eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonaloty - kolejny wątek › Re: naloty - kolejny wątek
  • Data: 2003-04-09 05:41:30
    Temat: Re: naloty - kolejny wątek
    Od: Marcin Debowski <a...@n...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <hDNka.110517$fH1.974140@news.chello.at>, SzerszeN wrote:
    > teoretycznie wiec odpowiadam, bo o takie sprawy mi chodzi, to czy ja bym

    Duża pociecha dla rodziny trupa lub kaleki.

    > spal spokojnie czy nie, to inna sprawa, generalnie chodzi mi o to, ze moj
    > prywatny teren jest moja prywatna wlasnoscia i wara obcym od niego, jesli
    > ktos na niego wlazi to na wlasne ryzyko, jest dobrze zabezpieczony,

    Wiesz, ja tam to wbrew pozorom rozumiem ale dosc ciezko ustalić granicę
    społecznego zaufania bo do tego się to sprowadza. Ty sobie możesz nawet na
    jakąś biblie przysięgać, że teren jest dobrze zabezpieczony i podobnie
    przysięgnie pewnie znaczące stado miłośników bezgranicznej wolności
    poczynań, a potem okaże się że jednak coś nie wyszło i ktoś niewinny mocno
    oberwał. A to się może zdarzyć bo nie wszystko da się przewidzieć
    szczególnie że zdolność przewidywania konsekwencji własnych poczynań nigdy
    nie była mocną stroną przeciętnego Kowalskiego.

    > zamkniety i oznaczony, a w polsce mimo to jak ktos na niego wlezie, (np

    To może po prostu wyemigruj tam gdzie lepiej?

    > przez plot) i moj "burek" go pogryzie to ja za to odpowiadam, to jest
    > wlasnie chore i o to mi chodzilo, dlaczego ktos lamiacy prawo i wlazacy na
    > moj teren ma wiecej praw odemnie w takim wypadku?

    1. Bo tym kimś niekoniecznie musi być przestępca.
    2. Bo byłaby to furtka do poważnych nadużyć.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1