eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokojec dla psa przy płocie › Re: kojec dla psa przy płocie
  • Data: 2005-07-01 14:42:27
    Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
    Od: for <g...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Artur Ch. wrote:
    > Dnia 30 cze o godzinie 05:21, na pl.soc.prawo, guru napisał(a):
    >
    >
    >>Nie ma ZADNEGO znaczenia gdzie stoi. Ma znaczenie czy stwarza ryzyko.
    >
    >
    >
    > Zawsze i wszędzie jest ryzyko.

    Dlatego nalezy ocenic ryzyko wzgledem kosztow srodkow bezpieczenstwa.
    Wlasciciel nie ma obowiazku dawaniaogloszen w prasie, ale przeiesienie
    kojca juz nic nie kosztuje.


    > Pies który jest w domu, może wyskoczyć na ulicę i pogryźć każdego.


    Jezeli okno jest na wysokosci 1 metra to mozna to przewidziec. Jezeli
    jest to 17 pietro, to mozna przewidziec ze pies wyskoczy, ale juz nie to
    ze przezyje.


    > A
    > wyskoczy np. w sytuacji kiedy drzwi wejściowe z domu zostaną wysadzone z
    > zawiasów podczas huraganu :P


    Jezeli huragany zdarzaja sie raz w tygodniu, to mozna to przewidziec.
    Jezeli raz na 100 lat to nie.


    > Ryzyko stwarza także instalacja elektryczna w budynku, instalacja gazowa
    > jeszcze większe ryzyko stwarza....

    Dlatego masz zawory i przepisy regulujace bezpieczenstwo tych
    instalacji. Widzieles gdzies gole przewody pod napieciem zainstalowane
    celowo w miejscu ogolnodostpenym?


    > O czym wy wogóle pieprzycie?
    > Zamknijcie swoje łby w sejfach bankowych - wtedy nie będziecie narażeni na
    > nic.
    >
    >
    >
    >>>>Po mojemu to sąsiad powinien wykazać się starannością by ten pies nie
    >>>>stanowił zagrożenia. Najwyraźniej tego nie czyni.
    >>>
    >>>A w jaki sposób stanowi zagrożenie?
    >>
    >>W taki sposob ze pies moze pogrysc dziecko.
    >
    >
    >
    > Ale poprzez nieostrożność dziecka.


    Dokladnie. I te wlasnie nieostroznosc wlasciciel ma obowiazek pzewidziec
    i zapobiec temu.


    > Acz powiem więcej - poprzez
    > niedopilnowanie go przez "rodzica" którego obowiązkiem jest opieka nad
    > bachorem.


    A co z przypadkowymi przechodiami?

    > Pies jest na terenie nieruchomości swojego właściciela, jest za ogrodzeniem

    ... nieodpowiednim do ryzyka.

    > - a bachor lata i wkłada swoje grace na czyjąś własność - gdzie jest ten
    > *rzekomy* rodzic którego obowiązkiem jest pilnowanie tego bachora???

    Pewnie jestes z drogowki?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1