eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodwie administracje w budynkuRe: dwie administracje w budynku
  • Data: 2002-06-30 00:05:44
    Temat: Re: dwie administracje w budynku
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 29 Jun 2002, Stefan Mizierski wrote:
    >+
    >+ Gotfryd Smolik wrote in message:
    >+
    >+ > Jako *lokatorzy* czy jako *właściciele* ?
    >+
    >+ Jako właściciele oczywiście.
    >+
    >+ > Jeśli się mylę to poproszę o krekty, ale IMHO wrzucasz do jednego worka
    >+ > dwie różne sprawy:

    Podtrzymuję :)

    [...]
    >+ > 1. Kto sprawuje zarząd ? Zarząd jest powoływany lub powierzany
    >+ > przez wspólnotę. [...]
    >+ Zarząd i administrowanie budynkiem to dwie różne sprawy.

    Zdaje się że używamy tych samych terminów w różnych znaczeniach :)

    >+ W naszym przypadku zarząd budynkem należy do Wspólnoty Mieszkaniowej,

    Nie: wspólnota go, ja piszesz:

    >+ ale zlecony został firmie,

    ...."powierzyła".
    Wspólnota jako organ z założenia "prawodawczy, nieruchawy
    i wolnozbierający się" :) nie sprawuje zarządu: mniej
    więcej jak w spółce rządzi *zarząd* a kontrolowany jest
    radę nadzorczą.
    Oczywiście *w małej wspólnocie* można sobie wyobrazić
    że wspólnota powoła zarząd wyłącznie ze swojego grona
    i to obejmując wszystkich członków :)

    >+ której powierzona została także administracja budynkiem.

    Co rozumiesz przez "administrację" ?
    Podejrzewam że coś co jest określane jako "zarząd zwykły" ? :)

    >+ Wszystkie
    >+ decyzje podejmowane są jednak przez Wspólnotę (w drodze uchwał).

    Ile żarówek kupić - też ?? -:O

    >+ > 2. Kto zarządza mieszkaniami *komunalnymi* ? Bo ich właścicielem
    [...]
    >+ Zarząd mieszkaniami należącymi do gminy sprawuje Zarząd Budynków
    >+ Komunalnych.
    >+ Mnie natomiast chodzi o kwestie związane z administracją czyli:
    >+ ściąganie czynszów,

    Bardzo cię przepraszam, ale jako właściciel to ty czynszu *nie
    płacisz* ! Lokatorzy komunalni - i owszem.

    >+ płacenie sprzątaczne, podpisywanie umów o wywóz nieczystości,

    To jest właśnie "zarząd zwykły" (czy *zatrudnienie* sprzataczki
    jest "zarządem zwykłym" czy "wykraczającym" jest sporne, jak
    doczytałem - najlepiej jak jest ustalone umową lub uchwałą;
    nie *zatrudnienie* ustalone, a *sprawa że zatrudnianie* wykracza
    lub nie poza zarząd zwykły !)

    >+ czy
    >+ wreszcie tak prozaiczna sprawa jak rozstrzyganie nieporozumień między
    >+ sąsiadami (do kogo mam składać skargę, jeżeli sąsiad np. trzyma szpecace
    >+ graty na swoim balkonie, a jest lokatorem - do mojej czy do jego
    >+ administracji?).

    IMO w kolejności:
    - do lokatora
    - do "jego" administracji możesz iść, nie musisz, mogą wysłuchać,
    nie muszą
    - do zarządcy budynku
    - ew. skarga do wspólnoty; oczywiście nie o jednostkowy
    przypadek - ale ew. o ustalenie zasad
    - do sądu

    Zauważ, że jeśli wspólnota *nie* ureguluje zakresu "praw
    i obowiązków" to zarządca może (czasem) umyć ręce :), ale sąd
    zostanie ci zawsze. Nie ma lekko :)

    >+ Czynsz przekazuje gminie firma, której zlecona została
    >+ administarcja.

    Administracja lokalami gminy.
    Przecież *ty gminie nie płacisz* !
    Owszem, płacisz za śmieci, wodę, ścieki itp. - być może przedsiębiorstwom
    komunalnym będącym własnością gminy, ale NIE GMINIE ! (tej to
    płacisz - ale tylko podatek od gruntu i nieruchomości).
    Zbiera te pieniądze twój zarządca. Usiłuje się połapać jak
    rozliczyć wodę - i wystawia każdemu "kwitki". A teraz "kwitki"
    będzie wystawiał wam - i nie lokatorom, a "adm. gminnej" (IMHO).
    Albo dalej wszystkim - a adm.gm. będzie mu coś odpalał "za
    obsługę".

    >+ > Chciałbym widzieć twoją minę jakbyś mieszkanie (jako właściciel)
    >+ > wynajął - a zarządzający zaczął się wtrącać w ściągany czynsz ;>
    >+
    >+ Czynsze wpływają na jedno konto, to samo dotyczy funduszu remontowego. Teraz
    >+ to będą dwa różne konta i konieczność dokonywania przelewów

    Owszem. Administrator "komunalny" będzie musiał płacić zarządcy
    budynku opłaty "za wodę etc", czynsz będzie odprowadzał do gminy.
    Przecież czynsze cię nie interesują: co najwyżej waszemu zarządcy
    zmniejszy się obrót (o czynsze które "ichnia" admin. będzie
    przekazywać wprost do gminy).

    >+ (a to wliczone
    >+ jest w koszty administrowania budynkiem i obciąża mieszkańców)

    Lokatorzy komunalni płacą "od m^2".
    Wy płacicie zarządcy.
    Jak gmina powoła swojego "administratora" - to tak, jakbyś
    ty powołał swojego: będziesz płacił "swojemu" żeby *za ciebie*
    rozliczał się z zarządcą; kogo to obchodzi jeśli *ty* chciałbyś
    płacić *osobno* ?
    Nie widzę powodu dla którego miałbyś przejmować się że *gmina*
    będzie miała *swojego* administratora, który *waszemu wspólnemu*
    zarządcy będzie płacił tyle co teraz gmina płaci bezpośrednio ?

    >+ > Jak masz ze dwa mieszkania i *chcesz* żeby ktoś *za ciebie*
    >+ > załatwiał sprawy typu pilnowanie wpłat na fundusz mieszkaniowy
    [...]
    >+ Jak już wspomniałem, chodzi mi o administrowanie a nie o zarząd.

    Sądzę że nieporozumienie: chodzi ci o "zarząd zwykły" :)
    [...]
    >+ Wybór administracji nastąpił po tym, jak zarząd (na mocy nowej ustawy)
    >+ przeszedł w ręce mieszkańców. Odbyło się to na zebraniu Wspólnoty
    >+ Mieszkaniowej, w którym udział bierze także przedstawiciel gminy. Gmina
    >+ głosuje (stsunkiem posiadanych mieszkań) i ma wpływ na wybór administarcji.

    Zarządcy. Jeśli się mylę to proszę o korektę, ale parę z "papierów"
    przeczytałem (nie wszystkie :( bo grupę czytam :>) i sprawy typu
    "zarządzanie pracownikami i ile żarówek kupić" to jest właśnie
    zarząd !

    >+ Moim zdaniem nie może nagle wywieszać ogłoszenia, że jej mieszkania bedą od
    >+ dziś administrowane przez inną firmę. Tu chodzi też o takie rzeczy jak np.
    >+ wymiana drzwi wejściowych (właściciele podejmują uchwałe i administracja np
    >+ z wolnych środków dokonuje zakupu. Z doświadczenia wiem, że druga
    >+ administracja takich srodków nie będzie miała).

    To was nie obchodzi. Albo wasz zarządca będzie miał upoważnienie,
    albo podejmiecie taką decyzję (większością głosów) i mniejszość
    musi się podporządkować. To może być przykre (dla kogoś kto
    akurat nie ma drobnych) ale dotyczy również gminy.
    A w skrajnym przypadku właściciel nie wywiązujący się z obowiązków
    (m.in. finansowych) wobec wspólnoty może stracić mieszkanie !

    >+ A co ze sprzątaczką? Każda
    >+ administracja będzie przysyłała swoją? A naprawy? Jeżeli wysiądą korki na
    >+ klatce to prądu nie mam ja (właściciel) i sąsiad lokator. Ja dzwonię do
    >+ administracji (swojej) przychodzi konserwator, naprawia, za usunięcie awarii
    >+ płacą właściciele.

    Sądzę że źle stawiasz sprawę: owszem, dałobysię pewnie ustalić
    zasady "osobistego sprawowania..." (np. w małej wspólnocie
    2 współwłaścicieli myje klatkę na zmianę - a u was wy
    powierzacie "swoje" czynności "waszym" a gmina - "swoim").
    Ale to nie jest norma !
    Zarząd nad nieruchomością jest jeden - i *on* (z upoważnienia
    wspólnoty) ma realizować polecenia wspólnoty zgodne z prawem.
    Nie zdziwię się że "administracja z gminy" sobie takie
    "prawa do częściowej obsługi" przypisze - ale ona ich
    NIE MA ! Sądzę że lepiej jak na nie nie pozwolicie :)
    To tak, jakby wspólnota postanowiła wynając firmę do przełożenia
    dachu - a ty bez zgody wspólnoty byś oświadczył że "sam odrobisz
    swoją część". Wspólnota jako całość nie musi się wcale zgodzić,
    choć *w uzasadnionym przypadku* sąd mógłby mieć odmienne zdanie.

    >+ Jak widać problem w praktyce staje się poważny.

    Ależ to że "jest druga administracja" IMO wcale nie znaczy,
    że ona "coś może" w sprawach dotyczących *całego budynku*
    (sprzątanie, awarie itp).
    A ty to tak stawiasz !
    Administracja powołana przez gminę jest "od spraw *mieszkań*
    lokatorskich": żeby płacili *czynsz* (którego ty *nie płacisz*),
    *również* płacili "za obsługę" (śmieci, woda... co *też*
    płacisz) oraz zajmowali się awariami *wewnątrz gminnych mieszkań*
    (przecież to nie twoja sprawa ?)
    Oczywiście pieniądze "za obsługę" powinny iść do zarządcy budynku !!

    Choćby z ostatniego powodu sądzę, że "wasza" firma już
    się zajmie "ustawianiem" tej "gminnej" :), w obu *muszą*
    być wykwalifikowani fachowcy ("z papierami").
    Przejdź się do "waszego" zarządcy i spytaj czy powiedzą
    to samo co piszę :), ew. napomknięcie że zarząd można powierzyć
    komu innemu obudzi każdego niezainteresowanego twoimi
    pytaniami :)

    Pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1