eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomyśliwy zabił mi psa › Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
  • Data: 2005-01-20 22:54:28
    Temat: Re: myĹ?liwy zabiĹ? mi psa
    Od: Marta Wieszczycka <m...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Lawa wrote:

    > No, ale to akademicka dyskusja, bo broni nie mam (pomijając kwestię
    > zezwolenia, to dość kosztowna impreza ;) ) - na szczęście póki co w tych
    > sporadycznych przypadkach rzucenia się na mnie lub na kota psa, pieprz w
    > spraju jako-tako zadziałał.
    Na mnie kiedyś rzuciły się aż 2 psy.
    Sytuacja wyglądała tak: Późny wieczór, skrzypiący mróz, osiedle na
    odludziu. W ramach "zaczekania chwilę w samochodzie" oddaliłam się odeń
    o jakieś 50 m., żeby w spokoju poćwiczyć tai-chi. Było super. Aż tu
    nagle biegną w moją stronę, ujadając złowieszczo 2 psy. Biegną,
    rozpędzają się. Ja oceniam sytuację. Moją jedyną bronią jest...
    samochód. Tzn. był. 50 m. dalej. I tak nie dobiegnę, bo właśnie z jego
    strony nadbiegają psy. Coraz szybciej i ujadając coraz mocniej.
    I wtedy zrobiłam jedyną racjonalną rzecz.
    Nachyliłam się i zaczęłam je nawoływać.
    Zupełnie, jakby to psy, które znam i lubię biegły do mnie merdając ogonkami.
    Zaczęły hamować, nieco zdziwione i już po chwili leżały brzuszkami do
    góry prosząc o więcej głaskania.
    Czasem nie ma to jak stara, dobra... empatia :)
    Pozdrawiam,
    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1