eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrącenie rowezystyRe: potrącenie rowezysty
  • Data: 2007-11-16 16:24:31
    Temat: Re: potrącenie rowezysty
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Steel wrote:
    >>> tyle ze osoba dorosla kierowala tamtym rowerem...
    >> Różnica jest tylko formalna.
    >
    > nie bardzo... nie wolno jezdzic po chodniku!

    Chyba, że jedzie dziecko. Więc różnica jest tylko formalna, bo nie
    odróżnisz wyrośniętego 10-latka od np. bardzo niskiego dorosłego.

    >>> i byla to jedyna osoba (na to wyglada) wiec nawet jakby to bylo
    >>> dziecko _nie_ ma mozliwosci by traktowac je jako pieszego!
    >> Przepis nie mówi nic o wyglądzie. Tylko o wieku.
    >
    > Andrzej zaczynasz sie bez sensu czepiac.

    Nie czepiam się bez sensu, tylko ty ciągle nie jesteś w stanie zrozumieć
    tego sensu.

    > Wyglada na to ze przez droge przejezdzala jedna osoba dorosla!
    > I tez nie mowimy o wygladzie a o wieku.

    A teraz powiedz mi, jaka byłaby różnica (pomijając czczą formalność)
    gdyby zamiast tej dorosłej osoby jechało 10-letnie dziecko?

    >>> Jesli jada ulica (dorosly z dzieckiem) na rowerze to 10-latek
    >>> powinien poruszac sie po chodniku bo w tym momencie jest pieszym!
    >> Bingo.
    >>
    >> Teraz wyobraź sobie, że zamiast dorosłej kobiety jechał wyrośnięty
    >> 10-latek.
    >>
    >> Miał pełne prawo tam być.
    >
    > Tak tylko pod opieka doroslego <10-cio latek moze jezdzic chodnikiem!

    Well? Dorosły mógł truchtać za nim na piechotę.

    > wez juz przestan.

    Bo co? Za trudna koncepcja?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1