eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazł się pieszy! › Re: Znalazł się pieszy!
  • Data: 2023-09-08 08:03:34
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-09-08, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 08.09.2023 o 01:47, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> W któryms momencie go dojrzał. Jakby nie była napruty najpewniej
    >> dojrzałby go wczesniej.
    >
    > Marcin! Rzuć okiem na Google. Tam wcześniej jest budynek. To jest
    > skrzyżowanie.

    Ogladałem tę sumulację: https://youtu.be/8F5tNp4hmFg?si=hvcMTsIlvOJ57ahn

    Ale jakie ma znaczenie czy jest budynek czy nie? Uważasz, że w ogóle nie
    mógł dojrzeć pieszego? Bo jesli mógł, to w któryms momencie dojrzał.
    Jakby był trzeźwy to zareagowałby odpowiednio wcześniej. Co Ci się tu
    nie zgadza?

    >> Z tym godzeniem się to chyba tak tez łatwo nie jest, czego dowodzi
    >> chocby przykład bmw z Sokratesa. Co prawda chyba ostatnio poszła jakaś
    >> apelacja ze zmianą kwalifikacji na zabójstwo w zamiarze ewentualnym, ale
    >> raz, ile to czasu zajęło, dwa, Sokrates to jednak zupełnie inna klasa
    >> nasrania niż przejscie pieszego w niedozwolonym miejscu. MZ nie można
    >> powiedziec, że ten pieszy się godził, bo nikt normalny nie spodziewa
    >> się, że wyleci na niego pijany wariat. Przy mniejszych predkościach i na
    >> trzeźwo wcale nie musiałoby być oczywiste, że samochód niewyhamuje lub
    >> nie ominie. Pieszy zresztą mogł spokojne założyc, że się wycofa poza
    >> jezdnie.
    >
    > Już tyle razy liczyłem, że kolejny nie chce mi się po prostu. Pieszy
    > kolidował z samochodem dla każdej racjonalnej prędkości i w tym rzecz.
    > Inaczej mógłby się tłumaczyć, że źle ocenił prędkość.

    Przede wszystkim nie widzę aby wyjście pieszego modyfikowało w jakiś
    istotny sposób sposób zachowania kierującego więc tym bardziej trudno
    stwierdzić, że się przyczynił. Co tu więc obliczać?

    > I też tak sądzę, tyle że włażąc tam bez spojrzenia w niemal każdych
    > warunkach doprowadza do zdarzenia drogowego. Normalnie powinien zostać
    > rozjechany. Nienormalne i świadczące o nadprzeciętnym dojrzeniu pieszego
    > jest to, ze właśnie kierujący go ominą waląc w słupki - tyle, że
    > następnie wypadł z drogi.

    Nie widzę tego kompletnie.
    Chyba powoli czas zgodzić się, ze się nie zgodzimy.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1