eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonauka jazdy › Re: nauka jazdy
  • Data: 2009-07-02 11:29:43
    Temat: Re: nauka jazdy
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 2 Jul 2009 10:49:54 +0200, Emka napisał(a):
    > "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał
    >> Dlaczego uważasz że pierwszy lepszy przypadkowy kierowca jest
    >> ostrożniejszy przy parkowaniu niż instruktor PJ z kursantem?
    > Wynika to z rachunku prawdopodobieństwa.

    A to ciekawy ten rachunek :> Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że instruktor
    siedząc na prawym fotelu ma znacznie lepsze pole widzenia na najbardziej
    krytyczne miejsce czyli prawą krawędź przedniego zderzaka.

    > Poza tym inaczej się dba o swój własny samochód, a inaczej o L-kę z zasady
    > skazaną na otarcia, stłuczki itp.

    Jakoś nie widuję zbyt wiele poobijanych Lek...

    >> Jakoś nie słyszałem o masowych
    >> przypadkach samochodów porysowanych podczas parkowania przez kursantów,
    > A ja, jak pisałam - widziałam takie przypadki na własne oczy.

    A ja na własne oczy widziałem przypadki porysowania prez nie-Lki ;)

    >> mieliby sobie robić kłopot i kazać kursantowi parkować w miejscu gdzie
    >> mógłby porysować czyjeś auto?
    > Żeby go nauczyć parkować w takich właśnie trudnych miejscach?
    > Przecież sam o tym pisałeś :)

    Oni są od tego żeby m.in. nauczyć kierowcę parkować. Nie musi tego robić
    od w miejscach gdzie wymagane są wybitne umiejętności - to przyjdzie z
    czasem i z doświadczeniem. Tak samo nie uczą kierowców jak jeździć po
    oblodzonej nawierzchni, jak wyprzedzać przy dużym natężeniu ruchu z
    naprzeciwka itd.

    >> Zaś ich zawód z definicji wymaga znacznie
    >> większego skupienia niż u większości kierowców którzy na co dzień parkują
    >> obok Twojego samochodu,
    > Mówiłam - naiwny jesteś strasznie :)

    Dla Ciebie jazda samochodem to po prostu przejazd z punktu A do B. Dla
    instruktora to praca, przy której musi uważać by kursant w coś nie przywalił
    bo wtedy on odpowiada za szkody.

    >> zwłaszcza że ryzykują więcej niż tylko utratą zniżek.
    > Co takiego ryzykują? Albo inaczej - czy ryzykują bardziej, niż posiadacz
    > własnego auta?

    To, że jak się zmyją z miejsca wypadku/stłuczki to będą mieli problemy
    w swojej szkole, w porywach do utraty uprawnień. A pójście na bezrobocie
    z koniecznością zmiany branży to średnia przyjemność.

    >>> Bo widocznie wiedzą, czym to się może z dużym prawdopodobieństwem
    >>> skończyć.
    >> Z takim samym jak przy zwykłych samochodach parkujących obok.
    > No właśnie NIE takim samym.

    Faktycznie, nie takim samym tylko mniejszym :)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1