eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodług › Re: dług
  • Data: 2006-09-18 12:31:09
    Temat: Re: dług
    Od: "Arapaho" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Kogo windykatora z banku, czy komornika?
    > Bo ten pierwszy to sobie może pracować gdzie chce, ale nie w moim domu
    > poprzez nachodzenie mnie.

    Dlaczego tak się uparłeś, że to wszystko ma się odbywać w Twoim domu. Jak
    już wspomniałem jestem windykatorem od 6 lat i większość pierwszych rozmów z
    klientami, była przeprowadzona na klatce, pod blokiem itp. Ludzie boją się
    wpuszczać takich ludzi. Jednak tutaj dodam, że już przy drugiej wizycie,
    większość zaprasza do środka a przy trzeciej proponuje kawę, herbatę.

    Taka jest rola windykatora, aby klienta do siebie przekonać, pokazać, że
    przyszedł mu pomóc wyjść z trudnej sytuacji, a nie bezdusznie wyrwać
    pieniądze. Uzmysłowić, że sąd i komornik to ostateczność, za którą zresztą
    jeszcze dodatkowo zapłaci.....


    >>
    >>> Składa się zawiadomienie do prokuratury.
    >>
    >> Jeśli udowodnisz, że popełnil przestępstwo/wykroczenie.
    >
    > Naruszenie miru domowego, uporczywe nękanie, ujawnienie tajemnicy bankowej
    > jeszcze kilka by się znalazło.

    W takim razie, będziesz to musiał wszystko udowodnić. Przez sześć lat mojej
    pracy, ani ja ani moi koledzy, nie spotkali się z zarzutem naruszenia miru
    domowego.... hmmm..... ciekawe dlaczego....? A dodam, że skuteczność w mojej
    firmie oscyluje na wysokości 80%....


    > to mu grzecznie odpowiadam.
    > I co dalej ma nastapić?
    > Bo ja np. nie mam ochoty kontynuować z nim rozmowy ani przyjmować od niego
    > żadnej korespondencji, więc on teraz grzecznie się żegna a ja zamykam
    > drzwi.


    Tu masz rację w całej rozciągłości. I tu windykator ma pole do popisu, aby
    przekonać Cię w ciągu kilku sekund, że warto z nim porozmawiać. Jeśli mu się
    to nie uda, to jest tak jak piszesz.


    >> ochrona go wyprowadzi siłą (domyślam się, że z bloku) to on może zgłosić
    >> zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa....
    > Nie. W 3.5 minuty po mojej prośbie o opuszczenie mieszkania ochrona go
    > zatrzyma do czasu przyjazdu policji.

    Myślisz, że windykatorzy to czarna masa? Wszyscy znają prawa i obowiązki
    klienta. Nikt z buciorami do Twojego domu nie wejdzie bez Twojej zgody i
    każdy je opuści, po Twojej pierwszej prośbie. Pomijam fakt, że zwykle
    pierwsze rozmowy odbywają się w drzwiach....

    Pozdrawiam,



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1