eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoa w Sejmie sie dzieje › Re: a w Sejmie sie dzieje
  • Data: 2023-12-23 00:38:48
    Temat: Re: a w Sejmie sie dzieje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-12-22, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 22.12.2023 o 02:57, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> Do hindusów jako takich nie. Choć co do ich kulry - zwłaszcza jeśli
    >>> dotyczy systemu kastowego, podejścia do kobiet i szeroko pojętej kwestii
    >>> czystosci...
    >>
    >> Ano. Ale to osobna bajka. Z tym, że też trzeba uważać bo i tu może być
    >> sporo nieporozumień. Zasadniczo nie rozumiemy tej kultury za bardzo.
    >
    > Co nie wyklucza tego, że możemy mieć na jej temat własne (również
    > niepochlebne) zdanie.

    Oczywiście. Tak dokładnie robi populacyjna większość. Nie wiedzą, ale
    zdanie mają :)

    >> Nie cokolwiek, bo jak się chce coś zrobić z efektem to nalezy zrozumieć
    >> przyczyny.
    >
    > Efekt jest ten sam, a przyczyny... zawsze można powiedzieć że trzeba
    > zajrzeć głębiej.

    Zafiksowałeś się na tym efekcie. Podoba Ci się ten efekt? Jeśli nie, to
    warto znać przyczyny co by ten efekt ograniczyć lub zlikwiedować.

    >> A, i tu nawiąże do naszego ulubionego narzędzia dyskusyjnego, masz na
    >> swoje popracie jakieś statystyki? Tzn., że problem jakoś specyficznie
    >> dotyczy naszych "inżynierów"?
    >
    > U nas jest ich mało. Ale nawet jak o wiele lepszych ukrainców sprawdzisz
    > to różowo nie jest. Jest jeszcze taki problem, że takie statystyki są po

    I np. Polacy na tym tle wypadają jakoś szczególnie korzystnie?

    >>> A działa to w drugą stronę,bo azjatki mi się na ogół podobają:P
    >> Nawet ma to swoją nazwę. Yellow fever.
    > Bez przesady. po prostu bywają ładne (ale też wcale nie wszystkie).

    Żólta febra nie oznacza, że wszystkie :)

    >> Te parę tys. lat temu też były społeczności i jakoś się wszyscy nie
    >> mordowali. Jakby tak było, to nie przetrwałby gatunek :)
    >
    > No właśnie zasady społeczne ponoć trzymają nas w ryzach. Stworzysz takie
    > zasady które pozwalają albo promują mordowanie i masz eksperymenty
    > milgrama czy jak mu tam, obozy koncentracyjne czy choćby strzelanie do
    > nołplisów w gazie (skoro zabili poddających się zakładników bez koszul
    > bo "stanowili zagrożenie", to znaczy że strzelają tam po prostu do każdego).

    No właśnie w innym poście się też nad tym zastanawiam. Tak jak
    napisałeś, ale też bardzo możliwe, że paranoja. Amerykańscy policjanci
    (z poprawką na okoliczności) mają jakby podobnie. Ale to przecież nie
    oznacza, że chcą zabijać bo mord wychodzi z nich każdym porem w skórze.

    >>> Tak możesz uzasadnić wszystko. Żydzi też nam zagrażają:P
    >>
    >> Najwyraźniej nie na tyle, że chwytasz za maczetę lub gaśnicę, skoro nie
    >> jesteś z Krakowa.
    >
    > Bo są daleko. Ale jak byli blisko to od razu pretensję że pogromy...

    Najwyraźniej Ci pejsaci z wątku obok a łódzkiej Manufakturze też takie
    odnieśli wrażenie.

    > I to też jest nielegalne. Nie wiem czy naprawdę chcesz dyskutować nad
    > wyższością praw kobiet w polsce i arabii saudyjskiej:P BTW - w polsce
    > kobiety nie są dyskryminowane - wręcz przeciwnie.

    Nooo, i trzeba tylko kilku lat przepychanek sądowych aby nie zwalniali
    kobiet w ciązy, gdzie pracodawcą jest agencja rządowa :)

    >> Nawiązuje do tego od czego zaczeła się ta dyskucja. Terrorysta islamski
    >> to nie produkt bardziej zamożnej warstwy średniej.
    >
    > Palestyński terrorysta to produkt "made in israel".

    Czyli to inny terrorysta niż np. ten od 9-11, choć biorąc pod uwagę
    wielkość diaspory żydowskiej w USA, niekoniecznie. W każdym razie motyw
    podstawowy to niechęć do Żydów, nie zaś chęć islamizacji Europy.

    >>> Azja jest pełna ogromnych kontrastów ekonomicznych. Może w singaprze
    >>> tego nie widać, ale w każdym większym mieście są slamsy i miejscowe
    >>> "holywood".
    >>
    >> Nie aż tak bardzo. Brak masy krytycznej. Brak marginalizacji. Indie są
    >> dość specyficzne pod tym względem.
    >
    > Bardo. I indie są może i specyficzne (choć nie tak bardzo) ale żyje tam
    > 1/6 świata.

    Tyle, że oni jacyś chyba tak bardzo wojowniczy nie są. Bombardowania się
    zdarzają, ale jakby populacyjniemniej.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1