eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoklastry wiejskieRe: klastry wiejskie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
    et.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: klastry wiejskie
    Date: Sun, 29 May 2005 23:34:30 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 113
    Message-ID: <d7dcqi$l4g$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d7cdsn$4om$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <2...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.55.24.130
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1117402771 21648 80.55.24.130 (29 May 2005 21:39:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 29 May 2005 21:39:31 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    In-Reply-To: <2...@n...onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:300555
    [ ukryj nagłówki ]

    Tenar napisał(a):
    >>I - jak rozumiem - lokalny rynek zbytu gwarantuje opłacalność produkcji
    >>kapusty dla każdego chętnego, prawda? [...]
    >
    >
    >
    > A skad te wnioski - mozna wiedziec?
    > Nam nie chodzi o nic innego, jak o stworzenie warunkow dla rolnikow
    > podejmujacych dzialania wykraczajace poza dostarczanie "surowca rolniczego".
    > Z drugiej strony efektem powinno byc to, ze przedsiebiorcy angazujacy sie w
    > przedsiewziecia na wsi tworza zwiazki z rolnikami budujac rozwijajaca sie
    > strukture gospodarcza majaca wplyw na rozwoj calej spolecznosci lokalnej.


    Nie ma żadnego zakazu podejmowania działań przekraczających działalność
    rolniczą. Tylko trzeba - przy okazji takiej działalności - płacić
    podatki. I sądzę, że tu pies jest pogrzebany. Jeżeli - już nie rolnik -
    bedzie musiał płacić to samo, co każdy inny przedsiebiorca, zaczną się
    schody i lament o prześladowaniu rolników, którzy chcieli tylko sobie po
    kraju pojeździć i sprzedawać swoje dobra.



    >>Podstawą dzisiejszej działalności gospodarczej jest w 99 %
    >>specjalizacja. Rolnik gania kapustę po polu, odsprzedaje pośrednikowi,
    >>który gania za odbiorcami. Odbiorcą może być bar, sklep albo
    >>przetwórnia. I łańcuch pokarmowy dalej się klonuje.
    >>
    >>Oczywiście nikt nikomu nie zabrania porozumienia miedzy producentami np.
    >>bigosu czy słoików (no może za wyjątkiem tego, co nazywa się trustem).
    >>Ale wprowadzenie nowej ideologii i nazywanie tego klastrem jest - moim
    >>zdaniem - dość dużym naduzyciem.
    >
    >
    > A czymze jest powyzszy opis jak nie ideologia?

    Nie jest ideologią - jest kolejnym etapem ewolucji, wypracowanym przez
    wieki. Specjalizacja na kazdym etapie transferu dóbr, niezaleznie od
    tego, czym są te dobra.

    > Z jakich to powodow rolnik nie moze w Polsce sprzedawac przetworzonej zywnosci -
    > jesli nie z powodu ideologii?
    > Nawiasem mowiac - ostatnio dokonano zmian w ustawie o VAT, ktora tworzy pewna
    > furtke w tym zakresie (niewykluczone, ze pod wplywem naszych argumentow).
    > Czy to nie ideologia nakazuje traktowanie wolnego rynku jako obszaru
    > wspolzawodnictwa niezaleznych podmiotow (wbrew rozsadkowi i stosowanej praktyce,
    > ale za to w interesie duzych koncernow)?

    Słucham? Chciałbyś ustawowej wyłączności na sprzedaż artykułów rolnych? ;-)

    > Jaki jest wreszcie pozaideologiczny powod, dla ktorego prawnicy twierdza iz
    > doktryna nie pozwala na funkcjonowanie podmiotow gospodarczych bez wspolnego
    > kapitalu lub solidarnej odpowiedzialnosci?

    Tu akurat nie chcę zabierac głosu, ale wieloletnie doświadczenie
    podpowiada mi, że przyjaźń i współdziałanie kończą się w momencie
    podzialu pieniędzy. A jeszcze szybciej w przypadku podziału strat.


    > Argumentuje sie, ze te struktury moglyby stac sie beneficjentem unijnej pomocy.
    > Dla niektorych najwyrazniej nie do przebolenia jest to, ze jakies pieniadze
    > moglyby posluzyc rozwojowi lokalnej spolecznosci, miast trafic do kieszeni
    > ekspertow od doradzania, tworzenia planow rozwoju, konkursow i opracowan.
    > Na wspieranie klastrow w Polsce wydano juz miliony. A pojda pewnie miliardy.
    > A my nie chcemy, by wspierano klastry, tylko by stworzono warunki ich rozwoju na
    > terenach wiejskich.
    > Ot i caly nasz grzech.

    A jeśli mogą, niech ssą z Brukseli tyle, ile się da. Byleby nie kosztem
    np. rozwoju ogólnej infrastruktury.

    >
    >
    >>Zresztą spójrz np. na dalekowschodnie "klastry" hi-tech. One z pozoru
    >>działają tak, jak Ty opisałeś. Ale faktycznie są to jedynie doraźne,
    >>czasami dość długo trwające, ale jednak jedynie porozumienia między
    >>niezaleznymi przedsiębiorcami.
    >
    >
    > W poczatkowej fazie rozwoju, klastry ograniczaly sie do luznych porozumien.
    > Obecnie norma jest powstawanie silniejszych (sformalizowanych) zwiazkow.
    >

    To o co walczycie. Bo ja już straciłem wątek.

    >
    >>I pamiętaj, że podstawowym celem każdej działalności gospodarczej jest
    >>zysk, a nie ideologia.
    >
    >
    > Problem w tym, ze kazda teoria ekonomiczna moze byc powiazana z jakas ideologia.
    > Nawet Twoja wypowiedz o zysku moze byc zinterpretowana w rozny sposob.
    > Nawet jesli ktos z tytulu uczestniczenia w klastrze bedzie mial mniejszy zysk
    > jednostkowy, ale obnizy koszty, uzyska latwiejszy dostep do rynku zbytu,
    > wykorzysta w wiekszym stopniu dostepne zasoby i zyska renome dostawcy zdrowej i
    > stosunkowo taniej zywnosci, to w sumie mu sie to oplaci.

    |Czy to znaczy, że te jajka, ktore kupuję w Warszawie w sklepie za
    rogiem powstały wbrew ideologii klastra? I że ten rolnik, który
    zainwestował kupę szmalu chociażby w opakowania na jajka ometkowane
    znakiem zdrowej żywności itede itepe jest pasożytem na zdrowej tkance
    chłopstawa polskiego?? Naprawde nie rozumiem.

    > Chlop dzialajacy w pojedynke zawsze bedzie pomiatany. I oni juz o tym wiedza
    > doskonale.
    >
    >

    Zgadza się. Ale namówić tego samego chłopa do wejścia w jakąkolwiek
    wspólną inicjatywę z moich doświadczeń graniczy z cudem.


    M.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1