eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwolnienie a sąd › Re: Zwolnienie a sąd
  • Data: 2006-12-05 19:45:34
    Temat: Re: Zwolnienie a sąd
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mirekk napisał(a):

    >
    > Jak pisałem, mój stan zdrowia jest naprawdę zły. Podróże 2 X w tygodniu
    > wykańczają mnie, procesu nie przedłużam bo trwa. Chcę wykorzystać prawo do
    > obrony ale nie chcę, żeby sąd ignorował mój stan zdrowia. Chodzi po prostu o
    > zasadę. Problem polega na tym, że chcę brać udział w rozprawach, ale
    > fizycznie nie jestem w stanie.
    > Skoro już jestem szczery, to choruję na nowotwór złośliwy - mam 57 lat i nie
    > wiem ile jeszcze życia mi zostało.
    > Nie chcę też spędzić resztę swojego życia na sali rozpraw. Materiał dowodowy
    > przedstawiłem i wynika z niego, że jestem niewinny, ale formalnie muszę
    > tkwić w sądzie, ponieważ rozprawa toczy się przeciwko innym oskarżonym i
    > żaden sędzia nie może zwolnić mnie z obecności na rozprawach do momentu
    > wydania wyroku.
    > Gdybym jeździl na rozprawy to byłbym tylko wolnym słuchaczem, bo nikogo z
    > oskarżonych ani świadków nawet nie widziałem i nie znałem.
    >

    Jeśli rozprawa juz trwa to nie musisz się zapewne stawiać jeśli nie
    chcesz. Sąd ma możliwość prowadzenia rozprawy pod twoją nieobecność
    (art. 376 kpc).
    Ale ty chcesz usprawiedliwiać swoją nieobecność i w takim wypadku sąd
    nie może prowadzić postępowania. I dlatego przypuszczam, ze chcesz
    przedłużyć postępowanie.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1