eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoklastry wiejskieRe: klastry wiejskie
  • Data: 2005-05-29 20:48:36
    Temat: Re: klastry wiejskie
    Od: "Tenar" <t...@k...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > I - jak rozumiem - lokalny rynek zbytu gwarantuje opłacalność produkcji
    > kapusty dla każdego chętnego, prawda? [...]


    A skad te wnioski - mozna wiedziec?
    Nam nie chodzi o nic innego, jak o stworzenie warunkow dla rolnikow
    podejmujacych dzialania wykraczajace poza dostarczanie "surowca rolniczego".
    Z drugiej strony efektem powinno byc to, ze przedsiebiorcy angazujacy sie w
    przedsiewziecia na wsi tworza zwiazki z rolnikami budujac rozwijajaca sie
    strukture gospodarcza majaca wplyw na rozwoj calej spolecznosci lokalnej.
    Taki jest wlasnie efekt dzialania klastrow - zbadany i opisany przez M. Portera
    (polecam ksiazke "Porter o konkurencji").

    > Podstawą dzisiejszej działalności gospodarczej jest w 99 %
    > specjalizacja. Rolnik gania kapustę po polu, odsprzedaje pośrednikowi,
    > który gania za odbiorcami. Odbiorcą może być bar, sklep albo
    > przetwórnia. I łańcuch pokarmowy dalej się klonuje.
    >
    > Oczywiście nikt nikomu nie zabrania porozumienia miedzy producentami np.
    > bigosu czy słoików (no może za wyjątkiem tego, co nazywa się trustem).
    > Ale wprowadzenie nowej ideologii i nazywanie tego klastrem jest - moim
    > zdaniem - dość dużym naduzyciem.

    A czymze jest powyzszy opis jak nie ideologia?
    Z jakich to powodow rolnik nie moze w Polsce sprzedawac przetworzonej zywnosci -
    jesli nie z powodu ideologii?
    Nawiasem mowiac - ostatnio dokonano zmian w ustawie o VAT, ktora tworzy pewna
    furtke w tym zakresie (niewykluczone, ze pod wplywem naszych argumentow).
    Czy to nie ideologia nakazuje traktowanie wolnego rynku jako obszaru
    wspolzawodnictwa niezaleznych podmiotow (wbrew rozsadkowi i stosowanej praktyce,
    ale za to w interesie duzych koncernow)?
    Jaki jest wreszcie pozaideologiczny powod, dla ktorego prawnicy twierdza iz
    doktryna nie pozwala na funkcjonowanie podmiotow gospodarczych bez wspolnego
    kapitalu lub solidarnej odpowiedzialnosci?
    Co poza doktrynerstwem nie pozwala na uruchomienie tych prostych struktur jakie
    proponujemy (nie bede spieral sie o nazwe: "klaster" - choc jestem gotow wykazac
    iz maja te struktury wiecej wspolnego z klasterem niz wspierane przez rozne
    fundusze "klastry" przemyslowe)? Na okraglo powtarza sie: po co tworzyc nowe
    byty, jakby to bylo w Polskim prawodastwie cos niespotykanego. Niedawno
    wprowadzono "europejska wspolnote interesow" i jakos zadnego prawnika to nie
    zabolalo (nie slyszalem o zadnej dyskusji na ten temat).
    Argumentuje sie, ze te struktury moglyby stac sie beneficjentem unijnej pomocy.
    Dla niektorych najwyrazniej nie do przebolenia jest to, ze jakies pieniadze
    moglyby posluzyc rozwojowi lokalnej spolecznosci, miast trafic do kieszeni
    ekspertow od doradzania, tworzenia planow rozwoju, konkursow i opracowan.
    Na wspieranie klastrow w Polsce wydano juz miliony. A pojda pewnie miliardy.
    A my nie chcemy, by wspierano klastry, tylko by stworzono warunki ich rozwoju na
    terenach wiejskich.
    Ot i caly nasz grzech.

    > Zresztą spójrz np. na dalekowschodnie "klastry" hi-tech. One z pozoru
    > działają tak, jak Ty opisałeś. Ale faktycznie są to jedynie doraźne,
    > czasami dość długo trwające, ale jednak jedynie porozumienia między
    > niezaleznymi przedsiębiorcami.

    W poczatkowej fazie rozwoju, klastry ograniczaly sie do luznych porozumien.
    Obecnie norma jest powstawanie silniejszych (sformalizowanych) zwiazkow.

    > I pamiętaj, że podstawowym celem każdej działalności gospodarczej jest
    > zysk, a nie ideologia.

    Problem w tym, ze kazda teoria ekonomiczna moze byc powiazana z jakas ideologia.
    Nawet Twoja wypowiedz o zysku moze byc zinterpretowana w rozny sposob.
    Nawet jesli ktos z tytulu uczestniczenia w klastrze bedzie mial mniejszy zysk
    jednostkowy, ale obnizy koszty, uzyska latwiejszy dostep do rynku zbytu,
    wykorzysta w wiekszym stopniu dostepne zasoby i zyska renome dostawcy zdrowej i
    stosunkowo taniej zywnosci, to w sumie mu sie to oplaci.
    Chlop dzialajacy w pojedynke zawsze bedzie pomiatany. I oni juz o tym wiedza
    doskonale.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1