-
1. Data: 2002-06-29 16:07:42
Temat: dwie administracje w budynku
Od: "Stefan Mizierski" <w...@p...com>
Witam,
W kamienicy, w której mieszkam 12 mieszkań należy do właścicieli, a pięć do
gminy. W tym tygodniu odbył sie w Zarządzie Budynków Komunalnych przetarg na
administrowanie mieniem gminy, który wygrała administracja inna niż
dotychczasowa. Czy jest to dopuszczalne, aby w jednym budynku administracja
sprawowana była przez dwie administracje? Co z wpływami z czynszów,
remontami? Podejrzewam, że wszystkimi kosztami zostaną obciążeni
właściciele. Czy gmina jako mniejszość w budynku nie powinna się
podporządkować woli większości i przystac na administrację wybraną przez
Wspólnotę Mieszkaniową budynku? Przecież równie dobrze każdy właściciel
posiadający więcej niż jedno mieszkanie w danej kamienicy mógłby wybierać
sobie własną administrację. Co jako mieszkancy możemy zrobić?
Serdecznie dziekuję za wszelkie pomocne uwagi.
Stefan Mizierski
-
2. Data: 2002-06-29 18:38:51
Temat: Re: dwie administracje w budynku
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 29 Jun 2002, Stefan Mizierski wrote:
>+ Witam,
>+
>+ W kamienicy, w której mieszkam 12 mieszkań należy do właścicieli, a pięć do
>+ gminy. W tym tygodniu odbył sie w Zarządzie Budynków Komunalnych przetarg na
>+ administrowanie mieniem gminy, który wygrała administracja inna niż
>+ dotychczasowa. Czy jest to dopuszczalne, aby w jednym budynku administracja
>+ sprawowana była przez dwie administracje? Co z wpływami z czynszów,
>+ remontami? Podejrzewam, że wszystkimi kosztami zostaną obciążeni
>+ właściciele.
Podejrzewam że właściciele chyba nie kontrolują co kto robi ;)
>+ Czy gmina jako mniejszość w budynku nie powinna się
>+ podporządkować woli większości i przystac na administrację wybraną przez
>+ Wspólnotę Mieszkaniową budynku? Przecież równie dobrze każdy właściciel
>+ posiadający więcej niż jedno mieszkanie w danej kamienicy mógłby wybierać
>+ sobie własną administrację. Co jako mieszkancy możemy zrobić?
Jako *lokatorzy* czy jako *właściciele* ?
Jeśli się mylę to poproszę o krekty, ale IMHO wrzucasz do jednego worka
dwie różne sprawy:
1. Kto sprawuje zarząd ? Zarząd jest powoływany lub powierzany
przez wspólnotę. Jeśli wspólnota (w której właściciele mają
zdecydowaną większość) postanowi przekazać zarząd jakiejś
firmie (sądzę że masz na myśli "jedną z administracji") to
IMO gmina może sobie powarczeć z siłą głosu proporcjonalną
do ilości mieszkań :) i tyle.
2. Kto zarządza mieszkaniami *komunalnymi* ? Bo ich właścicielem
jest gmina, i sądzę że nie podejrzewasz iż radni bądź prezydent
będą osobiście zarządzać lokatorami :)
Zarządzanie *tymi* mieszkaniami gmina może sobie powierzyć
komu chce[1]: zauważ, że napisałeś o *czynszu*: *ktoś* ten czynsz
(należny gminie) powinien ściągać, i przecież *nie jest* to
sprawa wspólnoty ani zarządzającym z jej (wspólnoty) powołania !
Chciałbym widzieć twoją minę jakbyś mieszkanie (jako właściciel)
wynajął - a zarządzający zaczął się wtrącać w ściągany czynsz ;>
Jak masz ze dwa mieszkania i *chcesz* żeby ktoś *za ciebie*
załatwiał sprawy typu pilnowanie wpłat na fundusz mieszkaniowy
itp. - to niby co stoi na przeszkodzie ? -:O
Ale to będzie zarząd nad *twoimi mieszkaniami* a nie budynkiem
- i dla potrzeb zarządzania budynkiem twój zarządca będzie
musiał się kontaktować z zarządcą budynku.
Jeśli gmina wam *sugeruje* (być może przekonująco ;)) że "teraz
będzie inna administracja" - to to tylko świadczy że dopiero
zaczynacie pilnować swoich interesów !
>+ Serdecznie dziekuję za wszelkie pomocne uwagi.
Jak ktoś będzie miał dalsze - to ja też się przyłączam (bo
"właściwą" walkę mam przed sobą :)).
Pozdrowienia, Gotfryd
[1] pewnikiem obowiązuje "przetarg publiczny", niemniej ta sprawa
was jako mieszkańców domu nie dotyczy.
-
3. Data: 2002-06-29 21:31:22
Temat: Re: dwie administracje w budynku
Od: "Stefan Mizierski" <w...@p...com>
Gotfryd Smolik wrote in message:
> Jako *lokatorzy* czy jako *właściciele* ?
Jako właściciele oczywiście.
> Jeśli się mylę to poproszę o krekty, ale IMHO wrzucasz do jednego worka
> dwie różne sprawy:
>
> 1. Kto sprawuje zarząd ? Zarząd jest powoływany lub powierzany
> przez wspólnotę. Jeśli wspólnota (w której właściciele mają
> zdecydowaną większość) postanowi przekazać zarząd jakiejś
> firmie (sądzę że masz na myśli "jedną z administracji") to
> IMO gmina może sobie powarczeć z siłą głosu proporcjonalną
> do ilości mieszkań :) i tyle.
Zarząd i administrowanie budynkiem to dwie różne sprawy. W naszym przypadku
zarząd budynkem należy do Wspólnoty Mieszkaniowej, ale zlecony został
firmie, której powierzona została także administracja budynkiem. Wszystkie
decyzje podejmowane są jednak przez Wspólnotę (w drodze uchwał).
> 2. Kto zarządza mieszkaniami *komunalnymi* ? Bo ich właścicielem
> jest gmina, i sądzę że nie podejrzewasz iż radni bądź prezydent
> będą osobiście zarządzać lokatorami :)
> Zarządzanie *tymi* mieszkaniami gmina może sobie powierzyć
> komu chce[1]: zauważ, że napisałeś o *czynszu*: *ktoś* ten czynsz
> (należny gminie) powinien ściągać, i przecież *nie jest* to
> sprawa wspólnoty ani zarządzającym z jej (wspólnoty) powołania !
Zarząd mieszkaniami należącymi do gminy sprawuje Zarząd Budynków
Komunalnych.
Mnie natomiast chodzi o kwestie związane z administracją czyli: ściąganie
czynszów, płacenie sprzątaczne, podpisywanie umów o wywóz nieczystości, czy
wreszcie tak prozaiczna sprawa jak rozstrzyganie nieporozumień między
sąsiadami (do kogo mam składać skargę, jeżeli sąsiad np. trzyma szpecace
graty na swoim balkonie, a jest lokatorem - do mojej czy do jego
administracji?). Czynsz przekazuje gminie firma, której zlecona została
administarcja.
> Chciałbym widzieć twoją minę jakbyś mieszkanie (jako właściciel)
> wynajął - a zarządzający zaczął się wtrącać w ściągany czynsz ;>
Czynsze wpływają na jedno konto, to samo dotyczy funduszu remontowego. Teraz
to będą dwa różne konta i konieczność dokonywania przelewów (a to wliczone
jest w koszty administrowania budynkiem i obciąża mieszkańców)
> Jak masz ze dwa mieszkania i *chcesz* żeby ktoś *za ciebie*
> załatwiał sprawy typu pilnowanie wpłat na fundusz mieszkaniowy
> itp. - to niby co stoi na przeszkodzie ? -:O
> Ale to będzie zarząd nad *twoimi mieszkaniami* a nie budynkiem
> - i dla potrzeb zarządzania budynkiem twój zarządca będzie
> musiał się kontaktować z zarządcą budynku.
Jak już wspomniałem, chodzi mi o administrowanie a nie o zarząd.
> Jeśli gmina wam *sugeruje* (być może przekonująco ;)) że "teraz
> będzie inna administracja" - to to tylko świadczy że dopiero
> zaczynacie pilnować swoich interesów !
Wybór administracji nastąpił po tym, jak zarząd (na mocy nowej ustawy)
przeszedł w ręce mieszkańców. Odbyło się to na zebraniu Wspólnoty
Mieszkaniowej, w którym udział bierze także przedstawiciel gminy. Gmina
głosuje (stsunkiem posiadanych mieszkań) i ma wpływ na wybór administarcji.
Moim zdaniem nie może nagle wywieszać ogłoszenia, że jej mieszkania bedą od
dziś administrowane przez inną firmę. Tu chodzi też o takie rzeczy jak np.
wymiana drzwi wejściowych (właściciele podejmują uchwałe i administracja np
z wolnych środków dokonuje zakupu. Z doświadczenia wiem, że druga
administracja takich srodków nie będzie miała). A co ze sprzątaczką? Każda
administracja będzie przysyłała swoją? A naprawy? Jeżeli wysiądą korki na
klatce to prądu nie mam ja (właściciel) i sąsiad lokator. Ja dzwonię do
administracji (swojej) przychodzi konserwator, naprawia, za usunięcie awarii
płacą właściciele.
Jak widać problem w praktyce staje się poważny.
Pozdrawiam.
Stefan Mizierski
-
4. Data: 2002-06-30 00:05:44
Temat: Re: dwie administracje w budynku
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 29 Jun 2002, Stefan Mizierski wrote:
>+
>+ Gotfryd Smolik wrote in message:
>+
>+ > Jako *lokatorzy* czy jako *właściciele* ?
>+
>+ Jako właściciele oczywiście.
>+
>+ > Jeśli się mylę to poproszę o krekty, ale IMHO wrzucasz do jednego worka
>+ > dwie różne sprawy:
Podtrzymuję :)
[...]
>+ > 1. Kto sprawuje zarząd ? Zarząd jest powoływany lub powierzany
>+ > przez wspólnotę. [...]
>+ Zarząd i administrowanie budynkiem to dwie różne sprawy.
Zdaje się że używamy tych samych terminów w różnych znaczeniach :)
>+ W naszym przypadku zarząd budynkem należy do Wspólnoty Mieszkaniowej,
Nie: wspólnota go, ja piszesz:
>+ ale zlecony został firmie,
...."powierzyła".
Wspólnota jako organ z założenia "prawodawczy, nieruchawy
i wolnozbierający się" :) nie sprawuje zarządu: mniej
więcej jak w spółce rządzi *zarząd* a kontrolowany jest
radę nadzorczą.
Oczywiście *w małej wspólnocie* można sobie wyobrazić
że wspólnota powoła zarząd wyłącznie ze swojego grona
i to obejmując wszystkich członków :)
>+ której powierzona została także administracja budynkiem.
Co rozumiesz przez "administrację" ?
Podejrzewam że coś co jest określane jako "zarząd zwykły" ? :)
>+ Wszystkie
>+ decyzje podejmowane są jednak przez Wspólnotę (w drodze uchwał).
Ile żarówek kupić - też ?? -:O
>+ > 2. Kto zarządza mieszkaniami *komunalnymi* ? Bo ich właścicielem
[...]
>+ Zarząd mieszkaniami należącymi do gminy sprawuje Zarząd Budynków
>+ Komunalnych.
>+ Mnie natomiast chodzi o kwestie związane z administracją czyli:
>+ ściąganie czynszów,
Bardzo cię przepraszam, ale jako właściciel to ty czynszu *nie
płacisz* ! Lokatorzy komunalni - i owszem.
>+ płacenie sprzątaczne, podpisywanie umów o wywóz nieczystości,
To jest właśnie "zarząd zwykły" (czy *zatrudnienie* sprzataczki
jest "zarządem zwykłym" czy "wykraczającym" jest sporne, jak
doczytałem - najlepiej jak jest ustalone umową lub uchwałą;
nie *zatrudnienie* ustalone, a *sprawa że zatrudnianie* wykracza
lub nie poza zarząd zwykły !)
>+ czy
>+ wreszcie tak prozaiczna sprawa jak rozstrzyganie nieporozumień między
>+ sąsiadami (do kogo mam składać skargę, jeżeli sąsiad np. trzyma szpecace
>+ graty na swoim balkonie, a jest lokatorem - do mojej czy do jego
>+ administracji?).
IMO w kolejności:
- do lokatora
- do "jego" administracji możesz iść, nie musisz, mogą wysłuchać,
nie muszą
- do zarządcy budynku
- ew. skarga do wspólnoty; oczywiście nie o jednostkowy
przypadek - ale ew. o ustalenie zasad
- do sądu
Zauważ, że jeśli wspólnota *nie* ureguluje zakresu "praw
i obowiązków" to zarządca może (czasem) umyć ręce :), ale sąd
zostanie ci zawsze. Nie ma lekko :)
>+ Czynsz przekazuje gminie firma, której zlecona została
>+ administarcja.
Administracja lokalami gminy.
Przecież *ty gminie nie płacisz* !
Owszem, płacisz za śmieci, wodę, ścieki itp. - być może przedsiębiorstwom
komunalnym będącym własnością gminy, ale NIE GMINIE ! (tej to
płacisz - ale tylko podatek od gruntu i nieruchomości).
Zbiera te pieniądze twój zarządca. Usiłuje się połapać jak
rozliczyć wodę - i wystawia każdemu "kwitki". A teraz "kwitki"
będzie wystawiał wam - i nie lokatorom, a "adm. gminnej" (IMHO).
Albo dalej wszystkim - a adm.gm. będzie mu coś odpalał "za
obsługę".
>+ > Chciałbym widzieć twoją minę jakbyś mieszkanie (jako właściciel)
>+ > wynajął - a zarządzający zaczął się wtrącać w ściągany czynsz ;>
>+
>+ Czynsze wpływają na jedno konto, to samo dotyczy funduszu remontowego. Teraz
>+ to będą dwa różne konta i konieczność dokonywania przelewów
Owszem. Administrator "komunalny" będzie musiał płacić zarządcy
budynku opłaty "za wodę etc", czynsz będzie odprowadzał do gminy.
Przecież czynsze cię nie interesują: co najwyżej waszemu zarządcy
zmniejszy się obrót (o czynsze które "ichnia" admin. będzie
przekazywać wprost do gminy).
>+ (a to wliczone
>+ jest w koszty administrowania budynkiem i obciąża mieszkańców)
Lokatorzy komunalni płacą "od m^2".
Wy płacicie zarządcy.
Jak gmina powoła swojego "administratora" - to tak, jakbyś
ty powołał swojego: będziesz płacił "swojemu" żeby *za ciebie*
rozliczał się z zarządcą; kogo to obchodzi jeśli *ty* chciałbyś
płacić *osobno* ?
Nie widzę powodu dla którego miałbyś przejmować się że *gmina*
będzie miała *swojego* administratora, który *waszemu wspólnemu*
zarządcy będzie płacił tyle co teraz gmina płaci bezpośrednio ?
>+ > Jak masz ze dwa mieszkania i *chcesz* żeby ktoś *za ciebie*
>+ > załatwiał sprawy typu pilnowanie wpłat na fundusz mieszkaniowy
[...]
>+ Jak już wspomniałem, chodzi mi o administrowanie a nie o zarząd.
Sądzę że nieporozumienie: chodzi ci o "zarząd zwykły" :)
[...]
>+ Wybór administracji nastąpił po tym, jak zarząd (na mocy nowej ustawy)
>+ przeszedł w ręce mieszkańców. Odbyło się to na zebraniu Wspólnoty
>+ Mieszkaniowej, w którym udział bierze także przedstawiciel gminy. Gmina
>+ głosuje (stsunkiem posiadanych mieszkań) i ma wpływ na wybór administarcji.
Zarządcy. Jeśli się mylę to proszę o korektę, ale parę z "papierów"
przeczytałem (nie wszystkie :( bo grupę czytam :>) i sprawy typu
"zarządzanie pracownikami i ile żarówek kupić" to jest właśnie
zarząd !
>+ Moim zdaniem nie może nagle wywieszać ogłoszenia, że jej mieszkania bedą od
>+ dziś administrowane przez inną firmę. Tu chodzi też o takie rzeczy jak np.
>+ wymiana drzwi wejściowych (właściciele podejmują uchwałe i administracja np
>+ z wolnych środków dokonuje zakupu. Z doświadczenia wiem, że druga
>+ administracja takich srodków nie będzie miała).
To was nie obchodzi. Albo wasz zarządca będzie miał upoważnienie,
albo podejmiecie taką decyzję (większością głosów) i mniejszość
musi się podporządkować. To może być przykre (dla kogoś kto
akurat nie ma drobnych) ale dotyczy również gminy.
A w skrajnym przypadku właściciel nie wywiązujący się z obowiązków
(m.in. finansowych) wobec wspólnoty może stracić mieszkanie !
>+ A co ze sprzątaczką? Każda
>+ administracja będzie przysyłała swoją? A naprawy? Jeżeli wysiądą korki na
>+ klatce to prądu nie mam ja (właściciel) i sąsiad lokator. Ja dzwonię do
>+ administracji (swojej) przychodzi konserwator, naprawia, za usunięcie awarii
>+ płacą właściciele.
Sądzę że źle stawiasz sprawę: owszem, dałobysię pewnie ustalić
zasady "osobistego sprawowania..." (np. w małej wspólnocie
2 współwłaścicieli myje klatkę na zmianę - a u was wy
powierzacie "swoje" czynności "waszym" a gmina - "swoim").
Ale to nie jest norma !
Zarząd nad nieruchomością jest jeden - i *on* (z upoważnienia
wspólnoty) ma realizować polecenia wspólnoty zgodne z prawem.
Nie zdziwię się że "administracja z gminy" sobie takie
"prawa do częściowej obsługi" przypisze - ale ona ich
NIE MA ! Sądzę że lepiej jak na nie nie pozwolicie :)
To tak, jakby wspólnota postanowiła wynając firmę do przełożenia
dachu - a ty bez zgody wspólnoty byś oświadczył że "sam odrobisz
swoją część". Wspólnota jako całość nie musi się wcale zgodzić,
choć *w uzasadnionym przypadku* sąd mógłby mieć odmienne zdanie.
>+ Jak widać problem w praktyce staje się poważny.
Ależ to że "jest druga administracja" IMO wcale nie znaczy,
że ona "coś może" w sprawach dotyczących *całego budynku*
(sprzątanie, awarie itp).
A ty to tak stawiasz !
Administracja powołana przez gminę jest "od spraw *mieszkań*
lokatorskich": żeby płacili *czynsz* (którego ty *nie płacisz*),
*również* płacili "za obsługę" (śmieci, woda... co *też*
płacisz) oraz zajmowali się awariami *wewnątrz gminnych mieszkań*
(przecież to nie twoja sprawa ?)
Oczywiście pieniądze "za obsługę" powinny iść do zarządcy budynku !!
Choćby z ostatniego powodu sądzę, że "wasza" firma już
się zajmie "ustawianiem" tej "gminnej" :), w obu *muszą*
być wykwalifikowani fachowcy ("z papierami").
Przejdź się do "waszego" zarządcy i spytaj czy powiedzą
to samo co piszę :), ew. napomknięcie że zarząd można powierzyć
komu innemu obudzi każdego niezainteresowanego twoimi
pytaniami :)
Pozdrowienia, Gotfryd