eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokradzież ? dokonana przez pracownikaRe: kradzież ? dokonana przez pracownika
  • Data: 2004-01-02 21:01:24
    Temat: Re: kradzież ? dokonana przez pracownika
    Od: "IWONA" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:bt4k9j$9e8$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "IWONA" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:bt4gim$2a2$1@news.onet.pl...
    >
    > >ze pracownik moze
    > > wziąć sobie wszystko co chce a ja nie mogę nic zrobić
    >
    > Moze zrobić wszystko co chce a na co dostal zgode przelozonego a w tej
    > sytuacji tak bylo.
    >
    > >poza tym nie będę miała okazji , bo wiadomo ze nie przedluzę
    > > umowy z taką osobą
    >
    >
    > A niby czemu wiadomo?
    >
    > >czyli najpierw zgłoszenia kradziezy na policji
    >
    > Tylko ze to nie była kradzież. To po pierwsze.
    >
    > > To oznacza , ze ja
    > > przez prawie miesiąc będę musiała funkcjonować bez czegoś , co mi jest
    > > potrzebne do pracy
    >
    > Domagaj się od pracownika zwrotu owej rzeczy - dopiero jak nie zareaguje
    > czyli nie zwróci zacznij sie martwić o to czy przez miesiac bedziesz
    musiala
    > fukncjonować bez czegos co Ci jest potrzebne - to dwa.
    >
    > >Co do faktycznej
    > > zgody wyrazonej przez kierownika sklepu nie mam pewnosci , czy kierownik
    > nie
    > > " kryje " teraz tego chłopaka .
    >
    > Kierownik powiedzial, ze pozwolił, pracownik powie ze dostal zgodę
    > kierownika. Sprawa jest czysta - na Twoim miejscu porozmawialabym sobie z
    > kierownikiem na temat jego kompetencji.
    >
    > > Chcę odzyskać moją
    > > rzecz a chętniej pieniądze . Sprawdzenie tego nie jest takie oczywiste ,
    > bo
    > > teraz moze dzialać a za dwa dni juz nie właśnie na skutek niewłaściwego
    > > obchodzenia się ze sprzętem .
    >
    > A tu już smierdzi cwaniactwem i kombinowaniem. To coś nawalało pewnie juz
    > przed owym wypozyczeniem, albo juz jest po prostu stare i chcialoby się
    > wymienić na nowe kosztem pracownika? Jesli przestanie dzialac u pracownika
    w
    > domu jego wina, jesli u Ciebie - Twoja, chyba ze udowodnisz ze ktos kto
    > uzywal w chwili gdy to cos przestalo dzialac dokonal uszkodzenia poprzez
    > niewlasciwą obslugę.
    >
    > > to zabrał moją
    > > rzecz do domu i to na długo i bez mojej wiedzy
    >
    > Za wiedza przelozonego. Znowu - polecam rozmowe z kierownikiem.
    >
    > >.Kierownik nie
    > > jest jego pracodawcą
    >
    > Ale przełozonym
    >
    > > Nie ma tam słowa o dysponowaniu sprzętem lub mieniem firmy
    >
    > No to masz winę kierownika
    >
    > >W końcu podobno zyjemy w
    > > państwie prawa ...
    >
    > No własnie. I wyobraż sobie ze to dziala w obie strony.
    >
    > >A wszystko co jest w sklepie jest moją własnością ,
    > > zakupioną przez moje pieniądze , więc jezeli ktoś to zabiera bez mojej
    > > wiedzy , to czy to nie jest kradzież ?
    >
    > Nie, bo dostal na to zgodę przelozonego. Ile jeszcze razy mamy Ci to
    > powtorzyc zanim zrozumiesz?
    >
    > >Co mam zrobić jezeli wyślę mu naganę
    > > a on przyjedzie i mi odda ten sprzęt ?
    >
    > Ale za co ta nagana bo nie rozumiem? A kierownik dostal za dysponowanie
    > sprzętem bez Twojej zgody?
    >
    > > Poza tym mam wątpliwości , czy on ma zamiar to oddać ,
    > > miał oddać 29.12
    >
    > Wezwij go do zwrotu to się przekonasz.
    >
    > Jak już bardzo kogoś chcesz skubnąc na kasie to kierownika masz jak na
    > widelcu - przekroczył swoje uprawnienia - więc to on a nie pracownik
    > odpowiada za ó sprzęt. gdyby kierownik dal np firmowa drukarkę w prezencie
    > kochance to ścigałabyś kochankę za kradzież czy owego kierownika. Tu masz
    > taką sama sytuację. Juz nie mówiac ze moze np kierownik ją przepil i
    zwałil
    > na Bogu ducha winnego pracownika. Kompletnie nie rozumiem czemu nie
    > dostrzegaz zadnej winy kierownika i zawzięlaś sie na pracownika.
    Kierownika
    > poinformuj ze owa rzecz do sklepu ma wrócic w stanie w jakim wyszla bo
    jesli
    > nie to będzie musial poniesc odpowiedzialnośc finansową skoro sam się
    > przyznal ze dal/pożyczył to cos komus. Taka grożba moze podzialać:-)
    >
    > HaNkA
    Dzięki za kolejne rady ,
    troszkę mnie oburzyły inwektywy pod moim adresem , bo nie jestem
    "cwaniakiem" i nie potrzebuję kupowac sprzętu kosztem pracownikow ani ich
    "skubać " . Sprzęt był sprawny , widzę rzeczywiście teraz ze wina lezy
    raczej po stronie kierownika i to z nim powinnam sprawę załatwić . Chyba ,
    ze on wycofa się teraz z tego , ze pozwolił pracownikowi wziąć ten sprzęt
    .Tak czy inaczej to podwaza w moich oczach jego lojalnosc wobec firmy , bo o
    braku sprzętu dowiedziałam się przypadkiem od innego pracownika a powinno
    być chyba inaczej .Wszystkie Wasze posty rozjaśniły mi trochę w głowie i
    dziękuję Wam za to bardzo , ale mam wrazenie ze piszą pracownicy .Cały czas
    czekam na opinię kogoś , kto jest pracodawcą a moze nawet miał podobną
    sytuację . Napisał do mnie na priva człowiek , któremu kasjerka wyjęła z
    kasy cały dzienny utarg i poszła do domu . poza tym , ze zwolnił ją za
    porzucenie pracy nie mógł odzyskać pieniędzy . Zgroza !!!
    Pozdrawiam
    coraz bardziej podłamana Iwona
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1