eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodwa paragrafy wzajemnie niespójne - jak interpretowaćRe: dwa paragrafy wzajemnie niespójne - jak interpretować
  • Data: 2008-03-06 15:48:11
    Temat: Re: dwa paragrafy wzajemnie niespójne - jak interpretować
    Od: "Jan" <k...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    p.m. pisze:

    > Rozumiem o co ci chodzi, ale wydaje mi się że troche zbyt wielką wagę
    > przykładasz do tego ducha prawa :)

    Nie kpij sobie z ducha prawa. To jest całkiem
    poważne pojęcie. Chodzi o intencje prawodawcy, czyli
    inaczej - o założenia danego prawa. Co ma ono na celu,
    ale też dlaczego taki a nie inny sposób rozwiązania
    narzuca.

    > (...) Jak ustawodawca może nadużyć litery
    > prawa, kiedy on właśnie tą literę tworzy?.

    Nadużycie takie polegać może właśnie na pójściu na
    jakieś niezupełnie jasne co do celu skróty.
    Tutaj nadużyciem jest nierówne traktowanie
    umawiających się stron. Możesz to sobie nazwać
    na przykład prawem źle skonstruowanym, jeśli
    bardziej Ci to odpowiada. Czyli niezgodnym
    z ustawą zasadniczą, która nakazuje umawiające
    sie strony jednakowo traktować.

    > Sąd być może będzie skłonny przeanalizować
    > twoja argumenty pod kątem "ducha prawa", tyle
    > że akurat tutaj ten "duch" jest taki, żeby twój
    > związek z TU trwał aż go świadomie nie zerwiesz :).

    Znowu ten uśmiech, wyższości, jak mi się zdaje.
    I znowu bezpodstawny. Obowiązuje wszak jednakowe
    traktowanie stron się umawiających. A tu tego
    brak. Duch tej ustawy to załatwienie problemu
    ubezpieczeń obowiązkowych OC. Sposób jest jednak
    naganny, bo jedna ze stron nie musi nic, choć
    umowa się kończy. Uważam, że to umowa powinna
    określać tryb jej rozwiązania, a nie jakaś
    nadrzędna ustawa, która mnie nie była znana
    w chwili podpisywania umowy z ubezpieczycielem.
    Na zwartej przeze mnie umowie nie ma na ten temat
    ani słowa. A umowa jest na czas określony, czyli
    ograniczony. Czyli po danym terminie nie obowiązuje,
    jeśli nie ma odnośnego paragrafu w tejże umowie.
    Operatorzy telefoniczni tak właśnie robią.
    Dlaczego na okoliczność OC powstała specjalna
    ustawa faworyzująca jedną stronę umów?

    Jan

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1