eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrącenie premii › Re: potrącenie premii
  • Data: 2007-06-20 17:18:08
    Temat: Re: potrącenie premii
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:f5be31$mn3$1@pippin.nask.net.pl Sebcio
    <s...@n...com> pisze:

    >> Pomiędzy spotykającymi się prywatnie w czasie wolnym od pracy ludźmi nie
    >> istnieją zależności służbowe. Ludzie z klasą nie przenoszą spraw
    >> prywatnych na grunt miejsca pracy ani odwrotnie.
    > Raczej nie było klasą zachowanie autora postu, jakie przyczyniło się do
    > jego napisania tegoż.
    Nigdzie tego nie napisałem, robisz ten wtręt ni w 5, ni w 9.
    Po drugie wiesz o zajściu tyle co wszyscy, czyli prawie nic. Podpił chłop i
    niemiło się zachował w stosunku do kogoś - nie wiesz czy nie prowokowany,
    nie wiesz czy miał rację. Więc po co w ogóle o tym gadasz?
    Po trzecie on pytał czy można mu za to pojechać po premii, o ocenę swego
    zachowania nie pytał.

    > Poza tym uśmiechem należałoby raczej skwitować twierdzenie, że impreza
    > integracyjna organizowana przez pracodawcę jest absolutnie prywatną
    > imprezą, od której "wara Wam, współpracownicy"...
    Masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem. Nikomu nie wara - robią imprezę to
    robią, a jak po pracy to prywatnie.
    I udział w czymś takim pracownikom odradzam. Nie łączyć spraw zawodowych z
    prywatnymi.

    >> Przy okazji masz nauczkę, że imprezuje się ze znajomymi, nie z szefami i
    >> nie chodzi na żadne"imprezy integracyjne" po pracy.
    > Jako szef mający szefa nie raz imprezowałem zarówno ze swoimi podwładnymi,
    > jak i zwierzchnikami. Zawsze było miło i zawsze zbliżało to
    > współpracujących ze sobą ludzi.
    Każdy ma prawo zbliżać się z kim zechce, i z kim zechce spędzać miło czas.
    Twoje zwierzenia - nawet zakładając ich prawdziwość - nie są standardem ani
    nawet wzorem.

    > Wszystko jest kwestią poziomu ludzi, którzy ze sobą spędzają większą część
    > tygodnia. Właśnie dlatego gdyby chamski szef nadepnął mi na odcisk,
    > zwolniłbym się z pracy.
    Czyli uciekł.
    A ja bym mu najpierw dał zdrowo popalić.

    > Gdyby to samo zrobił chamski podwładny, przestałby pracować w mojej
    > firmie.
    Ciekawe za co i czy by ci się to opłaciło.
    Skąd wiesz jakie byś poniósł konsekwencje?

    > Napisałeś że nie imprezuje się z szefami i nie bierze udziału w imprezach
    > integracyjnych. To jest nieuprzejmość i kompletny brak koleżeństwa.
    Gadasz kompletne bzdury. Prywatny czas każdy spędza jak chce i kolegów sam
    sobie dobiera. Powinieneś to zrozumieć.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1