eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobyla u mnie policjaRe: byla u mnie policja
  • Data: 2006-11-22 23:57:42
    Temat: Re: byla u mnie policja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ===Tomy=== wrote:
    > Dnia Wed, 22 Nov 2006 22:26:33 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
    >
    >> Strzał w plecy w obronie własnej???
    >
    > Mowa jest o samochodzie pędzącym na policjanta i strzale w głowę pijanego
    > kierowcy. Czy nie nazwiesz tego obroną konieczną ?

    Naoglądałeś się, dzieciaku, holyłudzkiej tandety i wydaje ci się, że jak
    samochód jedzie prosto na ciebie a ty weń strzelisz, to ten samochód
    nagle wyleci w powietrze (i to oczywiście na bok)?

    Czy może wzorem trafionych w filmach "czarnych charakterów" poleci od
    razu kilkanaście metrów wstecz?

    Na rozumnego człowieka leci bryła metalu, to ten nie strzela do niej
    9-milimetrowymi pestkami, bo to tej bryły nie powstrzyma. Inteligenty
    człowiek zwiewa z toru jazdy tej bryły metalu.

    Pomijam taki detal, o którym ty uporczywie zapominasz, że znowu
    strzelano jak pojazd się oddalał - czyli przestawał stanowić
    bezpośrednie zagrożenie.

    Przypominam, że obrona konieczna dotyczy odparcia _bezpośredniego_
    zagrożenia.

    Jeśli pozwolić na strzelanie do każdego, kto _potencjalnie_ może komuś
    zagrozić, to trzeba by strzelać do wszystkich żywych w około.

    Zwłaszcza jadących z prędkością powyżej 30km/h...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1