eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoklub od 18 lat - jak zwejsciami nie letnichRe: klub od 18 lat - jak zwejsciami nie letnich
  • Data: 2005-10-02 22:10:48
    Temat: Re: klub od 18 lat - jak zwejsciami nie letnich
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w
    wiadomości news:dhpio3$dh2$1@news.onet.pl...

    > Patrzysz na to tylko z punktu widzenia prawa karnego. A jest jeszcze
    aspekt
    > prawa cywilnego.

    Tu prawo cywilne nic nie pomoże, bowiem chcąc niewpuścić gościa do
    lokalu musisz tak, czy inaczej naruszyć normę karną. Nie sprzedać
    biletu albo zatrzymać.
    >
    > Pewnie dystrybutor filmów w oparciu o jakieś przepisy, bo cenzury
    nie mamy
    > od 15 lat.

    Dawno nie byłem kinie. Ktoś jeszcze czyni nieletnim wstręty przy
    wejściu? Czy te cyferki mają po prostu informacyjny charakter.
    >
    > Ale policjant poucza o czym? Znasz _dokładnie_ takie przypadki? Bo,
    że
    > bramkarze są często zbyt agresywni się zdarzają. Ale w to żeby
    policjant
    > pouczał, że należy wpuszczać 15-latków nawet, gdy imprezy są od 18
    lat to
    > słabo wierzę...

    Policjant poucza o tym, ze nie mają prawa legitymować ani zatrzymywać
    za wyjątkiem przypadków w prawie opisanym. A tam jest o popełnieniu
    przestępstwa, wykroczenia, stwarzaniu zagrożenia itd.
    >
    > Bramkarze dają się przekonać? "Ej, no słuchajcie nie wiem czy
    wiecie, ale
    > popełniacie wykroczenie z art. 135 i chyba art. 138. Musicie mnie
    wpuścić
    > mimo, że mam 15 lat. Możecie dostać grzywnę. Mam dzwonić po
    policję?" I oni
    > się pokładają ze śmiechu.

    O ile może się pokładają ze śmiechu przy kliencie, to przy policji
    raczej nie.
    >
    > Ale jak się ma do tego swoboda umów? Umowa nie może być sprzeczna z
    ustawą.
    > Wprowadzenie zakazu wejścia dla osób poniżej lat 18 wg mojej wiedzy
    nie jest
    > sprzeczny z żadną ustawą, a więc w świetle prawa taka umowa jest
    prawnie
    > skuteczna i musi być respektowana.

    Pomijając podnoszony przez mnie niuans z brakiem możliwości
    legitymowania, to chcę Ci zwrócić uwagę, że umowa ma to do siebie, że
    wymaga zgody obydwu stron. A 15-to latek z nikim się nie umawia na
    niewpuszczenie go do lokalu - bo przy założeniu, że nie ma biletu, to
    nie ma żadnej umowy. po prostu ktoś go bezpodstawnie zmusza do
    niewejścia do lokalu. Ot zwykłe zmuszanie do określonego zachowania w
    czystej postaci. W wypadku biletu odmowa jego sprzedaży.
    >
    > Nie ma udowodnienia wieku - nie ma wstępu (zawarcia umowy).

    Ależ on niczego im udowadniać nie musi. Czemu uparcie chcesz, by każdy
    coś udowadniał. On wchodzi do lokalu. Może mieć na przykład bilet
    kupiony przez pełnoletniego. I co na to poradzisz? Ma ważny bilet, nie
    ma obowiązku posiadania przy sobie dowodu osobistego. Większość
    dziewczyn ich przykładowo nie nosi, jak nie ma torebki, bo nie ma
    gdzie. I nic na to nie poradzisz.

    > Bramkarze
    > przetrzymywać nikogo nie będą, po prostu nie wpuszczą go na
    podstawie
    > takiej, że będą wykonywali swoje zadania z zakresu ochrony lokalu.

    Co to znaczy "nie wpuszczą"? Bo to się łatwo mówi, ale problem bywa w
    realizacji. Gość wchodzi. Albo go siłą zatrzymujesz, albo nie.

    > Klient
    > prawdopodobnie swoim zachowaniem doprowadzi do napaści na ochronę i
    dalej
    > pójdzie już samo...

    Ano samo. Wchodzący korzysta z obrony koniecznej, bowiem ktoś go
    bezpodstawnie chce pozbawić wolności. Niezależnie od wyniku tej walki
    ochroniarze dostają wyrok. Pozostaje jedynie kwestia za co. Czy za
    pobicie, czy pozbawienie wolności, czy za przekroczenie uprawnień.
    Warunek, że klient złoży zawiadomienie. Z reguły nie składają, bo u
    nas dalej są ludzie przeświadczeni, że mundurowy ma zawsze rację.

    > Tak czy owak wina ochrony będzie trudna do wykazania
    > moim zdaniem. Bo to klient się pchał, mimo że nie miał prawa wejść
    do
    > lokalu.

    Kwestia dowodowa to już inna sprawa. Oczywiście można przyjąć tezę, że
    dwóch pracowników lokalu stało sobie spokojnie koło drzwi nie wadząc
    nikomu, a wchodzący 15-to latek bez dania racji postanowił ich pobić.
    Jeśli tylko przekonasz do tego sąd?



    A tak ogólnie, to Bartek nie przekonasz mnie w tym wypadku. Sprawa
    zbyt wiele razy wałkowana. Poza wiekiem w dyskotekach, to masz na
    przykład podobne problemy z garniturami w lokalach, plecakami w
    supermarketach, fotografowaniem na PKP, pocztach, bankach itp.,
    parkowaniem na parkingu supermarketu. Wszędzie tam właściciel czy
    zarządca terenu chciał by wprowadzać różne mniej lub bardziej zasadne
    zakazy i nakazy, które działają dotąd, dokąd ludzie chcą ich
    przestrzegać. Jak nie chcą, to niestety nie ma instrumentu prawnego,
    by ich przymusić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1