eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomolestowanie › Re: molestowanie
  • Data: 2004-10-03 09:49:34
    Temat: Re: molestowanie
    Od: Artur Czeczko <a...@c...mrowisko.one.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 03 Oct 2004 10:23:59 +0200, Artur Drzewiecki napisał(a):

    > A kto udzieli porady bez oceny stanu faktycznego.

    Jakichś ogólnych porad można zapewne udzielić...
    Ewentualnie dopytać, ewentualnie powstrzymać się i nic nie pisać.

    > Podstawą jest to, czy była zgoda czy nie.
    > Jak na razie wygląda na to, że ona chciała.

    To jest Twój domysł.

    > A to, że się to obecnemu chłopakowi nie podoba to jego problem, a nie
    > organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.

    jw.

    > Podobnież jak to, że ona wtedy chciała (zgodnie z radami gazetek) a
    > teraz żałuje.:-)

    A te gazetki to w ogóle z palca wyssane.

    >>Molestowanie wcale niekoniecznie musi polegać na fizycznym zmuszaniu
    >>kogoś do czegoś. Nie mylcie molestowania z gwałtem.
    > Podaj stosowne przepisy.

    Nie znam zbyt dokładnie przepisów, ale mógłbym mieć spore problemy,
    gdybym np. w pracy namawiał do czegoś moje koleżanki (niekoniecznie
    je do czegoś zmuszał).
    W ogóle nie wiemy, jakie relacje łączyły tamtą 16-letnią dziewczynę
    z 30-letnim facetem. Może udzielał jej lekcji gry na skrzypcach?
    A gdy rodzice nie widzieli, to składał jej różnego rodzaju propozycje.
    A może ten facet jest księdzem i organizował spotkania grupy oazowej,
    do której należała ta dziewczyna?

    >>Co do ewentualnych urazów psychicznych jednak stosowniej by było, gdyby się
    >>wypowiadał na ten temat psycholog, który by odbył rozmowę z tą dziewczyną.
    > Jak na razie rozmówcą był ten chłopak - prawdopodobieństwo 75%.:-)

    Nawet jeśli - to o jej urazach psychicznych może powiedzieć zdecydowanie
    więcej, niz ci, którzy w ogóle nie znają tej sytuacji.

    > A co - wszyscy mają "głaskać" delikwenta, któremu nie podoba się to, że
    > jego dziewczyna robiła laskę komuś 3 lata przed poznaniem go
    > (delikwenta)?
    > Jak na razie to wygląda.
    > I problem dotyczy nie panny i tamtego faceta, ale tego chłopaka.

    Być może się mylisz. Tego nie wiesz.
    A to, że d+ nie chce wszystkich brudów wywlekać na grupę dyskusyjną, nie
    upoważnia Was do obrzucania go błotem.

    Pozdrawiam,
    Artur

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1