pawelj napisal:
> Może wtedy jak nauczyciele zaczną mówić ile faktycznie pracują?
> Bo jak na razie piotr w tym wątku jako jedyny wyliczył że praca zajmuje mu
> ok 30 godz.

No i OK. Niech bedzie nawet te 30 godzin. Na kursach komercyjnych
trenerom placa 100..200 zl/godz. Za efektywna godzine, czyli tak
jak nauczycielom za pensum. W takim razie mamy tygodniowo

18 x (100..200) = 1800..3600 zl.

Tygodniowo. Dosc daleko to odbiega od stawek nauczycielskich,
nieprawdaz? A na argumentacje, ze trener bardziej sie stara
mam kontrargument: chcesz miec dzieci dobrze uczone, plac
jak na kursach komercyjnych. Placisz smieciowo, dostajesz
smieciowa usluge edukacyjna. A kolejne reformy, z reforma
Handkego na czele, doprowadzaja jedynie do kolejne zjazdu
poziomu ksztalcenia w dol.

> Ciężko na to jednoznacznie odpowiedzieć. Pewne jest że nigdy nie byłem
> zatrudniony na podstawie KN.

Czyli NIGDY nie byles zatrudniony jako nauczyciel.

> Nie. To oznacza że on dostaje pensję za spędzenie 8 godzin w pracy

Nigdy inaczej sie nie placi. To sprawa zatrudniajacego jest
takie zorganizowanie pracy, aby maksymalnie skonsumowac
pozostajacy w dyspozycji czas pracownika.

> Podczas gdy nauczyciel spędza tego czasu znacznie mniej i żaden nie potrafi
> dość sensownie udowodnić że jest inaczej.

Czyzby? Nauczyciel ma PENSUM 18 godzin, ale etat obejmuje
wymiar wiekszy.

> Radze powstrzymac sie od bezmyslnego powtarzania propagandowych
> sloganow wciskanych przez nieistniejacy juz dzial propagandy KC.
> Zabrzmiało to conajmniej jak groźba.

8^O

Gdzie tu dostrzegles grozbe? Slowo 'radze' od zawsze ma znaczenie
sugestii. Czyzbys poslugiwal sie innymi znaczeniami? Sugestia
ta wziela sie stad, ze powtarzanie takich sugestii powoduje,
ze odbiorcy twoich postow dolaczaja cie do grupy klakierow
propagandowych aktualnego ministra edukacji, ktory zawsze
ma ochote na kolejne reformy i awersje do placenia za prace.
--
Pozdrawiam,

Jacek