eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodezubekizacja › Re: dezubekizacja
  • Data: 2022-08-21 03:03:20
    Temat: Re: dezubekizacja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2022-08-20, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
    > W dniu 19.08.2022 o 19:22, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 19.08.2022 o 16:18, Shrek pisze:
    >>>> UB-cy, to już  w ogóle wymarli. SB-cy są za mądrzy, by latać po ulicach.
    >>> Taki paradoks historii, że za tym żeby sądy były niezalezne od władzy
    >>> upominają się ci z drugiej strony. A ich następcy pałują, gazują i
    >>> wymyślają zarzuty z dupy tym którzy mają odwagę wyjść i przeciwko
    >>> takim plugawym praktyką zaprotestować.
    >>
    >> A uważasz, że wychodzenie i protestowanie jest dobrym sposobem zmiany
    >> jakiejkolwiek ustawy? Bo ja osobiście nie. Dobrym momentem są wybory.
    >> Idziesz i głosujesz na tych, co będą dobre prawo stanowić.
    >
    > A gdy faszyści wygrywają wybory i zaczynają stanowić swoje "dobre
    > prawa", to należy się pogodzić z losem i pokornie samemu zgłosić się do
    > obozu koncentracyjnego i tam grzecznie przeczekać do następnych wyborów.

    Wybory nie załatwiają sprawy, bo po to zostaje zawsze uruchomiona cała
    maszyna propagandy, aby nawet w uczciwych wyborach na różne szuje
    głosowano. Dlatego protestować i wyjść na ulicę czasami trzeba.

    Ale wracając do tematu, problem MZ jest taki, że część ludzi w taki
    komunizm/socjalizm szczerze wierzyła i była do tego wszystkiego
    nastawiona pozytywnie. Łykała tę propagandę bez WD40. I jak ich w
    kategoriach etycznych oceniać? Nawet patrząc po tym co robi pis, tam są
    różne osoby, które po prostu nie ogarniają, a propaganda robi swoje.

    Z milicjantami jest ten problem, że nie wiem, czy było możliwe bycie
    milicjantem i jednocześnie bycie nieświadomym co się w kraju dzieje. A
    przecież to nie było tak, że to był jedyny wybór. Z drugiej strony,
    młody chłopak/dziewczyna, wychowana na Przygodach Psa Cywila i nie
    znająca nic innego niż propaganda, idzie do milicji, ma jak najbardziej
    szlachetne intencje, służbę pełni w jakimś małym miasteczku "daleko od
    szosy". Owszem, ma interakcje z lokalnymi partyjniakami, ale to dla
    niego norma i nie zna innej rzeczywistosci, a partia często mówi o
    wypaczeniach. Czy bycie takim milicjantem jest naganne? Chyba nie.

    Trudno się zresztą wczuć w tamte dylematy bo nie jest człowiek w żaden
    sposób urobiony latami propagandy i zawsze widzi szerszą perspektywę.
    Ale taki np. eksperyment myślowy, zresztą była krótka dyskusja ntt. na
    innej grupie, naprawdę nie wyobrażam sobie abym mógł w jakiejkolwiek
    formie zatrudnić się w obecnej tvpis. Nie ważne, sprzątacz, czy
    jakiś konsultant programów edukacyjnych przyrodniczych.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1