W dniu 17.01.2022 o 13:58, J.F pisze:

>> Zazażenie to fachowo przeniesienie patogenu na osobnika a zakażenie to
>> wniknięcie do organizmu i namnażanie.
>
> Czyli mozna zarazić sie, zakazić sie, zarazić kogos, zakazić kogos ?

Można! Gdyby nie było można bóg by inaczej świat stworzył:P

>>>> Szczepionka nie chroni przed zakażeniem/zarażeniem danej osoby,
>>> a czy chroni przed zarażaniem innych przez tą osobę?
>> Normalnie chroni bo wśród się dalej wirus nie namnaża.
>
> Ale jak chroni, skoro w nosie chorej osoby test wykrywa wirusa?

Po kilkudziesięciu cyklach;)

> Jakies uszkodzone te wirusy u osob zaszczepionych i nie zarażają ?
> (czy zakażają - ktore tu slowo wlasciwe)

Po prostu jest ich mało jak się nie namnażają. Więc i skuteczność w
zakażaniu innych bez namnażania w komórkach jest przyzerowa. Wdychasz
areozol. Powiedzmy (liczby z instytutu danych z dupy) 10 000 wironów.
Załóżmy że połowę wydychasz resztę "pochłaniasz". Zostaje 5 000
wydechniętych. Powiedzmy co 100 trafi do drugiego osobnika (pośrednio
lub bezpośrednio - na przykład do niego gadasz - pośrednio prawie się
nie liczy). On "wchłonie" znów połowę czyli zostaje 50. Z 10 000 zostaje
50. Nie wszystkie się "przyjmą". Jednym słowem bardzo mało prawdopodobna
droga zakażenia. Tym bardziej że skoro to zrobiłeś na jednym
wdech-wydech, to znaczy że ten drugi prawdopodobnie wdychał to samo co
ty, czyli zamiast 10 000 łyknął 10 050.

> Patrząc po statystykach, nawet ilosci nowych zakażen - to nie chroni,
> bo czemu teraz n-ta fala nawet wyzsza niz poprzednie?

Bo szczepionka nie działa w zakresie profilaktyki zakażenia. Po prostu -
miała działać ale nie działa.

>>> Bo jak nie chroni, to czemu narzekac na niezaszczepionych?

> No wlasnie ... ale chyba dziala, tylko, ze zmniejsza ilosci zgonow.

To jest nagroda pocieszenia. Dlatego dalej generalnie warto się
szczepić, zwłaszcza jak jesteś w grupie ryzyka. Natomiast szczepioenie
dzieci szczepionką która nie powstrzymuje rozprzestrzeniania się wirusa,
a jednocześnie dzieci statysycznie przechodzą lekko nie ma aż tak dużego
sensu. A już raczej na pewno nie powinno być powodem do zamordyzmu pod
chasłem "bo babia umrze". To już nie działa. Od zawsze skuteczność
szczepionek standardowo liczyło się w zakresie powstrzymywania zakażenia.

>> Głównie bo szczepionka nie działa jak powinna.
>>
>>> To co - nie chronila czy chronila, ale sie zepsula?

IMHO chroniła tylko przez te 6 miesięcy i na warianty podobne do
oryginału. Teraz sporo ludzi jest "zaszczepionych pełną dawką" ale w
praktyce nie jest a dla omicrona to i tak dużej róźnicy nie robi.

>> Chroniła przeciw zakażeniom (nie zarażeniu) i... tak zepsuła się.

> P.S. sa dane
> https://dane.gov.pl/pl/dataset?categories%5Bid%5D%5B
terms%5D=147
>
> https://dane.gov.pl/pl/dataset/2582,statystyki-zakaz
en-i-zgonow-z-powodu-covid-19-z-uw
>
> tylko trzeba sobie samemu przeliczyc.

Dajesz. Mi się już nie chce. I tak powiedzą żem szur:P

--
Shrek

***** *** i konfederację.