eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomundurki w szkołach › Re: mundurki w szkołach
  • Data: 2007-08-22 08:47:22
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wrak Tristana napisał(a):

    >> Ty lepiej pomyśl, zamiast słuchać emocji, teraz jest propozycja
    >> zakazu handlu w niedziele.
    >
    >
    > I bardzo dobrze... W Niemczech jest taki zakaz i świetnie kraj
    > prosperuje.

    No pewnie, ze dobrze, zwłaszcza dla handlowców. Ale nie porównuj
    gospodarki Polski i Niemiec, chyba, ze odczekasz 40 lat.
    >
    >> W sumie fajnie, co ma być sprzedane, i tak będzie,
    >> a co siódmą ekspedientkę/kasjerkę można będzie zwolnić (zysk ten sam,
    >> koszty mniejsze).
    >
    > Demagogia... Ekspedientka pracuje więcej niż 1 dzień.
    > Poza tym, jak się obciążenie przeniesie z niedziel na soboty, to się w
    > soboty otworzy wszystkie kasy a nie 1/3 jak teraz. Więc wiesz...

    Nie demagogia, tylko biznes. Handlowcy nie zatrudniają ekspedientek po
    to, żeby zmiejszyć bezrobocie, tylko żeby wypracowały dla firmy zysk.
    Godzin będzie potrzebnych o 1/7 mniej, więc...
    >
    > Poza tym, mogę się zgodzić, że 1 promil Polaków nie ma wyjścia i musi
    > kupować w niedzielę, ale nie uwierzę, że ktokolwiek MUSI kupować w
    > Boże Narodzenie np.

    W BN nawet stacje paliw są pozamykane( te, które pracują okrągły rok),
    pPKS też nie jeździ.
    >
    > Pracownicy też są ludźmi i też chcą w święta posiedzieć z rodziną.
    > Podobnie w niedzielę...

    Dlatego nie muszą godzić się na warunki pracodawcy.
    >
    > Targowiska są otwarte do 21, 22, 23... czasami całodobowo. Awaryjnie
    > dostępne są droższe, ale dostępne całodobowo, sklepy na stacjach
    > benzynowych. Więc nie wierzę w tłumaczenia ,,długo pracuję i nie mam
    > kiedy kupić''. Jeśli ktoś pracuje tak, że od poniedziałku do soboty
    > nie jest w stanie zrobić zakupów w godzinach od 8 do 23 to znaczy że
    > sam wpadł w niewolniczy tryb do jakiego chce zmusić innych.

    Od regulowania takich rzeczy jest rynek, a nie ukazy. Jak rynek
    stwierdzi, że ma gdzieś potrzeby tego jednego promila, to sobie
    przeliczy, że koszt otwarcia sklepu w niedzielę przewyższa zysk i sam
    pozamyka sklepy. a wtedy ten promil może stanaćna uszach, w niedziele
    jednak nic nie kupi.
    >
    > Poza tym, w niedzielę otwarte są także targowiska niespożywcze, np.
    > budowlane. Worek cementu też trzeba kupować w niedzielę?

    A bo ja wiem? Może trzeba?
    >
    >> Niech ma wolne niedziele i inne dni tygodnia. Tylko
    >> trzeba by sie zdecydować, czy mamy mieć wolny rynek ( który rządzi
    >> się prawem popytu i podaży), czy chcemy gospodarki ręcznie sterowanej
    >> sprzed 20 lat, która rządzi się nie wiadomo czym.
    >
    > Mówisz, że Niemcy mają ręcznie sterowaną gospodarkę sprzed 20 lat?
    > Może mają... Ale to działa...

    Niemcy są bogatym krajem. Nie startowali nawet po zjednoczeniu z tego
    punktu, co my. No i mentalność mają inną.
    >
    > Bo wolność to także niezniewalanie innych.

    Ja twierdzę, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się Twoja.
    Ale sam musisz zdecydować, czy wolisz pracować czasem w niedzielę, czy
    poszukać innej pracy.

    --
    pozdrawiam
    Justyna

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1