eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworeklamacja-niezgodnosc z umowa - CD › Re: reklamacja-niezgodnosc z umowa - CD
  • Data: 2005-06-24 11:06:18
    Temat: Re: reklamacja-niezgodnosc z umowa - CD
    Od: "budo" <budo _usunto@interia.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
    news:d9g92a$ivc$1@news.onet.pl...
    >> Po przecyztaniu twojego posta i zastanowieniu sie przyszly mi do glowy
    >> nastepujace pytania:
    >>
    >> 1. dostalem od sprzedawcy paragon potwierdzajacy, ze przyjal towar ( a
    >> dokladnie: dowod zakupu: tu wpisal date dzisiejsza i nazwe, model moich
    >> butow, cene!)napisala Pani sprzedawczyni tez od 5-07-2005 - pomylilo sie
    >> jej bo chciala wpisac ze naprawa do 5-07-2005... niewazne). Tu ponizej sa
    >> jakies zasady, na ktore sie powoluje sprzedawca-podstawa art.555, 557,
    >> 560 KC - dziwne one sa bo bardzi restrykcyjne i mowiace o rekojmi - wiec
    >> chyba juz nie sa wazne, pewnei ten swistek jest niewazny-przeterminowany.
    >> tak czy siak nie wiem co o tym myslec, bo zadnego potwierdzenia nie
    >> otrzymalem oprocz tego paragonu przyjecia obuwia do naprawy a wypelnilem
    >> na miejscu zgloszenie reklamacyjne. Mam nadzieje, ze ten paragon
    >> wystarczy
    >
    > Szkoda że nie masz potwierdzenia. W sprzedaży konsumenckiej przepisy o
    > rękojmi już raczej nie mają zastosowania.
    > A na podstawie przepisów o niezgodności z umową jeśli sprzedawca nie
    > odpowie na reklamację zawierającą żądanie wymiany albo naprawy w ciągu 14
    > dni, przyjmuje się, że ją uznał. Więc warto mieć dowód złożenia takiego
    > żądania.

    no mam "potwierdzenie" : jest to paragon sprzedazy w wpisana data przyjecia
    reklamacji (tak jakbym kupil te buty w tym dniu)
    >> 2. jakie przepisy reguluja kwestie "niezgodnosci z umowa?"
    >
    > ustawa z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
    > (...)
    >
    >> nie rozumiem zupelnie - moglbys mi to objasnic lopatologicznie?
    >
    > Odpowiedzialność za niezgodność towaru z umową (tak samo było z rękojmią)
    > różni się od gwarancji. O ile w tej ostatniej gwarant zazwyczaj
    > zobowiązuje się do usunięcia wad, które pojawią się w jej okresie, to przy
    > odpowiedzialności za niezgodność towaru z umową istotna jest chwila
    > wydania rzeczy. Sprzedawca odpowiada za stan towaru w tym momencie, a nie
    > za każdą usterkę, jaka pojawi się w ciągu dwóch lat. Jeśli więc coś
    > zepsuje się, dla ustalenia odpowiedzialności sprzedawcy istotna jest
    > przyczyna tej usterki. i to, czy przyczyna ta istniała w chwili wydawania
    > towaru (np. rozklejenie butów jest wynikiem złego ich wykonania, a nie po
    > prostu przypadku czy zużycia).
    u mnie pekly dwie podeszwy wiec mysle, ze nie jest to przypadek a raczej
    taki sposob wykonanai podeszwy, ktory powoduje jej pekniecie po kilkunastu
    miesiacach. Ciekawe czy moge zastosowac taki rodzaj argumentacji i jak
    piszesz, w jaki sposob mam to udowodnic? ekspertyzy?? rzeczoznawcy??

    > Przepisy wprowadzają przy tym domniemanie, że jeśli taka usterka pojawi
    > się w ciągu pierwszych 6 miesięcy, to istniała od początku. W razie sporu
    > (przed sądem), to sprzedawca będzie musiał udowodnić, że było inaczej.
    > Potem ciężar dowodu odwraca się - to konsument będzie musiał udowadniać,
    > że niezgodność z umową istniała od początku. W wielu przypadkach może się
    > to okazać niemożliwe.
    > Co nie znaczy że nie należy reklamować...
    w jaki sposob mam to udowodnic? ekspertyzy?? rzeczoznawcy??


    >> 4. wpisalem na zgloszenie reklamacyjne: zwrot gotowki - moglem to zrobic
    >> i jak to moze byc potraktowane?
    >
    > Nie bardzo, ponadto zgłaszając takie żądanie pozbawiasz się korzyści
    > związanych z 14 dniowym terminem na odpowiedź.
    > Niestety przepisy o niezgodności z umową znacznie ograniczyły prawo do
    > odstąpienia od umowy (bo to oznacza żądanie zwrotu pieniędzy). Możliwe
    > jest ono dopiero w sytuacji gdy naprawa i wymiana są niemożliwe albo
    > wymagały nadmiernych kosztów, nie nastąpiłyby w odpowiednim czasie albo
    > narażałyby kupującego na znaczne niedogodności. W pierwszej kolejności
    > konsument może żądać wymiany albo naprawy - wedle swojego wyboru (czasem
    > ograniczonego).

    no ale wpisalem - wiec co? bedzie to traktowane jako prosba naprawy ?
    zreszta uwazam, ze po naprawie buta nie bedzie on juz taki sam jak w
    oryginale.

    >> 5. czy gdzies sie moge zglosic o rade/pomoc jak sprzedawca odmowi i
    >> bedzie niszczyl np. dokumenty? albo sie wypieral , ze cokolwiek mial?
    >> (mam nadzieje, ze nie dojdzie do tego bo to jest dosc dobry sklep w
    >> znanym centrum handlowym) ale mimo wszystko trzeba byc przygotowanym
    >
    > Bez przesady ;)
    > W razie problemów - Federacja Konsumentów
    > (www.federacja-konsumentow.org.pl - tam też więcej o reklamacji),
    > miejski/powiatowy rzecznik konsumentów (adresy rzeczników:
    > www.uokik.gov.pl) albo Inspekcja Handlowa - przy niej działają też
    > Polubowne Sądy Konsumenckie oraz można dotrzeć do rzeczoznawców.
    >

    dzieki za wszystko - prosze, mozesz mi podac email? bo ten z naglowka nie
    dziala...

    budo


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 24.06.05 11:36 kam

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1