby mieć te pretensje w dokładnie
    odwrotną stronę, i w wieku lat 20 uznać, że został okradziony
    z możliwości religijnego przeżycia dzieciństwa i młodości?

    > -a co za tym idzie właściwie okradziono z tego wszystkiego
    > co mógłbym już dziś "sobą prezentować" lub czym po prostu
    > mógłbym dysponować -dla własnego i innych pożytku i godnego
    > życia.

    Z czego konkretnie okradli Cię Twoi rodzice? Kim takim byłbyś,
    gdybyś nie doszedł do wszystkiego samodzielnie?

    Widzisz, problem w tym, że zamiast dorosnąć i zdać sobie
    sprawę, że jesteś tym kim jesteś właśnie dlatego, że Twoje
    życie wyglądało tak a nie inaczej - próbujesz się rzucać
    i sam sobie wmawiasz, że mógłbyś być lepszy. Co znaczy ni
    mniej ni więcej tylko tyle, że w tej chwili uważasz, że
    jesteś do luftu. A akceptacja siebie to ważna rzecz.


    Kira

    --
    _____
    // //))) priv: kira(a)wwt.pl ~ lub: 1565217 ~ wybierz sobie ;) |
    \_\c -( http://cyber-girl.net/kira/ - Kira & Pędrak [|_15%__] |
    ///'__/ ~~~~~~ Ruszyło Nowe CGN: http://Cyber-Girl.NET ~~~~~~ |

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1