eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonowe :)Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
  • Data: 2024-08-26 01:30:08
    Temat: Re: nowe :) [be wiceminister po wakacjach służbowym samochodem]
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-08-24, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 24.08.2024 o 00:50, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> No i mniej więcej tak jest traktowane w Polsce używanie samochodów
    >>> służbowych w celach prywatnych.
    >>
    >> Serio? Ale włącznie, że ludzie sobie biorą i jadą nimi na wakacje?
    >
    > Tak - wtedy ustalają z pracodawcą kto płaci za paliwo (albo mają to
    > opisane w regulaminie) , ale generalnie nie ma problemu żeby pojechać
    > "prywatnym" służbowym na wakacje.

    To co się tu stało? :)

    >> Sugerujesz, że oceniam pana ministra zbyt surowo?
    >
    > Poniekąd. Choć należało mu się za to że w chuja ciął po fakcie.
    >> No i nie
    >> powiesz mi przecież, że tak samo jest ze służbową kartą kredytową?
    >
    > No nie powiem.

    No właśnie.

    >> Dodatkowo, minister powinien wydawać się na tyle rozgarnięty, żeby
    >> unikać dwuznacznych, w tym politycznie, sytuacji.
    >
    > Zgadzam się. Zwłaszcza po tym jak został złapany za rękę a on mówił że
    > to nie jego ręka.

    Czyli pisowiec.

    >>> W poprzedniej firmie to już po bandzie poszli i nawet "poolówki" miały
    >>> przypisanych "właścicieli" - w czasie godzin pracy brał kto potrzebował
    >>> ale do domu brał "załużony właściciel";)
    >>
    >> A na wywczas?
    >
    > Na wywczas również. Generalnie były to "prywatne" służbówki przypisane
    > do "zasłużonych" albo rzeczywiście potrzebujących służbówki na codzień,
    > a w dzień jak była jakaś komuś potrzeba to brało się pierwszą lepszą z
    > parkingu. Więc w dzień była poolowa, a po pracy twoja "prywatna";)

    Kazdy z tych przypadków, o których mówisz wymagał wczesniejszych
    uzgodnień, a tu wygląda, że pan minister se coś dopowiedział,
    przyjmując, że mu szef nie udostępnił na gębe, a potem się wyparł/wypiął.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1