-
1. Data: 2005-06-29 14:18:29
Temat: kojec dla psa przy płocie
Od: "Grzesiex" <s...@g...pl>
Witam
Mój sąsiad w rogu działki wygrodził kojec dla psa, kojec przylega jednym
bokiem do mojego (naszego) płotu, płot jest ze zwykłej siatki. Z mojej
strony biegają dzieci a z jego pies i boję się że któreś dziecko podejdzie i
przełoży rączke i nieszczęście gotowe (pies troche agresywny) wiem że pies
jest za ogrodzeniem i na jego terenie ale ja się boję do płotu podejść.
Próba rozmowy z sąsiadem kończy się głupimi uśmieszkami z jego strony. Co
mogę zrobić w takiej sytuacji?
Grzesiek
-
2. Data: 2005-06-29 14:30:56
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<s...@g...pl> napisal(a):
> Witam
> Mój sąsiad w rogu działki wygrodził kojec dla psa, kojec przylega jednym
> bokiem do mojego (naszego) płotu, płot jest ze zwykłej siatki. Z mojej
> strony biegają dzieci a z jego pies i boję się że któreś dziecko podejdzie i
> przełoży rączke i nieszczęście gotowe (pies troche agresywny) wiem że pies
> jest za ogrodzeniem i na jego terenie ale ja się boję do płotu podejść.
> Próba rozmowy z sąsiadem kończy się głupimi uśmieszkami z jego strony. Co
> mogę zrobić w takiej sytuacji?
Założyć jakiś kawał blachy, płot z desek na to miejsce. Inne metody
sobie odpuścić, o ile rozmowa z sasiadem nie skutkuje.
--
Samotnik
-
3. Data: 2005-06-29 14:32:49
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Grzesiex" <s...@g...pl>
>
> Założyć jakiś kawał blachy, płot z desek na to miejsce. Inne metody
> sobie odpuścić, o ile rozmowa z sasiadem nie skutkuje.
> --
rozumiem ale w sumie nie poto człowiek dba o swój kawałek ziemi żeby na
jakiś dechy lub blache patrzeć! wiem że lepsze to niż pogryzione dzieci więc
już prowizorycznie się zabezpieczyłem ale wolał bym mieć normalny płot a nie
jakieś blachy.
-
4. Data: 2005-06-29 14:33:31
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "Grzesiex" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9uapb$nic$1@inews.gazeta.pl...
> Z mojej
> strony biegają dzieci a z jego pies i boję się że któreś dziecko podejdzie
> i
> przełoży rączke
Twoje dziecko przełoży ręke na posesję sąsiada i dlatego sąsiad nie może tam
trzymac psa? No sorry, pewnie jestem mało wyrozumiala, ale zamiast
pieniaczyc sie do sasiada nie prosciej powiedziec dzieciom, żeby łap nie
przekladaly na drugą stronę płotu? I żeby odrazu zbić Twoje argumenty, ze
sie dzieciom nie da wytłumaczyć, zareczam Ci, ze się da - mam rottweilera i
małe dziecko i odkąd skończyło 6 miesięcy moje dziecko grasuje w królestwie
psa [czytaj na podlodze] i pierwsze nauki jakie pobieralo brzmialy, ze nie
wolno ruszac psich zabawek, nie wolno bić rotta, nie wolno grzebać w rocich
miskach etc. Jesli niespełna roczne dziecko jest w stanie pojąc takie nauki
to wierzę, ze i Twoim dzieciom sie uda.
HaNkA
-
5. Data: 2005-06-29 14:36:27
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> I żeby odrazu zbić Twoje argumenty, ze
> sie dzieciom nie da wytłumaczyć, zareczam Ci, ze się da - mam rottweilera i
> małe dziecko i odkąd skończyło 6 miesięcy moje dziecko grasuje w królestwie
> psa [czytaj na podlodze] i pierwsze nauki jakie pobieralo brzmialy, ze nie
> wolno ruszac psich zabawek, nie wolno bić rotta, nie wolno grzebać w rocich
> miskach etc. Jesli niespełna roczne dziecko jest w stanie pojąc takie nauki
> to wierzę, ze i Twoim dzieciom sie uda.
Chwala Tobie za dar nauczania i gratulacje ze masz takie rozsadne
dziecko. Zakladam ze Twoje dziecko nigdy nie zrobilo nic, co bys mu
zakazala? Qrcze, a zawsze mialem wrazenie, ze dzieci czesto robia na
przekor. Tak robilem ja, tak robil moj brat, moi sasiedzi, kuzyni itp...
ale moze my jacys dziwni jestesmy.
Rozumiem ze jak Twoja pociecha bedzie juz w miare samodzielnie chodzic,
to idac chodnikiem przy ruchliwej ulicy nie bedziesz jej/go trzymala za
raczke? Przeciez nie wybiegnie, bo go od malego uczylas.
Szkoda ze wszystkie dzieci nie sa takie... swiat bylby piekniejszy...
chociaz z drugiej strony...
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
6. Data: 2005-06-29 14:42:50
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Grzesiex" <s...@g...pl>
>
> Twoje dziecko przełoży ręke na posesję sąsiada i dlatego sąsiad nie może
tam
> trzymac psa? No sorry, pewnie jestem mało wyrozumiala, ale zamiast
> pieniaczyc sie do sasiada nie prosciej powiedziec dzieciom, żeby łap nie
> przekladaly na drugą stronę płotu? I żeby odrazu zbić Twoje argumenty, ze
> sie dzieciom nie da wytłumaczyć, zareczam Ci, ze się da - mam rottweilera
i
> małe dziecko ...
po pierwsze nie twierdze że nie może tylko pytam
po drugie sie nie pieniacze do sąsiada tylko grzecznie spytałem czy nie
widzi możliwości przeniesienia psa bo się boję o moje dziecko
po trzecie zyczę ci zeby twój piesek raczek dziecku nie poobgryzał (wiem że
charakter psa to w głównej mierze jego wychowanie ale jakoś nie bez powodu
te psy są zaliczane do niebezpiecznych a i dzieci już mnóstwo pogryzły)
po czwarte zobaczysz jak dziecko będzie miało 3-4 lata czy będzie cię tak
słuchać i wierz mi że nieraz spróbuje tego co zabronione.
pozdrawiam
Grzesiek
-
7. Data: 2005-06-29 14:49:44
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "flower" <f...@w...pl>
Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w wiadomości
news:d9ublf$r8$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> HaNkA ReDhUnTeR napisał(a):
> > I żeby odrazu zbić Twoje argumenty, ze
> > sie dzieciom nie da wytłumaczyć, zareczam Ci, ze się da - mam
rottweilera i
> > małe dziecko i odkąd skończyło 6 miesięcy moje dziecko grasuje w
królestwie
> > psa [czytaj na podlodze] i pierwsze nauki jakie pobieralo brzmialy, ze
nie
> > wolno ruszac psich zabawek, nie wolno bić rotta, nie wolno grzebać w
rocich
> > miskach etc. Jesli niespełna roczne dziecko jest w stanie pojąc takie
nauki
> > to wierzę, ze i Twoim dzieciom sie uda.
> Chwala Tobie za dar nauczania i gratulacje ze masz takie rozsadne
> dziecko. Zakladam ze Twoje dziecko nigdy nie zrobilo nic, co bys mu
> zakazala?
Nie. Ona po prostu wie, że jak jej dziecko złamie te zasady, to pies i tak
mu nic nie zrobi, a autor wątku takiej pewności nie ma i mieć nie będzie,
raczej wprost przeciwnie.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
-
8. Data: 2005-06-29 14:50:06
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w wiadomości
news:d9ublf$r8$1@kujawiak.man.lodz.pl...
> Zakladam ze Twoje dziecko nigdy nie zrobilo nic, co bys mu zakazala?
Oczywiscie, ze robilo czy próbowało robic, ale zawsze albo w porę go przed
tym powstrzymywałam, albo wyrażalam dezaprobate po.
>Qrcze, a zawsze mialem wrazenie, ze dzieci czesto robia na przekor.
Albo ja to mam dopiero przed sobą, albo rzeczywiscie coś z Wami nie tak:-))
Slyszałam o syndromie "na przekór mamie odmroze sobie uszy" ale wydawalo mi
sie, ze to dopiero nastolatki.:-))
> Rozumiem ze jak Twoja pociecha bedzie juz w miare samodzielnie chodzic, to
> idac chodnikiem przy ruchliwej ulicy nie bedziesz jej/go trzymala za
> raczke?
Moja pociecha samodzielnie chodzi od 10 mca zycia. Przy ulicy chodzi
najczesciej nie trzymane za rączke. Ale tez idzie spokojnie w zasiegu mojej
ręki. Od jakis 2 mcy uczę go ze gdy dochodzi do krawęznika to musi się
zatrzymac i podać mi rączkę. Powoli, ale sie uczy - problem moim zdaniem
lezy w fakcie, ze krawężniki są rózne i nie zawsze wyglad odpowiada jego
pojęciu krawęznika.
> Przeciez nie wybiegnie, bo go od malego uczylas.
A Ty jesteś zwolennikiem wychowywania bezstresowego i bez zakazów?:-)) Twoim
dzieciom wszystko wolno? Nie wiem w jakim wieku masz dzieci - u 4 latków
jest juz wyksztacony strach przed niebezpieczenstwem - wczesniej dzidki nie
mają swiadomości niebezpieczenstwa, aczkolwiek np ja mówie mojemu maluchowi
"nie podchodz do wentylatora bo moze byc ziazi". Ma pojęcie co to ziazi bo
ma nogi w siniakach i zadrapaniach :-))
> Szkoda ze wszystkie dzieci nie sa takie... swiat bylby piekniejszy...
Moze wiec po prostu warto sprobować poświecic trochę czasu na wychowanie
swoich dzieci? Odrobina uwagi i cierpliwosci czyni cuda:-))
HaNkA
-
9. Data: 2005-06-29 14:58:45
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "Grzesiex" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d9uc0f$c6$1@inews.gazeta.pl...
> po drugie sie nie pieniacze do sąsiada tylko grzecznie spytałem czy nie
> widzi możliwości przeniesienia psa bo się boję o moje dziecko
Nazwałam to pieniaczeniem, bo mialam wrażenie, ze probujesz wytoczyć dziala
prawne przeciwko sąsiadowi
> po trzecie zyczę ci zeby twój piesek raczek dziecku nie poobgryzał (wiem
> że
> charakter psa to w głównej mierze jego wychowanie ale jakoś nie bez powodu
> te psy są zaliczane do niebezpiecznych a i dzieci już mnóstwo pogryzły)
Podobnie jak kilka innych ras psow, zwierząt w ogóle. Są też ludzie, ktorzy
biją czy zgola morduja wlasne dzieci, ale nie nalezy z tego wyciągac daleko
idącego wniosku, ze wszyscy rodzice tak robią czyż nie? Z rottweilerami jest
ten problem, ze zawsze najwiekszymi znawcami tej rasy, są Ci, ktorzy nigdy
nie mieli z takimi psami do czynienia. Gdy bylam w ciazy stracilam mojego
pierwszego rottweilera. Gdybym byla przekonana, ze rasa ta absolutnie nie
nadaje sie do kontaku z dziecmi nie kupilabym następnego rotta 2 tygodnie
pozniej. Jak w kazdej rasie zapewne i tu zdarzają sie egzemplarze
szczególnie agresywne, ale jak sam zauwazyles, często jest to wina niestety
ich włascicieli.
> po czwarte zobaczysz jak dziecko będzie miało 3-4 lata czy będzie cię tak
> słuchać i wierz mi że nieraz spróbuje tego co zabronione.
No to i tez napisalam, ze byc moze wszystko przede mną:-)) A ja mysłalam, ze
jak przetrwam "bunt dwulatka" to już będzie z górki :-))
Pozdrawiam równiez:-))
HaNkA
-
10. Data: 2005-06-29 14:59:29
Temat: Re: kojec dla psa przy płocie
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:d9ubdi$qns$1@inews.gazeta.pl Grzesiex <s...@g...pl>
pisze:
> rozumiem ale w sumie nie poto człowiek dba o swój kawałek ziemi żeby na
> jakiś dechy lub blache patrzeć! wiem że lepsze to niż pogryzione dzieci
> więc już prowizorycznie się zabezpieczyłem ale wolał bym mieć normalny
> płot a nie jakieś blachy.
No to posadź jakieś krzewy przy płocie, żeby w tym miejscu na dało się
podejść do siatki (będzie ładniej niż blacha), naucz dzieci żeby nie pchały
łap do psa i przestań sądzić, że ktoś na własnym terenie ma obowiązek się
martwić o Twoją progeniturę.
--
Pozdrawiam
Jotte