eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonauczyciele / ksiazki › Re: nauczyciele / ksiazki
  • Data: 2005-09-10 23:22:42
    Temat: Re: nauczyciele / ksiazki
    Od: n...@h...pl (Nina Liedtke) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 08 Sep 2005 16:04:07 +0200, krys <k...@p...onet.pl> wrote in
    article <dfpgrr$6qn$1@localhost.localdomain>:

    > >>Galeon wrote:
    >
    > > Czy nauczyciele maja zakaz kupowania ksiazek prosto z wydawnictwa (co
    > > budzi dosc korupcyjne podejrzenia)
    >
    > To chyba zależy od dyrekcji. U nas maja, wcale nikt się z tego nie
    > cieszy, bo książki prosto z drukarni sa duzo tańsze, nie trzeba sie za
    > nimi uganiac po księgarniach i przyjeżdżają prosto do szkoły.

    Skoro Was to nie cieszy, to zobowiążcie komitet rodzicielski (istnieje
    jeszcze coś takiego?) do załatwienia hurtowego zakupu podręczników, a
    szkołę do udostępnienia pomieszczenia, gdzie w wyznaczonym dniu odbędzie
    się sprzedaż (lub dostawa a potem wydawanie, jeśli pieniądze zbierzecie
    wcześniej). Gdy inicjatywa wyjdzie od rodziców, upadną podejrzenia o
    korupcję i dyrekcja chyba nie będzie miała argumentów, aby się nie
    zgodzić.

    A jest o co walczyć. Hurtownicy (także księgarnie, Empiki, itp. jeśli
    współpracują bezpośrednio z wydawnictwem) kupują książki od wydawnictw z
    rabatami od ok. 35% do ok. 55% ceny okładkowej. Hurtownicy, zwłaszcza ci
    mniejsi, z pocałowaniem ręki zorganizują dostawę niekoniecznie nawet nie
    dla całej szkoły, ale choćby dla klasy czy jej części. A jaki rabat od
    nich wytargujecie, to głównie zależy od liczby zainteresowanych rodziców
    i zamawianych książek - ale najlepiej gadajcie najpierw z wydawnictwem,
    a dopiero, jeśli to nie wyjdzie (co jest możliwe chyba tylko w przypadku
    naprawdę dużego i bogatego wydawnictwa, które nastawia się tylko na
    sprzedaż ilości hurtowych, a kilkaset książek to dla niego detal), to z
    kilkoma hurtownikami równocześnie. I wybierzcie najniższą ofertę, z
    pełną świadomością, że nikt Wam ani łaski nie robi, ani prezentu.

    Rany, wierzyć mi się nie chce, że mając tak doskonałą pozycję
    przetargową, kupujecie książki w księgarniach, po cenach okładkowych...

    [...]
    > Tak, donies jeszcze do skarbówki, prasy i wszystkich świetych:-?. Efekt
    > bedzie taki, ze nauczyciel rzuci Ci tytul i autora, i sam będziesz
    > poświęcał połowę wakacji na znalezienie podręcznika...

    Tego też nie rozumiem. Czemu połowę wakacji? Czy te podręczniki to
    naprawdę takie białe kruki? Merlin ich nie ma, na przykład? Sprawdziłam,
    że mają całkiem sporą ofertę podręczników:

    http://www.merlin.com.pl/frontend/dzial/1,184

    Zazwyczaj książki w Merlinie są tańsze, niż wynosi ich cena okładkowa (i
    to nie Merlin dopłaca różnicę wydawnictwu, tylko j.w. kupuje od
    wydanictwa z dużym rabatem i daje malutki rabacik swoim klientom), a po
    przekroczeniu pewnej kwoty wartości zamówienia dostawa jest za darmo.
    Poszczególne wydawnictwa też mają sklepiki internetowe na swoich
    stronach i ceny tam bywają niższe, niż w Merlinie.

    Pozdrawiam
    Nina
    --
    Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___
    http://hell.pl/nina/ ________________________ \`.,'/ _____ / |/ <_>__ ___ _
    Jabber: nina(at)jabber.wroc.pl ______________ /_ _\ ____ / / / _ Y . `/
    You can logoff, but you can never leave _______ \/ _____ /_/|_/_/_//_\_,_/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1