In article <bg59hu$5d9$1@korweta.task.gda.pl>, pmw wrote:
> Zwróciłam się do hodowcy z prośbą o zwrot kosztów kotka oraz kosztów
> leczenia (razem ponad 2.000PLN).
> Hodowca jest przekonany że kotek zaraził się u mnie w domu - uważa, że to od
> innych kotów które mam w domu. Twierdzi, że moje zarzuty wobec niego są
> bezpodstawne.

Taki kot to chyba towar konsumpcyjny w rozumieniu Dz. U. 141 poz. 1176 z
2002 więc myślę sobie że tryb reklamacyjny i prawa będą jak w przypadku
innych towarów konsumenckich. Poproś lekarza o opinię na piśmie. Zrób jej
kopię i dołącz do pisma reklamacyjnego. Opisz tam swój przypadek, napisz
czego się domagasz i jako podstawę prawną podaj Art 8 powyższej ustawy i
że reklamacje składasz z tytułu niezgodności z umową. Poślij sprzedawcy
poleconym za potwierdzeniem odbioru i czekaj 14 aż sie odezwie. Jak się
nie odezwie to z mocy ustawy uznał reklamacje.

> Nie stac mnie na kupno kolejnego kotka - a bardzo chciałabym, ponieważ był
> to prezent dla mojego Męża, którym się nie nacieszył :(
>
> 1. Czy istnieje jakakolwiek szansa odzyskania pieniędzy za kota i jego
> leczenie? Na jakiej ewentualnie podstawie mogę się tego domagać?

Jeśli opinia lekarza którą przytoczyłaś jest prawidłowa to moim zdaniem
masz bardzo duże szanse.

> 2. Czy hodowca jest zobowiązany wystawić mi rachunek za tego kota? (został
> kupiony 10.06.2003).

Tak. Jeśli nie zechce zrób mu kuku powiadamiając US.

> 3. Do kogo powinnam się zwrócić o pomoc? ( Stowarzyszenie Hodowców Kotów
> Rasowych/ Sąd/ Inne???)

Do Federacji Konsumentów moim zdaniem, ale ten pierwszy etap możesz
bezpiecznie zrobić jak napisałem. Potem, jeśli się będzie facet stawiał to
FK przyda się w poprowadzeniu sprawy na drodze sądowej.

--
Marcin