eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrącenie rowezysty › Re: potrącenie rowezysty
  • Data: 2007-11-16 12:43:25
    Temat: Re: potrącenie rowezysty
    Od: "e-kran" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > To zmienisz zawód i nie będziesz stwarzał zagrożenia bezpieczeństwa.
    >
    > jak jest ograniczenie do 40 to znaczy że nalezy jechac max 40 a nie 140....
    >
    > jednego blachosmrodziarza mniej, uffff
    >
    Też mi wniosek :-O
    Jako młodziak aby móc legalnie jeździć rowerem po drodze publicznej musiałem
    mieć kartę rowerową. Żeby ją otrzymać trzeba było zdać egzamin z zasad ruchu
    drogowego. Nie zaszkodziło mi to. Egzamin prowadził milicjant z drogówki (tak,
    tak, milicjant, to było dawno).
    A obecnie setki tysięcy radosnych patafianów, nie mających pojęcia o zasadach
    poruszania się po drodze, jeździ sobie na rowerach po chodnikach, pasach dla
    pieszych, przecina na ukos skrzyżowania, jeździ ulicami jednokierunkowymi pod
    prąd, skręca na zakazach, wykonuje różne idiotyczne i nieprzewidywalne
    wygibasy tuż przed maską auta. Na trąbienie ratujące im życie pokazują w dowód
    wdzięczności środkowy palec. A kiedy jakiemuś kierowcy nie uda się uniknąć
    kolizji z takim wariatem jeżdżącym zygazakami, to wtedy ma być wina kierowcy.
    Bo oczywiście kierowca ma mieć radar w oczach i np. domyślać się, że do
    przejścia dla pieszych (bez sygnalizacji świetlnej) zbliża się z prędkością 10-
    15 km/h rowerzysta i wcale nie ma zamiaru się zatrzymać. Czy rowerzysta nie
    byłby w takiej sytuacji uprzejmy zadbać o własne zdrowie i ustąpić
    pierwszeństwa przejazdu samochodowi znajdującemu się w ruchu, mającemu
    pierwszeństwo? W poruszanym tu wątku mówa o tym, że rowerzysta jechał
    nieprzepisowo (chodnikiem) ale jednak wina kierowcy... A ja jak pojadę autem
    nieprzepisowo pod prąd ulicą i ktoś na mnie wjedzie to też będzie jego wina ?

    Ile razy musiałem w ostatniej chwili hamować z piskiem bo jakiś idiota
    wyskakiwał mi rowerem z lasu tuż przed samochodem i kicał potem na ukos przez
    ulicę jak zając. Głupsi od takich są już tylko wrotkarze jeżdżący ulicami
    (jesienią widziani na ruchliwej ul. Tynieckiej w Krakowie) !!

    Pozdrawiam kierowców i normalnych rowerzystów dbających o zdrowie
    e-kran


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1