eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodezubekizacja › Re: dezubekizacja
  • Data: 2022-09-07 01:52:50
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-09-05, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
    > W dniu 05.09.2022 o 02:31, Marcin Debowski pisze:
    >> Jakby nie byli niewolnikami i przy kasie, to tez mieliby niewolników.
    > Tylko ci źli :P
    > Dobry człowiek, który przestał być niewolnikiem i miałby kasę, to raczej
    > nie skazałby na taki los innego człowieka...

    Podług obecnych uniwersalnych kryteriów etycznych, które wtedy
    niekoniecznie obowiązywały, lub nie były uniwersalne. Te normy etyczne
    narzuca społeczeństwo, tj. właśnie to całe uwarunkowanie społeczne.

    > W różnych okresach i w różnych rejonach to różnie wyglądało.
    > To, że taka była norma nie oznacza, że niewolnik był zadowolony, że jest
    > niewolnikiem. Albo niewolnica, której dzieci należały do pana i mógł je
    > sprzedać... nie sądzę, że niewolnice-matki taki proceder traktowały jak
    > coś normalnego, a tym bardziej moralnego.
    > Doskonale zdawano sobie sprawę czym jest niewolnictwo.

    To wszystko prawda, ale sam napisałeś, że to była norma, coś co
    obowiązywało i większość się na to godziła. Bycie dobrym oznaczało wtedy
    raczej dobre traktowanie niewolników, niekoniecznie zaś walkę o
    zniesienie niewolnictwa. Do tego ostatniego, to były potrzebne jednak
    jednostki wybitne, nie stanowiące w żadnej mierze większości
    społeczeństwa, czyli nalezałoby uznać, że pewnie 99.99% to byli wtedy
    źli ludzie.

    > Ja z kolei mam niepokojące ważenie, że jednak większość niewolników nie
    > uważała tego za normę, a tym bardziej za moralne z ich punktu widzenia.
    > Żyjesz sobie spokojnie we wiosce gdzieśtam, nie masz nawet pojęcia, że
    > istnieje takie zjawisko jak niewolnictwo, przychodzą jacyś faceci z
    > mieczami, wyrzynają pół wioski, a z ciebie, z twojej żony i dzieci robią
    > niewolników... nadal byś twierdził, że to normalne i moralne?

    Byli cześcią ówczesnego systemu. My jestesmy obecnie tez częścią
    systemy, innego systemu. Ktos przybył, złupił twoją wioskę, wziął ludzi
    do niewoli. To była ich codzienność. Tak jak naszą jest np., ze widzimy
    biednych i potrzebujących, a jednak nie pozbywamy się swoich majątków,
    zyjąc skromnie, aby im pomóc. Bo taka jest właśnie norma i społeczne
    uwarunkowanie. I wygoda. Więc MZ lepiej nie szafować za bardzo, że ten
    jest dobry, a tamten już nie, bo może się łatwo okazać, że nikt dobry
    nie jest. Oczywiście są granice, o których pisałem. Otwarta agresja jest
    jednym z wyznaczników przekroczenia tach granic.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1