Użytkownik news napisał:
> Ok, zycze ci wobec tego aby twojej 13letniej corce (jesli taka masz bedziesz
> mial lub nie bedziesz mial w ogole), za twoimi plecami ktos w glowie
> zawrocil a moze i bachora zrobil. Procz wychowania, tlumaczen i persfazji

1. Bez wątpienia "za moimi" plecami ktoś jej zawróci w głowie, bo nie mam
zamiaru kontrolować jej miłości, wystarczy mi sprawdzanie w jakim towarzystwie
się obraca.
2. Wierzę, że będę wiedział na jakim stopniu seksualnego rozwoju jest moje
dziecko. I jeśli dostrzegę, że moją córkę interesują sprawy łóżkowe to
myślę, że zrozumie jaki rodzaj seksu jest bezpieczny w jej wieku i jak się
zabezpieczać nie tylko przed ciążą, ale i przed tym czego jeszcze nie chce,
do czego nie dorosła.

> jest jeszcze cos takiego jak kontrola i odpowiedzialnosc, zeby pozniej nie
> obudzic sie z reka w nocniku, zwlaszcza ze 13 latek/latka nie potrafi
> czasami logicznie postepowac - zwlaszcza w kwestii zbyt wczesnych zwiazkow.

Nie. To nie problem w nastolatkach to problem w Tobie, w tym, że nie potrafisz
się pogodzić, że Twoje dziecko już dorasta i ma prawo do swoich miłości, swoich
uniesień, radości, upadków i smutków nie związanych z Tobą.

> I nie mow mi o przyzwoitosci (ktorej sam nie posiadasz).

Jakaś pomroczna kula ?

> Prosilem o konkretna rade prawna a nie prywatne opienie sfrustrowanego
> czlowieczka. Temat ten uwazam w twoim wydaniu za zakonczony, i czesc.

Prawnie to Ty temu chłopcu nic nie możesz zrobić, za to Twoje zapędy
są z jednej strony śmieszne i żenujące z drugiej "bo mógłbym gościa
uszkodzić..." porażające.
Do jakiego wieku córki chcesz uszkadzać jej wybranków lub szczuć ich policją?
A może męża też jej będziesz wybierał ?


Arek

--
http://www.elita.pl/hipnoza