eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoco wolno, a czego nie wolno w Internecie?Re: co wolno, a czego nie wolno w Internecie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Karol 'Carlos' Cieśla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: co wolno, a czego nie wolno w Internecie?
    Date: 13 Mar 2006 00:50:05 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 29
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <dv25mf$5qa$2@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1142207405 9508 213.180.130.18 (12 Mar 2006 23:50:05
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 12 Mar 2006 23:50:05 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 83.20.213.104, 192.168.243.174
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.1) Gecko/20060111
    Firefox/1.5.0.1
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:373512
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Ale jesli obraza mnie ktos, kto mnie zna, kto wie, jakim nickiem sie na
    > > sieci posluguje i te wlasnie osobe obraza - no to chyba jest jednak co
    > > innego?
    > W procesie cywilnym (z powództwa cywilnego) ciężar dostarczenia dowodu
    > spoczywa na stronie, która chce z tego wywieść skutek prawny.

    No i to jest ten bol, ze sam dowodow nie jestem w stanie zdobyc.

    > Drugim rozwiązaniem jest zawiadomienie o mozliwości popełnienia
    > przestępstwa.
    >

    Ale czy ktokolwiek to potraktuje serio? Bo ja nie chcialbym z siebie idioty
    zrobic. I czy jest to raczej szybka sprawa, czy po 100 razy bede ciagany po
    prokuraturach...

    W sumie to sam jestem sobie winien zamieszania... Jednego razu nerwy mi puscily
    i wygarnalem "sprawcy" moje zale - a on wszystkiemu zaprzeczyl (to akurat umie,
    wiele razy na brnieciu w klamstwo zostal przylapany) . Teraz sie oburza, co
    chwile slysze, ze tak tego nie zostawi, ze mozemy na policje jechac zeby to
    sprawdzic. Moim zdaniem albo doskonale wie, ze nikt tego powaznie nie traktuje,
    albo mysli, ze ja nie jestem na tyle zdeterminowany zeby doniesc.
    I sam nie wiem co w tej sytuacji mam zrobic :(

    --
    pozdro, karol

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1