On 28 Cze, 14:33, "yapann" <y...@o...pl> wrote:
> czy użyczyłby ktoś rozeznania w kwestii, czy korzystnie(j) - i z jakich
> względów - osobie niepełnosprwanej zatrudnić się na etat, czy może DG..?
> (jest to niepełnosprawność ruchowa (nogi), ale osoba porusza się bez wózka i
> normalnie prowadzi auto. Wyksztacenie wyższe (mgr, w dziedzinie obszaru
> informatyki)).

Każda z tych form zatrudnienia ma swoje zalety w zależności od tego
czy potrafi się je wykorzystać (np. przy działalności gospodarczej
odliczanie kosztów uzyskania przychodu takich jak paliwo). Ta sytuacja
jest o tyle specjalna, że kolega jest niepełnosprawny a takim osobom
zatrudnionym na umowę o prace przysługują korzyści, o których może
zapomnieć mając działalność gospodarczą (np. o wiele dłuższy urlop).
Inna inszość czy pomimo ostatniej kampanii społecznej ktoś się
podejmie zatrudnić taką osobę. Jeśli nie to próbować z DG.

Gdyby jednak kolega zdecydował się na DG musi pamiętać o tym, że nie
ma wtedy zasadniczo czegoś takiego jak chorobowe (jest ale tyle z tym
zachodu że na krótkie okresy czasu się nie opłaca w moim mniemaniu).
Jeśli chce mieć urlop w kontrakcie musi być to zaznaczone i jego
długość będzie zależna od negocjacji. Są firmy które nawet dopuszczają
takie niby chorobowe tzn. płacą za okres choroby, mimo że dana osoba
nie mogła się wywiązać z kontraktu.
Negocjując kontrakt do sumy, którą chce zarabiać na rękę należy
doliczyć co najmniej opłaty na ZUS (teraz to około 800 PLN - bez
chorobowego które jest nieobowiązkowe), 18% podatku dochodowego, no i
oczywiście 22% VAT.

Można też próbować łączyć te dwie formy zatrudnienia. Tzn. pół etatu
na najniższej krajowej a drugie pół to kontrakt. Ale to już zaczyna
się kombinatoryka i nie każdy na to pójdzie. Wtedy ma się połowę
przysługującego urlopu z racji umowy o pracę plus to co się zawrze w
kontrakcie, płaci się tylko około 200 PLN na ZUS (nie ma w tym
chorobowego) zamiast wspomnianych 800PLN. Przysługuje też wtedy połowa
chorobowego.

Wydaje mi się że zakładając DG twój kolega przestaje być
niepełnosprawny dla pracodawcy a zatem znika u tego (pracodawcy) lęk
przed spełnieniem dodatkowych wymogów (jeśli taki występuje). Ale na
pewno kolega traci większość przysługujących mu praw, które miałby
pracując na etacie.

> Czy pracodawcy niechętnie zatudniają nepełnosprawnych..?

To już zależy od danego pracodawcy. Ale jeśli kolega jest dobry w tym
co robi nie powinien mieć kłopotów. Najważniejsze to spróbować i
myśleć pozytywnie.


Na koniec chciałem dodać że nie mam osobiście nic przeciwko
niepełnosprawnym, a to co wyżej napisałem, a mogłoby zostać odebrane
negatywnie, nie wynika z moich przekonań a jedynie z realiów życia.

--
Pozdrawiam
Onufry Zagłoba