eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawogrozby bezprawne... rzecznka PiS-u... › Re: grozby bezprawne... rzecznka PiS-u...
  • Data: 2006-03-27 21:26:02
    Temat: Re: grozby bezprawne... rzecznka PiS-u...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:

    > Znamion groźby, to raczej nie wyczerpuje. Wszak, skoro będą to zdjęcie
    > robić w miejscu publicznym, to mają do tego prawo

    Owszem.

    > i mogą to wysłać komu chcą, byle nie publikowali (ochrona wizerunku).

    Tu się nie zgodzę, choć (mając z reguły błędną tendencję do
    zdroworozsądkowego interpretowania zapisów ustawowych ;) ) mogę się
    oczywiście mylić.

    Chodzi mi o zapis Art.115 par.12 KK mówiący o "groźbie rozgłoszenia
    wiadomości uwłaczającej czci".

    Nie ma mowy o publicznym głoszeniu - a rozgłoszeniem wśród rodziny/w
    firmie ten gnojek groził (autopoprawka: gnojek był z LPR).

    [ciach]

    > kobiecie za usługi seksualne. Ciekawe jak oni sobie to wyobrażają w
    > praktyce?

    Podejrzewam, że oni sobie tego w ogóle nie wyobrażają, bo są to stworki
    zbyt tępe do konstruktywnego myślenia. I tylko żal, że naród jeszcze
    bardziej tępy i na nich głosuje, zamiast dyskretnie wygruzić za
    białoruską granicą ;->

    > 3) Interesujące jest dla mnie, kto owe zdjęcia będzie robił. Pomijając
    > już stronę praktyczną, że jak wyjdzie na pigalak bez obstawy w sile
    > plutonu specjalnego, to po najdalej dwudziestu minutach mu pysk obiją,

    Odnoszę wrażenie, że gnojek z LPR sugerował użycie do tego policji...

    [ciach]

    > Reasumując, to już samo wysunięcie opisanej przez Ciebie propozycji
    > świadczy o tym, że autor nie ma zielonego pojęcia o zagadnieniu. Niby
    > to z jednej strony to dobrze świadczy o jego etyce, bo pewnie w życiu

    Pfff... Etyce... Pierwszy z brzegu "czołowy" polityk to z reguły większa
    kurwa od dowolnej prostytutki (bo one przynajmniej nie udają przy tym
    świętych), a jakoś zadawania się z politykami nikt nie piętnuje.

    > z bliska kurwy nie widział, ale z drugiej strony nieco w moich oczach
    > go dyskredytuje. No bo jak mam spokojnie patrzeć na to, jak kolejny
    > polityk zaczyna wymyślać ustawy regulujące zagadnienia, o których nie
    > ma zielonego pojęcia?

    A to niestety żadna nowość...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1